Discussion:
Paletki - rada dla poczatkujacych.
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Tomasz Lapinski
2007-03-18 15:44:16 UTC
Permalink
Witam.

Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow hodujacych te
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Santana
2007-03-18 16:27:10 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Witam.
Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow hodujacych te
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
Zerknij tu: www.pkmd.pl Zanim kupisz poczytaj, żeby nie było rozczarowań.
Pozdrawiam
Jacek
SzymaneK
2007-03-19 12:31:15 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Witam.
Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow hodujacych te
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/
a tak z ciekawosci jaki baniak masz (planujesz) dla tych paru sztuk?

SzymaneK
www.aquaworld.brzeski.net
Tomasz Lapinski
2007-03-20 04:33:39 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Witam.
Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow
hodujacych=
te
Post by Tomasz Lapinski
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
--
Wys=B3ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -
http://www.gazeta.pl/use=
net/
a tak z ciekawosci jaki baniak masz (planujesz) dla tych paru sztuk?
SzymaneK
www.aquaworld.brzeski.net
Moj baniak ma jakies 220 litrow.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-19 21:53:49 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow hodujacych te
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
Ale to takie początkowe marzenia, czy już się nastawiłeś? Co jak to drugie,
to powinieneś znać podstawy. Czyli jaką wodę potrzebują i wtedy będziesz
wiedział, co ze swojej strony musisz zaoferować. Czyli czego się douczyć,
ile kasy wydać na dodatkowy sprzęt, chemię itp oraz ile czasu na to
dodatkowo poświęcać.
Napisz może jak Ty to widzisz, to dostosujemy się do Ciebie.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-20 04:40:10 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow hodujacych te
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
Ale to takie początkowe marzenia, czy już się nastawiłeś? Co jak to drugie,
to powinieneś znać podstawy. Czyli jaką wodę potrzebują i wtedy będziesz
wiedział, co ze swojej strony musisz zaoferować. Czyli czego się douczyć,
ile kasy wydać na dodatkowy sprzęt, chemię itp oraz ile czasu na to
dodatkowo poświęcać.
Napisz może jak Ty to widzisz, to dostosujemy się do Ciebie.
Pozdrawiam Tony Halik
Otoz nastawiam sie na nie juz od dluzszego czasu. Kiedys w Polsce mialem 6
sztuk przez ok. rok czasu i nawet mi sie niezle trzymaly. Niestety przed
wyjazdem do USA musialem wszystko sprzedac.
Tutaj mam juz akwarium od dobrych 5 lat ale o paletkach do tej pory tylko
myslalem.
Wode mamy tutaj dosc dobra 9 GH 7.2 ph a reszte mysle ze moge zbic
chemicznie co wy na to??
Ostatnio kupilem wlasnie taki preparat Discus Buffer www.seachem.com
maja cos takiego w Polsce i czy ktos to uzywal??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-20 08:48:42 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Wode mamy tutaj dosc dobra 9 GH 7.2 ph a reszte mysle ze moge zbic
chemicznie co wy na to??
Ja na to standardowo. Dla palet PH 5,5-6,5 optymalne. Masz 7,2 i już
widzisz, że kaszana.
Było już na grupie kilka osób, ja z resztą też, którzy upierali się, że na
siłę przemycą jakiś parametr itp, a ryby dadzą sobie radę. Nic z tego nie
wychodzi, a tylko powiększa skrzynki mailowe ludzi, którzy już dawno to
zrozumieli. Potem tacy kombinatorzy przełamują się i idą w dobrą stronę. Nie
twierdzę, że Ty do nich należysz ;) ale... Masz akwarium 200l. 200l to się
nadaje na przekładanie małych paletek, jak już się nie mieszczą w 100l
traliskowym. Nawet wtedy przekłada się je do 250-300l.
Bezpieczna granica dla tej ryby to 80l wody na sztukę. Masz 200l czyli
mógłbyś trzymać dwie ryby, bo wody przecież będzie mniej. Biorąc nawet 40l
na sztukę, bo na akwarystyce się znasz i pewnie nie miałbyś żadnych
wypadków, to wychodzi 4 ryby, a to kiepskie stado i ryby będą smutne. Jedną
pogonią w róg i zostają trzy. Chyba 250-300l to minimum dla paletek, żeby
osiągnąć fajny efekt.
Wracając do parametrów, to tym rybom trochę brudzi się woda. Jak chcesz mieć
duże, to musisz karmić i ani małe akwarium tu nie sprzyja, ani rzadkie
podmiany.
Potrzeba więc dużo wody i zabawy z chemią, kationitami w przypadku palet nie
zdają egzaminu. Potrzebny jest filtr RO i CO2 lub kwasy. CO2 nie polecam.
Kwasu nie będziesz potrzebował wiele, bo 7,2 to nie takie złe PH na start.
Jednak dla palet za wysokie i ryby będą płochliwe, ciemne i ogólnie w
kiepskim stanie. Podatne na choroby.
Przemyśl to teraz ;) To duża ryba i 200l to niewiele.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-21 03:51:18 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Wode mamy tutaj dosc dobra 9 GH 7.2 ph a reszte mysle ze moge zbic
chemicznie co wy na to??
Ja na to standardowo. Dla palet PH 5,5-6,5 optymalne. Masz 7,2 i już
widzisz, że kaszana.
Było już na grupie kilka osób, ja z resztą też, którzy upierali się, że na
siłę przemycą jakiś parametr itp, a ryby dadzą sobie radę. Nic z tego nie
wychodzi, a tylko powiększa skrzynki mailowe ludzi, którzy już dawno to
zrozumieli. Potem tacy kombinatorzy przełamują się i idą w dobrą stronę. Nie
twierdzę, że Ty do nich należysz ;) ale... Masz akwarium 200l. 200l to się
nadaje na przekładanie małych paletek, jak już się nie mieszczą w 100l
traliskowym. Nawet wtedy przekłada się je do 250-300l.
Bezpieczna granica dla tej ryby to 80l wody na sztukę. Masz 200l czyli
mógłbyś trzymać dwie ryby, bo wody przecież będzie mniej. Biorąc nawet 40l
na sztukę, bo na akwarystyce się znasz i pewnie nie miałbyś żadnych
wypadków, to wychodzi 4 ryby, a to kiepskie stado i ryby będą smutne. Jedną
pogonią w róg i zostają trzy. Chyba 250-300l to minimum dla paletek, żeby
osiągnąć fajny efekt.
Wracając do parametrów, to tym rybom trochę brudzi się woda. Jak chcesz mieć
duże, to musisz karmić i ani małe akwarium tu nie sprzyja, ani rzadkie
podmiany.
Potrzeba więc dużo wody i zabawy z chemią, kationitami w przypadku palet nie
zdają egzaminu. Potrzebny jest filtr RO i CO2 lub kwasy. CO2 nie polecam.
Kwasu nie będziesz potrzebował wiele, bo 7,2 to nie takie złe PH na start.
Jednak dla palet za wysokie i ryby będą płochliwe, ciemne i ogólnie w
kiepskim stanie. Podatne na choroby.
Przemyśl to teraz ;) To duża ryba i 200l to niewiele.
Pozdrawiam Tony Halik
Hm , to daje do myslenia, z pewnoscia masz racje ale juz sam nie wiem.
Nie mam na mysli nic powaznego tylko przygoda z paletka. tutaj moge zakupic
takie 2 calowe mlode wiec moez 5 sztuk jakos by sie pomiescilo tymbardziej
ze mam podluzny zbiornik 120 cm.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-03-21 17:45:26 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Nie mam na mysli nic powaznego tylko przygoda z paletka. tutaj moge zakupic
takie 2 calowe mlode wiec moez 5 sztuk jakos by sie pomiescilo tymbardziej
ze mam podluzny zbiornik 120 cm.
Jezeli nie bedziesz o nie dbal to ci zdechna. Jezeli dbal bedziesz to wkrotce
bedziesz mial 5 ryb o srednicy 15-16 cm. Jezeli dodatkowo kupisz porzadny
"towar" to trzeba na serio brac mozliwosc ze zosrtaniesz posiadaczem pieciu
20sto centymetrowych "malenstw", a tego zaden 200l zbiornik nie wytrzyma na
dluzsza mete.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-21 21:52:44 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
Post by Tomasz Lapinski
Nie mam na mysli nic powaznego tylko przygoda z paletka. tutaj moge zakupic
takie 2 calowe mlode wiec moez 5 sztuk jakos by sie pomiescilo tymbardziej
ze mam podluzny zbiornik 120 cm.
Jezeli nie bedziesz o nie dbal to ci zdechna. Jezeli dbal bedziesz to wkrotce
bedziesz mial 5 ryb o srednicy 15-16 cm. Jezeli dodatkowo kupisz porzadny
"towar" to trzeba na serio brac mozliwosc ze zosrtaniesz posiadaczem pieciu
20sto centymetrowych "malenstw", a tego zaden 200l zbiornik nie wytrzyma na
dluzsza mete.
J-23
Ok. czyli ze wystartowac moge a jesli wszystko pojdzie dobrze to nic nie
stoi na przeszkodzie za ok. 6 mcy zakupic nowy 400l. zbiornik (tutaj to nie
jest taki duzy koszt ) Pytanie tylko brzmi czy przez te 6 m-cy
te "malenstwa " nie skarlowacieja??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-03-21 23:17:20 UTC
Permalink
Tomasz Lapinski <***@gazeta.pl> napisał(a):

Pytanie tylko brzmi czy przez te 6 m-cy
Post by Tomasz Lapinski
te "malenstwa " nie skarlowacieja??
Mam w tej chwili 9 sztuk w 112l, njwieksze malenstwo doroslo do 15 cm i
niedlugo idzie do wiekszego akwa. Nie karlowacieja ale..co dzien podmiana 50%
wody.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-22 03:43:33 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Pytanie tylko brzmi czy przez te 6 m-cy
Post by Tomasz Lapinski
te "malenstwa " nie skarlowacieja??
