Witam
Post by Hans KlossNo dobrze tylko w jakich proporcjach mieszac te wode i czy woda mieszana
z kranowa nie bedzie dostatecznie dobra dla dyskow?
Widzialem juz pare zdiec zbiornikow bogato obsadzonych roslinami w ktortych
ladnie prezentowaly sie palwetki wiec jest to jak najbardziej mozliwe.
Ok to teraz dokładniej o roślinach i dyskach.
Czyli popadamy najpierw w skrajności. Woda do rozrodu placków - KH 0. Co Ci
w tym urośnie? Gość z linka też ma taką wodę w któymś szkle i pewnie tam
zero roślin. To co napisał Hans. Powszechnie mówi się, że placki powinno się
trzymać w 28 st. Ja trzymam w 30 i uwierz, że ciężko coś w tym hodować.
Można trzymać te ryby w niższej temperaturze, ale to nie jest wskazane dla
zaczynających. Stąd dla roślin postawiłem małe akwarium i tam sobie
eksperymentuję przy średniej temperaturze, średniej twardości, średnim PH i
z CO2. Dyskom nie bardzo spodobają się niektóre z tych rzeczy. Ponieważ od
roku stoi u mnie tarliskowe i coś w nim zawsze pływa, to robiąc wodę,
szykuję taką samą do ogólnego. Nie chce mi się paprać dziesięć razy, a to
tyle RO+kran+tyle kwasu, a innym razem inaczej. Poza tym używam kwasu
ortofosforowego. Mam dość oporną wodę jeśli chodzi o zbijanie PH i żeby coś
z tego wyszło, to wynikiem jest woda o PH 6 i niestety KH już 0. Dla dysków
świetnie, ale nie dla roślin. Tym bardziej, że przy kwasie orto stężenie PO4
jest już pewnie 20ppm. Nie mam pojęcia, jak na to zareagują rośliny, bo
przecież stężenie PO4 do NO3 powinno być powiedzmy 1/10. To jakie zapodać
tam NO3? Rybom pewnie by się to nie spodobało. Próbowałem w tak miękkiej
wodzie, trzymać jakieś rośliny i klapa. Jedyne rozwiązanie, to powybierać
takie zielsko, jakie ma Hans. Czyli te co jeszcze jakoś dają radę. Na
dodatek nie schodzić tak z parametrami. Czyli lać więcej kranówki, żeby woda
była bardziej twarda (więcej wapnia), wyższe PH (max 6,5).
Teraz Twoja wypowiedź, że widziałeś piękne akwa z roślinami i dyskami.
Pewnie pierwszy raz widziałeś akwa z paletkami i zaaferowany nimi, piszesz,
że piękne. U siebie mam ryby, które po kilku latach uważam za kaszanę. Każdy
kto przychodzi do mnie, to ooooo jaaaa. Przyszedłby Hans i bym się tylko
czerwienił ;)
Ludzie mają więc akwa z roślinami, temperaturą 27st, KH 4, PH 6,8 i
zakwaszają wodę CO2, ale to nie jest sposób na te ryby. Kilka razy
podłączałem i odłączałem CO2 i stanowczo stwierdzam, że źle wpływa na ryby
nawet w stężeniu, które wg kalkulatorów jest akceptowalne. Mają kiepskie
kolory, szybciej oddychają i... Nie rosną jak powinny. Przełowione z 300l do
100l bez CO2, zaczęły gonić ze wzrostem, podczas gdy w 300l stały od dawna!
To są moje prywatne opinie i nie musisz się do nich ustosunkowywać, ani nikt
inny. Czasem pisałem do Hansa o czymś co zaobserwowałem, ale że jestem
zielony w porównaniu z nim, to pytałem, czy to dobre, czy złe? Kilka razy
pokierował mnie i okazało się, że to co zaobserwowałem jest identyczne z tym
co mi napisał. Czasem nie wiedziałem o co chodzi i poprostu pytałem.
Odpowiedź, moje ustosunkowanie się do tego co było zawarte w mailu i? I było
tylko i wyłącznie lepiej. Wniosek taki, że ten kto kombinuje pod górkę i po
swojemu, to i tak po czasie dojdzie do tego, co jest ustalone i niezmienne.
Bezmyślnie tylko powtarzają ludzie jakieś mity o tych rybach, hodowcy plotą
głupoty, że sprzedają palety, które są przystosowane do kranówki i tak
powstaje piękny łańcuszek... Jakiej kranówki, bo u mnie jest "średnia" u
Gienka ekstra, a cioci Kloci tragiczna? Do której kranówki hodowcy
przystosowują te ryby, bo nie wiem? :) Tzw Chłyt markietnigowy. Poza tym od
hodowcy nie kupisz dobrej ryby, tylko kaszanę. Chyba, że jesteś jego kolegą.
A Ty? A ty na 99% widziałeś akwa z pięknymi roślinami, gdzie te ekstra
paletki miały maksymalnie 12cm. To nie jest paletka. Jako nie wtajemniczony
nawet nie wiesz jak uznać czy ryba jest bez defektów, czy to kicha.