Mam w tej chwili 9 sztuk w 112l, njwieksze malenstwo doroslo do 15 cm i
niedlugo idzie do wiekszego akwa. Nie karlowacieja ale..co dzien podmiana 50%
wody.
J-23
Moje gratulacje niezle zageszczenie. Jak dlugo one tam siedza, jak dlugo
malenstwo rosnie do 15 cm.? i czy aby nie przesadziels 50 % co dziennie skad
bierzesz wode i jakie ma parametry??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-03-22 20:20:16 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Post by Tomasz Lapinski
Moje gratulacje niezle zageszczenie. Jak dlugo one tam siedza, jak dlugo
malenstwo rosnie do 15 cm.?
Mam je od 4ch miesiecy. Kupilem 7 sztuk 8-10 cm i 3 sztuki 5-6 cm. Tylko jedna
ryba z dziesieciu okazala sie wyczynowcem, pozostale urosly o 2-3 cm, dwie
sztuki urosly tylko o centymetr, chyba nic z nich nie bedzie.
Post by Tomasz Lapinski
i czy aby nie przesadziels
Troche przesadzilem, powinienem im wymieniac 200% wody dziennie jak Chinczycy.
To jest sterylne akwa do tuczu, cos jak kojec dla gesi. I w takim zbiorniku
mozna trzymac ryby w zageszczeniu nawet 10-20 l na sztuke, pod warunkiem
sporych codziennych podmian.
Post by Tomasz Lapinski
50 % co dziennie skad bierzesz wode i jakie ma parametry??
Mam co dzien 120l wody z filtra RO. Dla ryb mieszam z kranowa do TwO=6.
Azotany miedzy 10 a 20 mg/l, pH ok. 5.5- 6.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-23 04:11:15 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
Post by Tomasz Lapinski
Post by Tomasz Lapinski
Moje gratulacje niezle zageszczenie. Jak dlugo one tam siedza, jak dlugo
malenstwo rosnie do 15 cm.?
Mam je od 4ch miesiecy. Kupilem 7 sztuk 8-10 cm i 3 sztuki 5-6 cm. Tylko jedna
ryba z dziesieciu okazala sie wyczynowcem, pozostale urosly o 2-3 cm, dwie
sztuki urosly tylko o centymetr, chyba nic z nich nie bedzie.
Post by Tomasz Lapinski
i czy aby nie przesadziels
Troche przesadzilem, powinienem im wymieniac 200% wody dziennie jak Chinczycy.
To jest sterylne akwa do tuczu, cos jak kojec dla gesi. I w takim zbiorniku
mozna trzymac ryby w zageszczeniu nawet 10-20 l na sztuke, pod warunkiem
sporych codziennych podmian.
Post by Tomasz Lapinski
50 % co dziennie skad bierzesz wode i jakie ma parametry??
Mam co dzien 120l wody z filtra RO. Dla ryb mieszam z kranowa do TwO=6.
Azotany miedzy 10 a 20 mg/l, pH ok. 5.5- 6.
J-23
Podobno wsrod tych ryb jest zawsze jedna dominujaca i potem gania
pozostale slabsze. MOzesz powiedziec cos wiecej o filtrze RO , czy to jest
na bazie piasku kwarcoweo??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-03-23 09:49:49 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Podobno wsrod tych ryb jest zawsze jedna dominujaca i potem gania
pozostale slabsze.
To sa jeszcze dzieciaki, w dodatku od mlodosci trzymane razem. Tego typu
problemy wystepuja dopiero u dojrzalych ryb, albo w przypadku gdy ktoras ryba
jest chora- wtedy zdrowe ryby tluka ja bez litosci i przepedzaja. Choc
podobno zdarzaja sie tez osobniki psychopatyczne, agresywne do przesady....ja
sie dotad z takim dyskiem nie spotkalem.
Post by Tomasz Lapinski
MOzesz powiedziec cos wiecej o filtrze RO , czy to jest
na bazie piasku kwarcoweo??
Przeszukaj archiwum grupy albo wyguglaj sobie "filtr odwroconej
osmozy", "reverse osmosis".
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-23 22:00:24 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Hm , to daje do myslenia, z pewnoscia masz racje ale juz sam nie wiem.
Nie mam na mysli nic powaznego tylko przygoda z paletka. tutaj moge zakupic
takie 2 calowe mlode wiec moez 5 sztuk jakos by sie pomiescilo tymbardziej
ze mam podluzny zbiornik 120 cm.
Nie z pewnością mam rację, tylko na pewno. To duża ryba i było już wielu,
którzy tak pytali jak Ty, a mimo wszystko zrobili swoje. Potem czytałem
maile typu: miałeś racje, zdychają. Albo co teraz? Uparłem się na małe akwa
i jest źle z jedną, dwiema rybami. Jak je leczyć itp. Małe akwa = duże
kłopoty, jeśli nie umiesz o nie dbać. Nie wystarczy jak Hans i z zresztą
robię to samo co on, wymieniać dużo wody. To upierdliwe strasznie, kupa
roboty. Ta woda musi być odpowiednia, żeby ryby tego nie odczuły. Możesz
zrobić gorszą krzywdę, robiąc złą podmianę, niż jak byś to zostawił w
spokoju.
Z kolei nie raz czytałem maila typu: Nakarmiłem ryby wieczorem, rano wstaję
i oczom nie wierzę. Dwie ryby kłapią dziobami pod powierzchnią, jedna
dogorywa leżąc plackiem na dnie, pozostałe 4 zdechły. Małe akwa, szybkie
zmiany w razie popełnienia błędu. Duże akwa wybacza błędy i sam się o tym
nie raz przekonałem.
Czytając jaką masz wiedzę techniczną, od razu wiem, że nie masz np ph-metru.
Jak chcesz monitować czy wszystko gra w IMHO przerybionym akwa?
U Hansa to jeszcze buła z masłem, choć tuczy ryby, więc też ma jazdę. U
siebie w takim akwa miałem 60 ryb. Lekko podrosły i 20 poszło do oddania, bo
nie dało się zapanować nad wodą. Powinny w tym czasie iść do 250-300l
Pozostałe 40 szt urosło do 5-11cm. 120l podmiany dziennie w 100l akwarium.
Tylko tak można było zapanować nad stabilnymi parametrami i tylko tak ryby
przeżyły.
Wracamy do Twojego akwa. 120cm ono ma. Pewnie jeszcze na zewnątrz, a nie
wewnątrz. Licząc na szybko 40 wysokie, 40 głębokie. Lipa na maksa.
Dosypujesz żwir, odejmujesz powietrze od krawędzi do powierzchni i robi się
35cm. Sadzisz rośliny i jest poprostu bajer. Ryba kombinuje, żeby się
odwrócić.
Szczerze dałbym sobie siana. Piszesz o 400l za pół roku. Poczekaj sobie, a
do tego czasu doucz się jak robić im wodę, poczytaj, kup i zamontuj RO.
Nauczysz się zakwaszać i robić stabilną wodę. Wiele osób i ze mną było
identycznie, ma z tym prblemy. Trochę to trwa zanim ktoś (np Hans) pomoże i
coś z tego zacznie wychodzić. Uczyć się na rybach jest źle, bo dostają w
kość. Łatwo mogą zachorować, a jeszcze w małym akwa gdzie będą skakać
parametry, to tylko kwestia czasu.
Ps. Rośliny w bardzo miękkiej i kwaśnej wodzie będą dostawać po dupsku ;)
Normalnie nie rosną w tak ekstremalnych warunkach, to czemu miałyby to robić
u nas :)

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-23 04:16:39 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Witam.
Chcialbym dowiedziec sie od zaawansowanych akwarystow hodujacych te
piekne ryby cos na poczatek poniewaz mam zamiar zakupic pare sztuk i
potrzebuje jakies porady praktyczne. Czy sa to tak wymagajace ryby czy tez
srednio zaawansowany akwarysta da sobie z nimi rade??
I jeszcze jedno pytanie do J23 za pomoca czego zbija ph ?? Ja ostatnio
zeszlem ponizej 7 -iu ale wydaje mi sie ze ucierpialy na tym moej rosliny bo
zbijam to chemicznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-03-23 09:43:42 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
I jeszcze jedno pytanie do J23 za pomoca czego zbija ph ??
Kwasem siarkowym, ale mozna i solnym. Mozna nawet sobie to odpuscic, pod
warunkiem ze woda ma niskie TwO i (zwlaszcza) TwW. Ale wtedy odpowiednio
wieksze podmiany, bo przy wysokim pH wzrasta zagrozenie chorobami
bakteryjnymi.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-24 15:58:38 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
Post by Tomasz Lapinski
I jeszcze jedno pytanie do J23 za pomoca czego zbija ph ??
Kwasem siarkowym, ale mozna i solnym. Mozna nawet sobie to odpuscic, pod
warunkiem ze woda ma niskie TwO i (zwlaszcza) TwW. Ale wtedy odpowiednio
wieksze podmiany, bo przy wysokim pH wzrasta zagrozenie chorobami
bakteryjnymi.
J-23
DZiekuje za dobre rady. Nie brzmi to zbyt optymistycznie.
Wracajac do tego filtra RO to jest to filtr montowany bezposrednio na kranie
do uzdatniania wody czy tez mowimy o czyms innym??
Nie jak Tony H. wytlumaczy mi to ? http://www.paletki.delfinet.pl/
przeciesz rosliny w bardzo miekkiej wodzie i kwasnej nie beda rosly.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-03-24 17:10:19 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Wracajac do tego filtra RO to jest to filtr montowany bezposrednio na kranie
do uzdatniania wody czy tez mowimy o czyms innym??
Tak. "Odcedza" ok.98% substancji rozpuszcznych w kranowce i daje wode dosc
zblizona parametrami do wody demineralizowanej.
Post by Tomasz Lapinski
przeciesz rosliny w bardzo miekkiej wodzie i kwasnej nie beda rosly.
A kto ci broni mieszac wode RO z kranowa? Zreszta sa rosliny (np. rotala
wallichii) ktore w innej niz miekka i kwasna rosnac nie bardzo chca. Niemniej
faktycznie jest problem i hodowla dyskow w roslinnym wymaga starannego doboru
chwastow (dochodzi jeszcze problem temperatury, przy hodowli dyskow zwykle 28C
lub nawet wiecej). Nikt nie twierdzi ze jest prosto, to nie gupiki ani welonki.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-24 18:10:16 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
Post by Tomasz Lapinski
Wracajac do tego filtra RO to jest to filtr montowany bezposrednio na kranie
do uzdatniania wody czy tez mowimy o czyms innym??
Tak. "Odcedza" ok.98% substancji rozpuszcznych w kranowce i daje wode dosc
zblizona parametrami do wody demineralizowanej.
Post by Tomasz Lapinski
przeciesz rosliny w bardzo miekkiej wodzie i kwasnej nie beda rosly.
A kto ci broni mieszac wode RO z kranowa? Zreszta sa rosliny (np. rotala
wallichii) ktore w innej niz miekka i kwasna rosnac nie bardzo chca. Niemniej
faktycznie jest problem i hodowla dyskow w roslinnym wymaga starannego doboru
chwastow (dochodzi jeszcze problem temperatury, przy hodowli dyskow zwykle 28C
lub nawet wiecej). Nikt nie twierdzi ze jest prosto, to nie gupiki ani welonki.
J-23
No dobrze tylko w jakich proporcjach mieszac te wode i czy woda mieszana
z kranowa nie bedzie dostatecznie dobra dla dyskow?
Widzialem juz pare zdiec zbiornikow bogato obsadzonych roslinami w ktortych
ladnie prezentowaly sie palwetki wiec jest to jak najbardziej mozliwe.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-24 20:10:28 UTC
Permalink
Witam
Post by Hans Kloss
No dobrze tylko w jakich proporcjach mieszac te wode i czy woda mieszana
z kranowa nie bedzie dostatecznie dobra dla dyskow?
Widzialem juz pare zdiec zbiornikow bogato obsadzonych roslinami w ktortych
ladnie prezentowaly sie palwetki wiec jest to jak najbardziej mozliwe.
Ok to teraz dokładniej o roślinach i dyskach.
Czyli popadamy najpierw w skrajności. Woda do rozrodu placków - KH 0. Co Ci
w tym urośnie? Gość z linka też ma taką wodę w któymś szkle i pewnie tam
zero roślin. To co napisał Hans. Powszechnie mówi się, że placki powinno się
trzymać w 28 st. Ja trzymam w 30 i uwierz, że ciężko coś w tym hodować.
Można trzymać te ryby w niższej temperaturze, ale to nie jest wskazane dla
zaczynających. Stąd dla roślin postawiłem małe akwarium i tam sobie
eksperymentuję przy średniej temperaturze, średniej twardości, średnim PH i
z CO2. Dyskom nie bardzo spodobają się niektóre z tych rzeczy. Ponieważ od
roku stoi u mnie tarliskowe i coś w nim zawsze pływa, to robiąc wodę,
szykuję taką samą do ogólnego. Nie chce mi się paprać dziesięć razy, a to
tyle RO+kran+tyle kwasu, a innym razem inaczej. Poza tym używam kwasu
ortofosforowego. Mam dość oporną wodę jeśli chodzi o zbijanie PH i żeby coś
z tego wyszło, to wynikiem jest woda o PH 6 i niestety KH już 0. Dla dysków
świetnie, ale nie dla roślin. Tym bardziej, że przy kwasie orto stężenie PO4
jest już pewnie 20ppm. Nie mam pojęcia, jak na to zareagują rośliny, bo
przecież stężenie PO4 do NO3 powinno być powiedzmy 1/10. To jakie zapodać
tam NO3? Rybom pewnie by się to nie spodobało. Próbowałem w tak miękkiej
wodzie, trzymać jakieś rośliny i klapa. Jedyne rozwiązanie, to powybierać
takie zielsko, jakie ma Hans. Czyli te co jeszcze jakoś dają radę. Na
dodatek nie schodzić tak z parametrami. Czyli lać więcej kranówki, żeby woda
była bardziej twarda (więcej wapnia), wyższe PH (max 6,5).
Teraz Twoja wypowiedź, że widziałeś piękne akwa z roślinami i dyskami.
Pewnie pierwszy raz widziałeś akwa z paletkami i zaaferowany nimi, piszesz,
że piękne. U siebie mam ryby, które po kilku latach uważam za kaszanę. Każdy
kto przychodzi do mnie, to ooooo jaaaa. Przyszedłby Hans i bym się tylko
czerwienił ;)
Ludzie mają więc akwa z roślinami, temperaturą 27st, KH 4, PH 6,8 i
zakwaszają wodę CO2, ale to nie jest sposób na te ryby. Kilka razy
podłączałem i odłączałem CO2 i stanowczo stwierdzam, że źle wpływa na ryby
nawet w stężeniu, które wg kalkulatorów jest akceptowalne. Mają kiepskie
kolory, szybciej oddychają i... Nie rosną jak powinny. Przełowione z 300l do
100l bez CO2, zaczęły gonić ze wzrostem, podczas gdy w 300l stały od dawna!
To są moje prywatne opinie i nie musisz się do nich ustosunkowywać, ani nikt
inny. Czasem pisałem do Hansa o czymś co zaobserwowałem, ale że jestem
zielony w porównaniu z nim, to pytałem, czy to dobre, czy złe? Kilka razy
pokierował mnie i okazało się, że to co zaobserwowałem jest identyczne z tym
co mi napisał. Czasem nie wiedziałem o co chodzi i poprostu pytałem.
Odpowiedź, moje ustosunkowanie się do tego co było zawarte w mailu i? I było
tylko i wyłącznie lepiej. Wniosek taki, że ten kto kombinuje pod górkę i po
swojemu, to i tak po czasie dojdzie do tego, co jest ustalone i niezmienne.
Bezmyślnie tylko powtarzają ludzie jakieś mity o tych rybach, hodowcy plotą
głupoty, że sprzedają palety, które są przystosowane do kranówki i tak
powstaje piękny łańcuszek... Jakiej kranówki, bo u mnie jest "średnia" u
Gienka ekstra, a cioci Kloci tragiczna? Do której kranówki hodowcy
przystosowują te ryby, bo nie wiem? :) Tzw Chłyt markietnigowy. Poza tym od
hodowcy nie kupisz dobrej ryby, tylko kaszanę. Chyba, że jesteś jego kolegą.
A Ty? A ty na 99% widziałeś akwa z pięknymi roślinami, gdzie te ekstra
paletki miały maksymalnie 12cm. To nie jest paletka. Jako nie wtajemniczony
nawet nie wiesz jak uznać czy ryba jest bez defektów, czy to kicha.
Człowiek, który zaczyna z paletkami, ciszy się z nich jak dzieciak. To jego
pierwsze cacuszka i nie ważne jak wyglądają. Niektórym to odpowiada i tak
już zostaje, a niektórzy po czasie chcieliby coś zmienić. Mieć inne odmiany,
lub porpostu widzą, że jedna ryba jest piękna, a pozostałe siedem jakieś
takie do kitu. Jedziesz na wystawę, gdzie wystawia się wiadomo... Piękne
ryby. Idziesz do paleciarza starego wygi i widzisz piękne okazy. Wtedy też
chcesz mieć takie. Dla ludzi nie związanych z tematem, to nie ważne i tak
będzie się podobało, ale dla Ciebie to już jakiś kolejny schodek do
pokonania w dziedzinie akwarystyki. Stąd my doradzamy tak na wyrost. Nie
chodzi o to, żeby od razu nie popełniać błedów w wyborze ryb itp, bo nie da
się wszystkiego od razu nauczyć. Trzeba przez to przejść. To się samo
przegryzie po czasie, a jest tyle innych rzeczy typu odpowiednie akwa, kwas,
RO itp, że to nawet lepiej jak pierwsze ryby nie będą jakimiś super okazami.
Ops znów się rozpisałem, ale pewnie temat Cię interesuje, to jeszcze nie
śpisz :)
Czyli podałeś linka do stronki z paletkami. Takich linków można znaleźć
dużo. Ludzie zachwycają się, bo się nie znają. Jeśli nie ma to dla Ciebie
znaczenia, to wypuść drugim uchem to co "powiedziałem" :)
Opis ryb z linka. Oko jak lokomotywa. Wielkie, ciężkie i ze stali :) Wniosek
ryba szczur. Ma nie więcej jak 10cm i dla paleciarza nie przedstawia żadnej
wartości. Takie ryby można dostać za darmo. To, że się trą i mają potomstwo,
to pikuś. Odpowiednie parametry, ryba która ma ok roku i jedziesz ;) Z
resztą tam człowiek pochwalił się dokładnie jakie ma parametry ito
wystarczy, żeby je zastymulować do tarła. Porównanie wielkości larw też
potwierdza, że rodzice są mali.
Wystarczy popatrzeć na baniak ogólny. Wysokość akwa 50cm. Dzielisz akwa na
ekranie na 5. Mierzysz ile ma paletka i przymierzasz do podziału. Wychodzi
marne ile? Bo może nawet nie będzie 10cm hehehe :) Nie chwaliłbym się takimi
rybami. To karły. Teraz wyobraź sobie piękne palety 20cm.
Nie mówiąc już o wadach budowy niektórych i nawet nie chcę się już patrzeć
na umaszczenie.
Sam więc widzisz, że to nie łatwe, a różnice jakie powstają w końcowym
efekcie, są kolosalne.