Człowiek, który zaczyna z paletkami, ciszy się z nich jak dzieciak. To jego
pierwsze cacuszka i nie ważne jak wyglądają. Niektórym to odpowiada i tak
już zostaje, a niektórzy po czasie chcieliby coś zmienić. Mieć inne odmiany,
lub porpostu widzą, że jedna ryba jest piękna, a pozostałe siedem jakieś
takie do kitu. Jedziesz na wystawę, gdzie wystawia się wiadomo... Piękne
ryby. Idziesz do paleciarza starego wygi i widzisz piękne okazy. Wtedy też
chcesz mieć takie. Dla ludzi nie związanych z tematem, to nie ważne i tak
będzie się podobało, ale dla Ciebie to już jakiś kolejny schodek do
pokonania w dziedzinie akwarystyki. Stąd my doradzamy tak na wyrost. Nie
chodzi o to, żeby od razu nie popełniać błedów w wyborze ryb itp, bo nie da
się wszystkiego od razu nauczyć. Trzeba przez to przejść. To się samo
przegryzie po czasie, a jest tyle innych rzeczy typu odpowiednie akwa, kwas,
RO itp, że to nawet lepiej jak pierwsze ryby nie będą jakimiś super okazami.
Ops znów się rozpisałem, ale pewnie temat Cię interesuje, to jeszcze nie
śpisz :)
Czyli podałeś linka do stronki z paletkami. Takich linków można znaleźć
dużo. Ludzie zachwycają się, bo się nie znają. Jeśli nie ma to dla Ciebie
znaczenia, to wypuść drugim uchem to co "powiedziałem" :)
Opis ryb z linka. Oko jak lokomotywa. Wielkie, ciężkie i ze stali :) Wniosek
ryba szczur. Ma nie więcej jak 10cm i dla paleciarza nie przedstawia żadnej
wartości. Takie ryby można dostać za darmo. To, że się trą i mają potomstwo,
to pikuś. Odpowiednie parametry, ryba która ma ok roku i jedziesz ;) Z
resztą tam człowiek pochwalił się dokładnie jakie ma parametry ito
wystarczy, żeby je zastymulować do tarła. Porównanie wielkości larw też
potwierdza, że rodzice są mali.
Wystarczy popatrzeć na baniak ogólny. Wysokość akwa 50cm. Dzielisz akwa na
ekranie na 5. Mierzysz ile ma paletka i przymierzasz do podziału. Wychodzi
marne ile? Bo może nawet nie będzie 10cm hehehe :) Nie chwaliłbym się takimi
rybami. To karły. Teraz wyobraź sobie piękne palety 20cm.
Nie mówiąc już o wadach budowy niektórych i nawet nie chcę się już patrzeć
na umaszczenie.
Sam więc widzisz, że to nie łatwe, a różnice jakie powstają w końcowym
efekcie, są kolosalne.
Teraz pochwalę Ci się swoim baniakiem i wyjdzie na to, że po tylu latach mam
wielkie G w nim. Trudno i nie pękam. Mógłbym od ręki kupić piękne okazy, ale
przez ten czas chciałem nabrać wiedzy. Trochę już wiem i dzięki temu, mogę
mieć piękne okazy i nawet tanim kosztem. Ale wymaga to znowu kilku lat pracy
przy tych rybach. Mnie to odpowida, bo tak właśnie widzę przygodę z
paletkami. To jest dla mnie, a nie dla kogi i jego żony, którzy po trzecim
kielichu już nie kumają co tam pływa :) Stąd szanuję też ludzi, którzy mają
takie szczurki jak w linku. To ich rybki i jak im z nimi dobrze to gicior!
Ja chcę iść do przodu ;)
Moja padlina. Na dodatek ryby zatrute sinicami :( Ale pokażę i sam oceń.
Bierz pod uwagę, że to jest nic i np Hans mnie zaraz wyśmieje hehehe :)
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki1.jpg
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki2.jpg
Sorki za wielkość foty, ale jestem w czasie reinstalki windy i nie chce mi
się kombinować z przeróbką fotek.
Weź np moje maluszki i Waldeusza z grupy. Tarło w tym samym okresie. Po
kilku miesiącach pytam jak duże urosły jego ryby i słyszę odpowiedź, że są 3
razy mniejsze. U mnie też przestały po jakimś czasie rosnąć. Zmartwiłem się,
że rodzice nie są jakimiś championami, to i dzieci do dupy. Jednak kilkoro
ludzi, którzy brali odemnie rybki z tego miotu, dzwonili co jakiś czas i co?
I u jednego Pana jest 600l na chacie i ryby rosną jak opętane, karmione
tylko dwa razy dziennie, gdzie powinno się częściej. U drugiego to samo. U
trzeciego, który kiepsko dawał sobie radę z chemią wody i na bieżąco
dopytywał się jak to robić, ryby rosną kiepsko! Były brane jako pierwsze,
największe. Nie powinno więc tak być. Złe warunki i ryba stoi. To samo co
było u mnie. Hans swoje, a ja swoje. Musiałem sam spróbować i g... z tego
wyszło. Potem przestałem tak robić i słucham się lepszych. Nigdy źle na tym
nie wyszedłem, więc chyba warto co? :)
Ps. Zuważ czym człowiek z linka się chwali. Ma karły, a pisze, że STENDKER.
Och to niesamowite hehehehe :) Ja mam Azję i Częstochowę i już jest o wiele
lepiej :) Nie ważne skąd ryba, woda musi być jak najlepsza, to się wtedy
placki odwdzięczą. Są różnice w PH itp co do ryb z Azji, Polski i np odłowu,
ale nie zaszkodzisz żadnym, odpowiednio niskim PH i miękką wodą, a w drugą
stronę tak.
Pozdrawiam Tony Halik