Teraz pochwalę Ci się swoim baniakiem i wyjdzie na to, że po tylu latach mam
wielkie G w nim. Trudno i nie pękam. Mógłbym od ręki kupić piękne okazy, ale
przez ten czas chciałem nabrać wiedzy. Trochę już wiem i dzięki temu, mogę
mieć piękne okazy i nawet tanim kosztem. Ale wymaga to znowu kilku lat pracy
przy tych rybach. Mnie to odpowida, bo tak właśnie widzę przygodę z
paletkami. To jest dla mnie, a nie dla kogi i jego żony, którzy po trzecim
kielichu już nie kumają co tam pływa :) Stąd szanuję też ludzi, którzy mają
takie szczurki jak w linku. To ich rybki i jak im z nimi dobrze to gicior!
Ja chcę iść do przodu ;)
Moja padlina. Na dodatek ryby zatrute sinicami :( Ale pokażę i sam oceń.
Bierz pod uwagę, że to jest nic i np Hans mnie zaraz wyśmieje hehehe :)
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki1.jpg
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki2.jpg
Sorki za wielkość foty, ale jestem w czasie reinstalki windy i nie chce mi
się kombinować z przeróbką fotek.
Weź np moje maluszki i Waldeusza z grupy. Tarło w tym samym okresie. Po
kilku miesiącach pytam jak duże urosły jego ryby i słyszę odpowiedź, że są 3
razy mniejsze. U mnie też przestały po jakimś czasie rosnąć. Zmartwiłem się,
że rodzice nie są jakimiś championami, to i dzieci do dupy. Jednak kilkoro
ludzi, którzy brali odemnie rybki z tego miotu, dzwonili co jakiś czas i co?
I u jednego Pana jest 600l na chacie i ryby rosną jak opętane, karmione
tylko dwa razy dziennie, gdzie powinno się częściej. U drugiego to samo. U
trzeciego, który kiepsko dawał sobie radę z chemią wody i na bieżąco
dopytywał się jak to robić, ryby rosną kiepsko! Były brane jako pierwsze,
największe. Nie powinno więc tak być. Złe warunki i ryba stoi. To samo co
było u mnie. Hans swoje, a ja swoje. Musiałem sam spróbować i g... z tego
wyszło. Potem przestałem tak robić i słucham się lepszych. Nigdy źle na tym
nie wyszedłem, więc chyba warto co? :)
Ps. Zuważ czym człowiek z linka się chwali. Ma karły, a pisze, że STENDKER.
Och to niesamowite hehehehe :) Ja mam Azję i Częstochowę i już jest o wiele
lepiej :) Nie ważne skąd ryba, woda musi być jak najlepsza, to się wtedy
placki odwdzięczą. Są różnice w PH itp co do ryb z Azji, Polski i np odłowu,
ale nie zaszkodzisz żadnym, odpowiednio niskim PH i miękką wodą, a w drugą
stronę tak.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-25 16:28:49 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Hans Kloss
No dobrze tylko w jakich proporcjach mieszac te wode i czy woda mieszana
z kranowa nie bedzie dostatecznie dobra dla dyskow?
Widzialem juz pare zdiec zbiornikow bogato obsadzonych roslinami w ktortych
ladnie prezentowaly sie palwetki wiec jest to jak najbardziej mozliwe.
Ok to teraz dokładniej o roślinach i dyskach.
Czyli popadamy najpierw w skrajności. Woda do rozrodu placków - KH 0. Co Ci
w tym urośnie? Gość z linka też ma taką wodę w któymś szkle i pewnie tam
zero roślin. To co napisał Hans. Powszechnie mówi się, że placki powinno się
trzymać w 28 st. Ja trzymam w 30 i uwierz, że ciężko coś w tym hodować.
Można trzymać te ryby w niższej temperaturze, ale to nie jest wskazane dla
zaczynających. Stąd dla roślin postawiłem małe akwarium i tam sobie
eksperymentuję przy średniej temperaturze, średniej twardości, średnim PH i
z CO2. Dyskom nie bardzo spodobają się niektóre z tych rzeczy. Ponieważ od
roku stoi u mnie tarliskowe i coś w nim zawsze pływa, to robiąc wodę,
szykuję taką samą do ogólnego. Nie chce mi się paprać dziesięć razy, a to
tyle RO+kran+tyle kwasu, a innym razem inaczej. Poza tym używam kwasu
ortofosforowego. Mam dość oporną wodę jeśli chodzi o zbijanie PH i żeby coś
z tego wyszło, to wynikiem jest woda o PH 6 i niestety KH już 0. Dla dysków
świetnie, ale nie dla roślin. Tym bardziej, że przy kwasie orto stężenie PO4
jest już pewnie 20ppm. Nie mam pojęcia, jak na to zareagują rośliny, bo
przecież stężenie PO4 do NO3 powinno być powiedzmy 1/10. To jakie zapodać
tam NO3? Rybom pewnie by się to nie spodobało. Próbowałem w tak miękkiej
wodzie, trzymać jakieś rośliny i klapa. Jedyne rozwiązanie, to powybierać
takie zielsko, jakie ma Hans. Czyli te co jeszcze jakoś dają radę. Na
dodatek nie schodzić tak z parametrami. Czyli lać więcej kranówki, żeby woda
była bardziej twarda (więcej wapnia), wyższe PH (max 6,5).
Teraz Twoja wypowiedź, że widziałeś piękne akwa z roślinami i dyskami.
Pewnie pierwszy raz widziałeś akwa z paletkami i zaaferowany nimi, piszesz,
że piękne. U siebie mam ryby, które po kilku latach uważam za kaszanę. Każdy
kto przychodzi do mnie, to ooooo jaaaa. Przyszedłby Hans i bym się tylko
czerwienił ;)
Ludzie mają więc akwa z roślinami, temperaturą 27st, KH 4, PH 6,8 i
zakwaszają wodę CO2, ale to nie jest sposób na te ryby. Kilka razy
podłączałem i odłączałem CO2 i stanowczo stwierdzam, że źle wpływa na ryby
nawet w stężeniu, które wg kalkulatorów jest akceptowalne. Mają kiepskie
kolory, szybciej oddychają i... Nie rosną jak powinny. Przełowione z 300l do
100l bez CO2, zaczęły gonić ze wzrostem, podczas gdy w 300l stały od dawna!
To są moje prywatne opinie i nie musisz się do nich ustosunkowywać, ani nikt
inny. Czasem pisałem do Hansa o czymś co zaobserwowałem, ale że jestem
zielony w porównaniu z nim, to pytałem, czy to dobre, czy złe? Kilka razy
pokierował mnie i okazało się, że to co zaobserwowałem jest identyczne z tym
co mi napisał. Czasem nie wiedziałem o co chodzi i poprostu pytałem.
Odpowiedź, moje ustosunkowanie się do tego co było zawarte w mailu i? I było
tylko i wyłącznie lepiej. Wniosek taki, że ten kto kombinuje pod górkę i po
swojemu, to i tak po czasie dojdzie do tego, co jest ustalone i niezmienne.
Bezmyślnie tylko powtarzają ludzie jakieś mity o tych rybach, hodowcy plotą
głupoty, że sprzedają palety, które są przystosowane do kranówki i tak
powstaje piękny łańcuszek... Jakiej kranówki, bo u mnie jest "średnia" u
Gienka ekstra, a cioci Kloci tragiczna? Do której kranówki hodowcy
przystosowują te ryby, bo nie wiem? :) Tzw Chłyt markietnigowy. Poza tym od
hodowcy nie kupisz dobrej ryby, tylko kaszanę. Chyba, że jesteś jego kolegą.
A Ty? A ty na 99% widziałeś akwa z pięknymi roślinami, gdzie te ekstra
paletki miały maksymalnie 12cm. To nie jest paletka. Jako nie
wtajemniczony
Post by Tony Halik
nawet nie wiesz jak uznać czy ryba jest bez defektów, czy to kicha.
Człowiek, który zaczyna z paletkami, ciszy się z nich jak dzieciak. To jego
pierwsze cacuszka i nie ważne jak wyglądają. Niektórym to odpowiada i tak
już zostaje, a niektórzy po czasie chcieliby coś zmienić. Mieć inne odmiany,
lub porpostu widzą, że jedna ryba jest piękna, a pozostałe siedem jakieś
takie do kitu. Jedziesz na wystawę, gdzie wystawia się wiadomo... Piękne
ryby. Idziesz do paleciarza starego wygi i widzisz piękne okazy. Wtedy też
chcesz mieć takie. Dla ludzi nie związanych z tematem, to nie ważne i tak
będzie się podobało, ale dla Ciebie to już jakiś kolejny schodek do
pokonania w dziedzinie akwarystyki. Stąd my doradzamy tak na wyrost. Nie
chodzi o to, żeby od razu nie popełniać błedów w wyborze ryb itp, bo nie da
się wszystkiego od razu nauczyć. Trzeba przez to przejść. To się samo
przegryzie po czasie, a jest tyle innych rzeczy typu odpowiednie akwa, kwas,
RO itp, że to nawet lepiej jak pierwsze ryby nie będą jakimiś super okazami.
Ops znów się rozpisałem, ale pewnie temat Cię interesuje, to jeszcze nie
śpisz :)
Czyli podałeś linka do stronki z paletkami. Takich linków można znaleźć
dużo. Ludzie zachwycają się, bo się nie znają. Jeśli nie ma to dla Ciebie
znaczenia, to wypuść drugim uchem to co "powiedziałem" :)
Opis ryb z linka. Oko jak lokomotywa. Wielkie, ciężkie i ze stali :) Wniosek
ryba szczur. Ma nie więcej jak 10cm i dla paleciarza nie przedstawia żadnej
wartości. Takie ryby można dostać za darmo. To, że się trą i mają potomstwo,
to pikuś. Odpowiednie parametry, ryba która ma ok roku i jedziesz ;) Z
resztą tam człowiek pochwalił się dokładnie jakie ma parametry ito
wystarczy, żeby je zastymulować do tarła. Porównanie wielkości larw też
potwierdza, że rodzice są mali.
Wystarczy popatrzeć na baniak ogólny. Wysokość akwa 50cm. Dzielisz akwa na
ekranie na 5. Mierzysz ile ma paletka i przymierzasz do podziału. Wychodzi
marne ile? Bo może nawet nie będzie 10cm hehehe :) Nie chwaliłbym się takimi
rybami. To karły. Teraz wyobraź sobie piękne palety 20cm.
Nie mówiąc już o wadach budowy niektórych i nawet nie chcę się już patrzeć
na umaszczenie.
Sam więc widzisz, że to nie łatwe, a różnice jakie powstają w końcowym
efekcie, są kolosalne.
Teraz pochwalę Ci się swoim baniakiem i wyjdzie na to, że po tylu latach mam
wielkie G w nim. Trudno i nie pękam. Mógłbym od ręki kupić piękne okazy, ale
przez ten czas chciałem nabrać wiedzy. Trochę już wiem i dzięki temu, mogę
mieć piękne okazy i nawet tanim kosztem. Ale wymaga to znowu kilku lat pracy
przy tych rybach. Mnie to odpowida, bo tak właśnie widzę przygodę z
paletkami. To jest dla mnie, a nie dla kogi i jego żony, którzy po trzecim
kielichu już nie kumają co tam pływa :) Stąd szanuję też ludzi, którzy mają
takie szczurki jak w linku. To ich rybki i jak im z nimi dobrze to gicior!
Ja chcę iść do przodu ;)
Moja padlina. Na dodatek ryby zatrute sinicami :( Ale pokażę i sam oceń.
Bierz pod uwagę, że to jest nic i np Hans mnie zaraz wyśmieje hehehe :)
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki1.jpg
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki2.jpg
Sorki za wielkość foty, ale jestem w czasie reinstalki windy i nie chce mi
się kombinować z przeróbką fotek.
Weź np moje maluszki i Waldeusza z grupy. Tarło w tym samym okresie. Po
kilku miesiącach pytam jak duże urosły jego ryby i słyszę odpowiedź, że są 3
razy mniejsze. U mnie też przestały po jakimś czasie rosnąć. Zmartwiłem się,
że rodzice nie są jakimiś championami, to i dzieci do dupy. Jednak kilkoro
ludzi, którzy brali odemnie rybki z tego miotu, dzwonili co jakiś czas i co?
I u jednego Pana jest 600l na chacie i ryby rosną jak opętane, karmione
tylko dwa razy dziennie, gdzie powinno się częściej. U drugiego to samo. U
trzeciego, który kiepsko dawał sobie radę z chemią wody i na bieżąco
dopytywał się jak to robić, ryby rosną kiepsko! Były brane jako pierwsze,
największe. Nie powinno więc tak być. Złe warunki i ryba stoi. To samo co
było u mnie. Hans swoje, a ja swoje. Musiałem sam spróbować i g... z tego
wyszło. Potem przestałem tak robić i słucham się lepszych. Nigdy źle na tym
nie wyszedłem, więc chyba warto co? :)
Ps. Zuważ czym człowiek z linka się chwali. Ma karły, a pisze, że STENDKER.
Och to niesamowite hehehehe :) Ja mam Azję i Częstochowę i już jest o wiele
lepiej :) Nie ważne skąd ryba, woda musi być jak najlepsza, to się wtedy
placki odwdzięczą. Są różnice w PH itp co do ryb z Azji, Polski i np odłowu,
ale nie zaszkodzisz żadnym, odpowiednio niskim PH i miękką wodą, a w drugą
stronę tak.
Pozdrawiam Tony Halik
Dzieki Tony za obsyerna wypowiedz. Widze ze od ciebie poge sie wiele
nauczc. Otoz nie zniecheciles mnie a wrecz przeciwnie chzba poswiece temu
wiecej czasu i zaryzykuje. Filtr RO juz mam. Zaraz go uruchomie. Tylko
niewiele wiem na temat tych kwasow moze bys mi powiedzial cos wiecej.
Pewnie uznasz mnie za szalenca ale mam zamiar kupic ryby z tej strony
http://www.somethingsphishy.com/index.php?ad=google.discus
i co ty na to.
Tutaj za paletke w sklepie trzeba zaplacic od 70 + 150 dolarow wiec roznica
jest wielka i jest o co walczyc wiec chyba zaryzykuje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-25 16:28:52 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Hans Kloss
No dobrze tylko w jakich proporcjach mieszac te wode i czy woda mieszana
z kranowa nie bedzie dostatecznie dobra dla dyskow?
Widzialem juz pare zdiec zbiornikow bogato obsadzonych roslinami w ktortych
ladnie prezentowaly sie palwetki wiec jest to jak najbardziej mozliwe.
Ok to teraz dokładniej o roślinach i dyskach.
Czyli popadamy najpierw w skrajności. Woda do rozrodu placków - KH 0. Co Ci
w tym urośnie? Gość z linka też ma taką wodę w któymś szkle i pewnie tam
zero roślin. To co napisał Hans. Powszechnie mówi się, że placki powinno się
trzymać w 28 st. Ja trzymam w 30 i uwierz, że ciężko coś w tym hodować.
Można trzymać te ryby w niższej temperaturze, ale to nie jest wskazane dla
zaczynających. Stąd dla roślin postawiłem małe akwarium i tam sobie
eksperymentuję przy średniej temperaturze, średniej twardości, średnim PH i
z CO2. Dyskom nie bardzo spodobają się niektóre z tych rzeczy. Ponieważ od
roku stoi u mnie tarliskowe i coś w nim zawsze pływa, to robiąc wodę,
szykuję taką samą do ogólnego. Nie chce mi się paprać dziesięć razy, a to
tyle RO+kran+tyle kwasu, a innym razem inaczej. Poza tym używam kwasu
ortofosforowego. Mam dość oporną wodę jeśli chodzi o zbijanie PH i żeby coś
z tego wyszło, to wynikiem jest woda o PH 6 i niestety KH już 0. Dla dysków
świetnie, ale nie dla roślin. Tym bardziej, że przy kwasie orto stężenie PO4
jest już pewnie 20ppm. Nie mam pojęcia, jak na to zareagują rośliny, bo
przecież stężenie PO4 do NO3 powinno być powiedzmy 1/10. To jakie zapodać
tam NO3? Rybom pewnie by się to nie spodobało. Próbowałem w tak miękkiej
wodzie, trzymać jakieś rośliny i klapa. Jedyne rozwiązanie, to powybierać
takie zielsko, jakie ma Hans. Czyli te co jeszcze jakoś dają radę. Na
dodatek nie schodzić tak z parametrami. Czyli lać więcej kranówki, żeby woda
była bardziej twarda (więcej wapnia), wyższe PH (max 6,5).
Teraz Twoja wypowiedź, że widziałeś piękne akwa z roślinami i dyskami.
Pewnie pierwszy raz widziałeś akwa z paletkami i zaaferowany nimi, piszesz,
że piękne. U siebie mam ryby, które po kilku latach uważam za kaszanę. Każdy
kto przychodzi do mnie, to ooooo jaaaa. Przyszedłby Hans i bym się tylko
czerwienił ;)
Ludzie mają więc akwa z roślinami, temperaturą 27st, KH 4, PH 6,8 i
zakwaszają wodę CO2, ale to nie jest sposób na te ryby. Kilka razy
podłączałem i odłączałem CO2 i stanowczo stwierdzam, że źle wpływa na ryby
nawet w stężeniu, które wg kalkulatorów jest akceptowalne. Mają kiepskie
kolory, szybciej oddychają i... Nie rosną jak powinny. Przełowione z 300l do
100l bez CO2, zaczęły gonić ze wzrostem, podczas gdy w 300l stały od dawna!
To są moje prywatne opinie i nie musisz się do nich ustosunkowywać, ani nikt
inny. Czasem pisałem do Hansa o czymś co zaobserwowałem, ale że jestem
zielony w porównaniu z nim, to pytałem, czy to dobre, czy złe? Kilka razy
pokierował mnie i okazało się, że to co zaobserwowałem jest identyczne z tym
co mi napisał. Czasem nie wiedziałem o co chodzi i poprostu pytałem.
Odpowiedź, moje ustosunkowanie się do tego co było zawarte w mailu i? I było
tylko i wyłącznie lepiej. Wniosek taki, że ten kto kombinuje pod górkę i po
swojemu, to i tak po czasie dojdzie do tego, co jest ustalone i niezmienne.
Bezmyślnie tylko powtarzają ludzie jakieś mity o tych rybach, hodowcy plotą
głupoty, że sprzedają palety, które są przystosowane do kranówki i tak
powstaje piękny łańcuszek... Jakiej kranówki, bo u mnie jest "średnia" u
Gienka ekstra, a cioci Kloci tragiczna? Do której kranówki hodowcy
przystosowują te ryby, bo nie wiem? :) Tzw Chłyt markietnigowy. Poza tym od
hodowcy nie kupisz dobrej ryby, tylko kaszanę. Chyba, że jesteś jego kolegą.
A Ty? A ty na 99% widziałeś akwa z pięknymi roślinami, gdzie te ekstra
paletki miały maksymalnie 12cm. To nie jest paletka. Jako nie
wtajemniczony
Post by Tony Halik
nawet nie wiesz jak uznać czy ryba jest bez defektów, czy to kicha.
Człowiek, który zaczyna z paletkami, ciszy się z nich jak dzieciak. To jego
pierwsze cacuszka i nie ważne jak wyglądają. Niektórym to odpowiada i tak
już zostaje, a niektórzy po czasie chcieliby coś zmienić. Mieć inne odmiany,
lub porpostu widzą, że jedna ryba jest piękna, a pozostałe siedem jakieś
takie do kitu. Jedziesz na wystawę, gdzie wystawia się wiadomo... Piękne
ryby. Idziesz do paleciarza starego wygi i widzisz piękne okazy. Wtedy też
chcesz mieć takie. Dla ludzi nie związanych z tematem, to nie ważne i tak
będzie się podobało, ale dla Ciebie to już jakiś kolejny schodek do
pokonania w dziedzinie akwarystyki. Stąd my doradzamy tak na wyrost. Nie
chodzi o to, żeby od razu nie popełniać błedów w wyborze ryb itp, bo nie da
się wszystkiego od razu nauczyć. Trzeba przez to przejść. To się samo
przegryzie po czasie, a jest tyle innych rzeczy typu odpowiednie akwa, kwas,
RO itp, że to nawet lepiej jak pierwsze ryby nie będą jakimiś super okazami.
Ops znów się rozpisałem, ale pewnie temat Cię interesuje, to jeszcze nie
śpisz :)
Czyli podałeś linka do stronki z paletkami. Takich linków można znaleźć
dużo. Ludzie zachwycają się, bo się nie znają. Jeśli nie ma to dla Ciebie
znaczenia, to wypuść drugim uchem to co "powiedziałem" :)
Opis ryb z linka. Oko jak lokomotywa. Wielkie, ciężkie i ze stali :) Wniosek
ryba szczur. Ma nie więcej jak 10cm i dla paleciarza nie przedstawia żadnej
wartości. Takie ryby można dostać za darmo. To, że się trą i mają potomstwo,
to pikuś. Odpowiednie parametry, ryba która ma ok roku i jedziesz ;) Z
resztą tam człowiek pochwalił się dokładnie jakie ma parametry ito
wystarczy, żeby je zastymulować do tarła. Porównanie wielkości larw też
potwierdza, że rodzice są mali.
Wystarczy popatrzeć na baniak ogólny. Wysokość akwa 50cm. Dzielisz akwa na
ekranie na 5. Mierzysz ile ma paletka i przymierzasz do podziału. Wychodzi
marne ile? Bo może nawet nie będzie 10cm hehehe :) Nie chwaliłbym się takimi
rybami. To karły. Teraz wyobraź sobie piękne palety 20cm.
Nie mówiąc już o wadach budowy niektórych i nawet nie chcę się już patrzeć
na umaszczenie.
Sam więc widzisz, że to nie łatwe, a różnice jakie powstają w końcowym
efekcie, są kolosalne.
Teraz pochwalę Ci się swoim baniakiem i wyjdzie na to, że po tylu latach mam
wielkie G w nim. Trudno i nie pękam. Mógłbym od ręki kupić piękne okazy, ale
przez ten czas chciałem nabrać wiedzy. Trochę już wiem i dzięki temu, mogę
mieć piękne okazy i nawet tanim kosztem. Ale wymaga to znowu kilku lat pracy
przy tych rybach. Mnie to odpowida, bo tak właśnie widzę przygodę z
paletkami. To jest dla mnie, a nie dla kogi i jego żony, którzy po trzecim
kielichu już nie kumają co tam pływa :) Stąd szanuję też ludzi, którzy mają
takie szczurki jak w linku. To ich rybki i jak im z nimi dobrze to gicior!
Ja chcę iść do przodu ;)
Moja padlina. Na dodatek ryby zatrute sinicami :( Ale pokażę i sam oceń.
Bierz pod uwagę, że to jest nic i np Hans mnie zaraz wyśmieje hehehe :)
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki1.jpg
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/fotki/placki2.jpg
Sorki za wielkość foty, ale jestem w czasie reinstalki windy i nie chce mi
się kombinować z przeróbką fotek.
Weź np moje maluszki i Waldeusza z grupy. Tarło w tym samym okresie. Po
kilku miesiącach pytam jak duże urosły jego ryby i słyszę odpowiedź, że są 3
razy mniejsze. U mnie też przestały po jakimś czasie rosnąć. Zmartwiłem się,
że rodzice nie są jakimiś championami, to i dzieci do dupy. Jednak kilkoro
ludzi, którzy brali odemnie rybki z tego miotu, dzwonili co jakiś czas i co?
I u jednego Pana jest 600l na chacie i ryby rosną jak opętane, karmione
tylko dwa razy dziennie, gdzie powinno się częściej. U drugiego to samo. U
trzeciego, który kiepsko dawał sobie radę z chemią wody i na bieżąco
dopytywał się jak to robić, ryby rosną kiepsko! Były brane jako pierwsze,
największe. Nie powinno więc tak być. Złe warunki i ryba stoi. To samo co
było u mnie. Hans swoje, a ja swoje. Musiałem sam spróbować i g... z tego
wyszło. Potem przestałem tak robić i słucham się lepszych. Nigdy źle na tym
nie wyszedłem, więc chyba warto co? :)
Ps. Zuważ czym człowiek z linka się chwali. Ma karły, a pisze, że STENDKER.
Och to niesamowite hehehehe :) Ja mam Azję i Częstochowę i już jest o wiele
lepiej :) Nie ważne skąd ryba, woda musi być jak najlepsza, to się wtedy
placki odwdzięczą. Są różnice w PH itp co do ryb z Azji, Polski i np odłowu,
ale nie zaszkodzisz żadnym, odpowiednio niskim PH i miękką wodą, a w drugą
stronę tak.
Pozdrawiam Tony Halik
Dzieki Tony za obsyerna wypowiedz. Widze ze od ciebie poge sie wiele
nauczc. Otoz nie zniecheciles mnie a wrecz przeciwnie chzba poswiece temu
wiecej czasu i zaryzykuje. Filtr RO juz mam. Zaraz go uruchomie. Tylko
niewiele wiem na temat tych kwasow moze bys mi powiedzial cos wiecej.
Pewnie uznasz mnie za szalenca ale mam zamiar kupic ryby z tej strony
http://www.somethingsphishy.com/index.php?ad=google.discus
i co ty na to.
Tutaj za paletke w sklepie trzeba zaplacic od 70 + 150 dolarow wiec roznica
jest wielka i jest o co walczyc wiec chyba zaryzykuje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-25 18:40:08 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Filtr RO juz mam. Zaraz go uruchomie.
No to super. To najważniejszy sprzęt.
Post by Tomasz Lapinski
Tylko
niewiele wiem na temat tych kwasow moze bys mi powiedzial cos wiecej.
Hm co tu więcej pisać? Chyba Hans napisał, że jeśli masz w miarę mało
zasadową wodę, to po odpowiednim zmieszaniu jej z RO, może już powstać dobra
woda dla palet. Jak pisałem PH max 6,5. Jeśli uzyskasz taką wodę, to ok.
Tylko się nie sugeruj PH samego RO, bo ono łapie PH z otoczenia. Trzeba
zawsze coś co niego dolać z kranu, wymieszać, zmierzyć, poczekać dzień i
znów zmierzyć. Może się bowiem okazać, że po zmieszaniu będzie PH 6, a na
następny dzień niestety tyle co w kranie. Wtedy musisz dać więcej RO itd.
Ale czasem jest tak jak u mnie, że dopiero 50l RO zmieszanych z 10l kranówki
da PH poniżej 7. Ja potrzebuje jeszcze niżej, to muszę dolać kwasu. Niestety
rezygnuję w związku z tym z roślin, bo one nie dadzą rady w takiej wodzie.
Ona ma już wtedy KH 0. Ale Ty wcale nie musisz schodzić tak nisko. Najpierw
sprawdź, pobaw się, pomierz, zanim nalejesz to do ryb.
Kwasy już wiesz jakie się stosuje. Kupisz w chemicznym, choć nie wiem jak z
tym u Ciebie. Kwas powinno się rozcieńczyć, żeby w razie czego się nie
poparzyć. Jak ustalisz proporcje RO/kran + kwas, to możesz już potem to lać
w ciemno. Jeśli wodociągi nic nie zmienią, to nic się nie stanie.
Pamiętaj woda ma być stabilna, ma nie wracać PH po czasie. Jeśli tak będzie
się działo, trzeba dać mniej kranówki, co wiąże się z mniejszym KH. Trzeba
potem sprawdzić, czy w akwarium nie skacze Ci PH w ciągu doby. Czyli
generalnie od CO2 z roślin, ryb, dużej ilości światła itp. Lepiej dać
słabsze światło, silne napowietrzanie wytrącające CO2 z wody i wtedy nic nie
powinno się dziać ;)
Post by Tomasz Lapinski
Pewnie uznasz mnie za szalenca ale mam zamiar kupic ryby z tej strony
http://www.somethingsphishy.com/index.php?ad=google.discus
i co ty na to.
Nie mam pojęcia co ja na to hehehe :) Kupuj co chcesz. Widzisz w tym
momencie małe akwa znów nie sprzyja zakupom. Co z tego, że ryby małe...
Lepiej kupić cały miot od gościa z jakiejś aukcji, kolegi itp, niż ryb na
styk od hodowcy. Ja kupiłem dwie czerwone, pięć niebieskich, dwie białe itp.
Wymarzyłem sobie piękną obsadę i co? I dupa zbita. Na 15 ryb wyrosła jedna!
Reszta była kiepska. W miocie masz 5% ryb, z których coś będzie. Te rybki
zgarnia hodowca do rozrodu. Potem masz 50% średniaków i 30% szczurów
popapranych genetycznie. To te dwie ostatnie ryby dostaniesz. Ciesz się jak
te ze środka tam będą. Stąd cena dużej, pięknej ryby jest wysoka i bardziej
opłaca się taką kupić. To taki przykład, który pewnie zrozumiałeś. Owszem
możesz znając się, wybrać ryby z mniejszymi defektami, ale tylko z tych,
któe Ci sprezentują. Kupując przez net, możesz zapomnieć o ładnej rybie.
Teraz do czego zmierzam. Masz akwa 300l, to kupujesz cały miot. Patrzysz co
zaczyna się dziać i odseparowujesz ładne ryby. Resztę sprzedajesz, czy
robisz co chcesz. Teraz z tych pięknym wybierasz sobie parkę, która nauczy
się wychować młode, bo może się wcale tego nie nauczyć. Popatrz ile do tego
trzeba baniaków i jakiej wielkości. Ale tylko tak możesz uzbierać wymarzoną
obsadę. Ile czasu na to potrzeba? Oczywiście nie musisz mieć tak wysokich
aspiracji. Ja nie miałem, jak zaczynałem i co? I mnie wciungło :) Teraz
wszystko zaczynam od nowa, ale przynajmniej nauczyłem się czegoś dzięki
ludziom i patrzeniu na ryby.
Post by Tomasz Lapinski
Tutaj za paletke w sklepie trzeba zaplacic od 70 + 150 dolarow wiec roznica
jest wielka i jest o co walczyc wiec chyba zaryzykuje.
No cena fajna ;) Ale patrzę na foty i już widać kilka trójkątów z okiem jak
kawał du...y za krzoka :) Jak masz takie coś na focie, to bądź pewien, że
dostaniesz kiszkę.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-26 04:37:42 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Filtr RO juz mam. Zaraz go uruchomie.
No to super. To najważniejszy sprzęt.
Post by Tomasz Lapinski
Tylko
niewiele wiem na temat tych kwasow moze bys mi powiedzial cos wiecej.
Hm co tu więcej pisać? Chyba Hans napisał, że jeśli masz w miarę mało
zasadową wodę, to po odpowiednim zmieszaniu jej z RO, może już powstać dobra
woda dla palet. Jak pisałem PH max 6,5. Jeśli uzyskasz taką wodę, to ok.
Tylko się nie sugeruj PH samego RO, bo ono łapie PH z otoczenia. Trzeba
zawsze coś co niego dolać z kranu, wymieszać, zmierzyć, poczekać dzień i
znów zmierzyć. Może się bowiem okazać, że po zmieszaniu będzie PH 6, a na
następny dzień niestety tyle co w kranie. Wtedy musisz dać więcej RO itd.
Ale czasem jest tak jak u mnie, że dopiero 50l RO zmieszanych z 10l kranówki
da PH poniżej 7. Ja potrzebuje jeszcze niżej, to muszę dolać kwasu. Niestety
rezygnuję w związku z tym z roślin, bo one nie dadzą rady w takiej wodzie.
Ona ma już wtedy KH 0. Ale Ty wcale nie musisz schodzić tak nisko. Najpierw
sprawdź, pobaw się, pomierz, zanim nalejesz to do ryb.
Kwasy już wiesz jakie się stosuje. Kupisz w chemicznym, choć nie wiem jak z
tym u Ciebie. Kwas powinno się rozcieńczyć, żeby w razie czego się nie
poparzyć. Jak ustalisz proporcje RO/kran + kwas, to możesz już potem to lać
w ciemno. Jeśli wodociągi nic nie zmienią, to nic się nie stanie.
Pamiętaj woda ma być stabilna, ma nie wracać PH po czasie. Jeśli tak będzie
się działo, trzeba dać mniej kranówki, co wiąże się z mniejszym KH. Trzeba
potem sprawdzić, czy w akwarium nie skacze Ci PH w ciągu doby. Czyli
generalnie od CO2 z roślin, ryb, dużej ilości światła itp. Lepiej dać
słabsze światło, silne napowietrzanie wytrącające CO2 z wody i wtedy nic nie
powinno się dziać ;)
Post by Tomasz Lapinski
Pewnie uznasz mnie za szalenca ale mam zamiar kupic ryby z tej strony
http://www.somethingsphishy.com/index.php?ad=google.discus
i co ty na to.
Nie mam pojęcia co ja na to hehehe :) Kupuj co chcesz. Widzisz w tym
momencie małe akwa znów nie sprzyja zakupom. Co z tego, że ryby małe...
Lepiej kupić cały miot od gościa z jakiejś aukcji, kolegi itp, niż ryb na
styk od hodowcy. Ja kupiłem dwie czerwone, pięć niebieskich, dwie białe itp.
Wymarzyłem sobie piękną obsadę i co? I dupa zbita. Na 15 ryb wyrosła jedna!
Reszta była kiepska. W miocie masz 5% ryb, z których coś będzie. Te rybki
zgarnia hodowca do rozrodu. Potem masz 50% średniaków i 30% szczurów
popapranych genetycznie. To te dwie ostatnie ryby dostaniesz. Ciesz się jak
te ze środka tam będą. Stąd cena dużej, pięknej ryby jest wysoka i bardziej
opłaca się taką kupić. To taki przykład, który pewnie zrozumiałeś. Owszem
możesz znając się, wybrać ryby z mniejszymi defektami, ale tylko z tych,
któe Ci sprezentują. Kupując przez net, możesz zapomnieć o ładnej rybie.
Teraz do czego zmierzam. Masz akwa 300l, to kupujesz cały miot. Patrzysz co
zaczyna się dziać i odseparowujesz ładne ryby. Resztę sprzedajesz, czy
robisz co chcesz. Teraz z tych pięknym wybierasz sobie parkę, która nauczy
się wychować młode, bo może się wcale tego nie nauczyć. Popatrz ile do tego
trzeba baniaków i jakiej wielkości. Ale tylko tak możesz uzbierać wymarzoną
obsadę. Ile czasu na to potrzeba? Oczywiście nie musisz mieć tak wysokich
aspiracji. Ja nie miałem, jak zaczynałem i co? I mnie wciungło :) Teraz
wszystko zaczynam od nowa, ale przynajmniej nauczyłem się czegoś dzięki
ludziom i patrzeniu na ryby.
Post by Tomasz Lapinski
Tutaj za paletke w sklepie trzeba zaplacic od 70 + 150 dolarow wiec roznica
jest wielka i jest o co walczyc wiec chyba zaryzykuje.
No cena fajna ;) Ale patrzę na foty i już widać kilka trójkątów z okiem jak
kawał du...y za krzoka :) Jak masz takie coś na focie, to bądź pewien, że
dostaniesz kiszkę.
Pozdrawiam Tony Halik
Tony o co chodzi z tymi oczami?? nie wiem jakie oczy powinny miec te ryby?
Dzieki za wyjasnienia dotyczace meiszanki kwasowej, na poczatku myslalem ze
Hans zartuje z tym kwasem solnym czy siarkowym ale teraz widze ze chyba
mowil prawde. Nie wiemjeszcze ile kwasu dodaje sie do wody ale jak sie
domyslalem napewno bardzo malo.
Czy paletki lubia napowietrzanie czy wystarczy sam filtr?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-26 21:20:31 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Tony o co chodzi z tymi oczami?? nie wiem jakie oczy powinny miec te ryby?
Mała ryba, powinna mieć małe oko. Jak widzisz na fotach, niektóre mają dość
ciekawy krągły kształt i malutkie oczko usytuowane mniej więcej po środku
głowy.
Niektóre to trójkąty. Skalary to czy paletki hehehe :) Oko mają przy samym
brzegu głowy i/lub zbyt wysoko. Poza tym jest wielkie. Popatrz teraz na moją
fotę i porównaj, które ryby są do odsrzału. Doliczysz się wielu i na
podstawie położenia i wielkości oka, od razu poznasz jakiej są wielkości.
Wyglądają na byki co? Ale to złudne. Wszystkie są dorosłe. Najlepsze jest
to, że brzydale już dawno wydałem. To takie naoczne potwierdzenie tego o
czym wcześniej napisałem o kupowaniu ryb od hodowcy, przez net itp. Jak nie
kupisz wielu, to klapa.
Post by Tomasz Lapinski
Dzieki za wyjasnienia dotyczace meiszanki kwasowej, na poczatku myslalem ze
Hans zartuje z tym kwasem solnym czy siarkowym ale teraz widze ze chyba
mowil prawde. Nie wiemjeszcze ile kwasu dodaje sie do wody ale jak sie
domyslalem napewno bardzo malo.
Nie no jakoś trzeba zakwasić tą wodę hehehe :) Oczywiście lejemy mało. Do
tego stopnia, że są to krople lub ml. Hans chyba leje podobnie, bo po
pierwsze powiedział mi jak rozcieńczyć stężone kwasy, a po drugie chyba mamy
lub mieliśmy podobny zbiornik na wodę. Na dodatek podobne proporcje RO/kran.
Ja u siebie leję np 2ml kwasu na 60l wody. Oczywiście każdy kwas ma inne
stężenie, inaczej waży i inaczej zakwasza. Trzeba to trochę dobrać
eksperymentalnie. Ja rozrobiłem kwasy do ok 10%. To nie pali skóry jak
polejesz, a wodę zakwasza j.w. Nie wiem jak z ubraniem. Pewnie zeżre jak
kwas z akumulatora. Po czasie pierzesz spodnie i nagle się rozpadają.
Najlepiej lać kwas solny lub siarkowy. Orto podnosi bardzo PO4. Mnie on
pasuje, bo nic złego się nie dzieje. Nie mam roślin. Nie wiem też w związku
z tym, jak by działało duże stężenie fosforu na rośliny. Pewnie powstałby
potężny niedobór innego pierwiastka czy jak go tam zwał.
Post by Tomasz Lapinski
Czy paletki lubia napowietrzanie czy wystarczy sam filtr?
Jak zauważyłeś, pisaliśmy jakie mamy temperatury w baniakach. Padło 30
stopni. To ciepła woda, a może być nawet 36 w sytuacjach awaryjnych i im
cieplejsza, tym gorzej rozpuszcza się tlen. Stąd palety narażone są na
przyduchy. Gdy coś skopiesz (za dużo karmy itp) i zastymulujesz złoże do
rozrostu, to możesz podusić ryby, bo bakterie zużywają wtedy dużo tlenu.
Taki przykład. Przy silnym napowietrzaniu wody w temperaturze ok 25st, mam
stężenie tlenu ok 10ppm. W 28st już 8ppm, a w 30st 6ppm. Chyba przy 4 już
ryby dostawały przyduchy. Nie pamiętam dokładnie, bo to było dwa lata temu.
Wiesz pierwsze błędy, pomiary i zapiski ;)
Napowietrzaniem nie zrobisz paletkom krzywdy. Przy bardzo miękkiej i kwaśnej
wodzie, to dobre, bo wytrąca ewentualne CO2 i wtedy PH nie skacze, ale nie
wiem już sam czy to nie jest bardziej zasłyszana i powtarzana sytuacja,
która wcale nie musi mieć miejsca, czy to prawda?
U mnie nie próbowałem tego, bo po pierwsze nie mam roślin, a same ryby nie
potrafiły wytworzyć tyle CO2, żeby zbijać nim PH. Nawet przy KH 0.
Już o wiele bardziej PH zbija kwas azotowy i trzeba dbać o NO3, bo potrafi
nieźle zamieszać. Dwojgu moich znajomych zdechły ryby w ten sposób przez
noc.
Ja jako wspomaganie mam denitratory, ale jak jest przerybienie, to podmiany,
podmiany i jeszcze raz podmiany.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-27 03:55:29 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Tony o co chodzi z tymi oczami?? nie wiem jakie oczy powinny miec te ryby?
Mała ryba, powinna mieć małe oko. Jak widzisz na fotach, niektóre mają dość
ciekawy krągły kształt i malutkie oczko usytuowane mniej więcej po środku
głowy.
Niektóre to trójkąty. Skalary to czy paletki hehehe :) Oko mają przy samym
brzegu głowy i/lub zbyt wysoko. Poza tym jest wielkie. Popatrz teraz na moją
fotę i porównaj, które ryby są do odsrzału. Doliczysz się wielu i na
podstawie położenia i wielkości oka, od razu poznasz jakiej są wielkości.
Wyglądają na byki co? Ale to złudne. Wszystkie są dorosłe. Najlepsze jest
to, że brzydale już dawno wydałem. To takie naoczne potwierdzenie tego o
czym wcześniej napisałem o kupowaniu ryb od hodowcy, przez net itp. Jak nie
kupisz wielu, to klapa.
Post by Tomasz Lapinski
Dzieki za wyjasnienia dotyczace meiszanki kwasowej, na poczatku myslalem ze
Hans zartuje z tym kwasem solnym czy siarkowym ale teraz widze ze chyba
mowil prawde. Nie wiemjeszcze ile kwasu dodaje sie do wody ale jak sie
domyslalem napewno bardzo malo.
Nie no jakoś trzeba zakwasić tą wodę hehehe :) Oczywiście lejemy mało. Do
tego stopnia, że są to krople lub ml. Hans chyba leje podobnie, bo po
pierwsze powiedział mi jak rozcieńczyć stężone kwasy, a po drugie chyba mamy
lub mieliśmy podobny zbiornik na wodę. Na dodatek podobne proporcje RO/kran.
Ja u siebie leję np 2ml kwasu na 60l wody. Oczywiście każdy kwas ma inne
stężenie, inaczej waży i inaczej zakwasza. Trzeba to trochę dobrać
eksperymentalnie. Ja rozrobiłem kwasy do ok 10%. To nie pali skóry jak
polejesz, a wodę zakwasza j.w. Nie wiem jak z ubraniem. Pewnie zeżre jak
kwas z akumulatora. Po czasie pierzesz spodnie i nagle się rozpadają.
Najlepiej lać kwas solny lub siarkowy. Orto podnosi bardzo PO4. Mnie on
pasuje, bo nic złego się nie dzieje. Nie mam roślin. Nie wiem też w związku
z tym, jak by działało duże stężenie fosforu na rośliny. Pewnie powstałby
potężny niedobór innego pierwiastka czy jak go tam zwał.
Post by Tomasz Lapinski
Czy paletki lubia napowietrzanie czy wystarczy sam filtr?
Jak zauważyłeś, pisaliśmy jakie mamy temperatury w baniakach. Padło 30
stopni. To ciepła woda, a może być nawet 36 w sytuacjach awaryjnych i im
cieplejsza, tym gorzej rozpuszcza się tlen. Stąd palety narażone są na
przyduchy. Gdy coś skopiesz (za dużo karmy itp) i zastymulujesz złoże do
rozrostu, to możesz podusić ryby, bo bakterie zużywają wtedy dużo tlenu.
Taki przykład. Przy silnym napowietrzaniu wody w temperaturze ok 25st, mam
stężenie tlenu ok 10ppm. W 28st już 8ppm, a w 30st 6ppm. Chyba przy 4 już
ryby dostawały przyduchy. Nie pamiętam dokładnie, bo to było dwa lata temu.
Wiesz pierwsze błędy, pomiary i zapiski ;)
Napowietrzaniem nie zrobisz paletkom krzywdy. Przy bardzo miękkiej i kwaśnej
wodzie, to dobre, bo wytrąca ewentualne CO2 i wtedy PH nie skacze, ale nie
wiem już sam czy to nie jest bardziej zasłyszana i powtarzana sytuacja,
która wcale nie musi mieć miejsca, czy to prawda?
U mnie nie próbowałem tego, bo po pierwsze nie mam roślin, a same ryby nie
potrafiły wytworzyć tyle CO2, żeby zbijać nim PH. Nawet przy KH 0.
Już o wiele bardziej PH zbija kwas azotowy i trzeba dbać o NO3, bo potrafi
nieźle zamieszać. Dwojgu moich znajomych zdechły ryby w ten sposób przez
noc.
Ja jako wspomaganie mam denitratory, ale jak jest przerybienie, to podmiany,
podmiany i jeszcze raz podmiany.
Pozdrawiam Tony Halik
DZieki Tony, przy tobie mozna sie wiele nauczyc ale nei wiem czy sobie dam
rade.
Na koniec mam jeszcze jedno pytanie (na razie) jakie parametry ma woda u was
po przejsciu przez RO ? Czy jest ona zblizona do wody destylowanej?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-27 04:34:40 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Tony o co chodzi z tymi oczami?? nie wiem jakie oczy powinny miec te
ryby?
Post by Tony Halik
Mała ryba, powinna mieć małe oko. Jak widzisz na fotach, niektóre mają
dość
Post by Tony Halik
ciekawy krągły kształt i malutkie oczko usytuowane mniej więcej po środku
głowy.
Niektóre to trójkąty. Skalary to czy paletki hehehe :) Oko mają przy samym
brzegu głowy i/lub zbyt wysoko. Poza tym jest wielkie. Popatrz teraz na
moją
Post by Tony Halik
fotę i porównaj, które ryby są do odsrzału. Doliczysz się wielu i na
podstawie położenia i wielkości oka, od razu poznasz jakiej są wielkości.
Wyglądają na byki co? Ale to złudne. Wszystkie są dorosłe. Najlepsze jest
to, że brzydale już dawno wydałem. To takie naoczne potwierdzenie tego o
czym wcześniej napisałem o kupowaniu ryb od hodowcy, przez net itp. Jak
nie
Post by Tony Halik
kupisz wielu, to klapa.
Post by Tomasz Lapinski
Dzieki za wyjasnienia dotyczace meiszanki kwasowej, na poczatku
myslalem
Post by Tony Halik
Post by Tony Halik
Post by Tomasz Lapinski
ze
Hans zartuje z tym kwasem solnym czy siarkowym ale teraz widze ze chyba
mowil prawde. Nie wiemjeszcze ile kwasu dodaje sie do wody ale jak sie
domyslalem napewno bardzo malo.
Nie no jakoś trzeba zakwasić tą wodę hehehe :) Oczywiście lejemy mało. Do
tego stopnia, że są to krople lub ml. Hans chyba leje podobnie, bo po
pierwsze powiedział mi jak rozcieńczyć stężone kwasy, a po drugie chyba
mamy
Post by Tony Halik
lub mieliśmy podobny zbiornik na wodę. Na dodatek podobne proporcje
RO/kran.
Post by Tony Halik
Ja u siebie leję np 2ml kwasu na 60l wody. Oczywiście każdy kwas ma inne
stężenie, inaczej waży i inaczej zakwasza. Trzeba to trochę dobrać
eksperymentalnie. Ja rozrobiłem kwasy do ok 10%. To nie pali skóry jak
polejesz, a wodę zakwasza j.w. Nie wiem jak z ubraniem. Pewnie zeżre jak
kwas z akumulatora. Po czasie pierzesz spodnie i nagle się rozpadają.
Najlepiej lać kwas solny lub siarkowy. Orto podnosi bardzo PO4. Mnie on
pasuje, bo nic złego się nie dzieje. Nie mam roślin. Nie wiem też w
związku
Post by Tony Halik
z tym, jak by działało duże stężenie fosforu na rośliny. Pewnie powstałby
potężny niedobór innego pierwiastka czy jak go tam zwał.
Post by Tomasz Lapinski
Czy paletki lubia napowietrzanie czy wystarczy sam filtr?
Jak zauważyłeś, pisaliśmy jakie mamy temperatury w baniakach. Padło 30
stopni. To ciepła woda, a może być nawet 36 w sytuacjach awaryjnych i im
cieplejsza, tym gorzej rozpuszcza się tlen. Stąd palety narażone są na
przyduchy. Gdy coś skopiesz (za dużo karmy itp) i zastymulujesz złoże do
rozrostu, to możesz podusić ryby, bo bakterie zużywają wtedy dużo tlenu.
Taki przykład. Przy silnym napowietrzaniu wody w temperaturze ok 25st, mam
stężenie tlenu ok 10ppm. W 28st już 8ppm, a w 30st 6ppm. Chyba przy 4 już
ryby dostawały przyduchy. Nie pamiętam dokładnie, bo to było dwa lata
temu.
Post by Tony Halik
Wiesz pierwsze błędy, pomiary i zapiski ;)
Napowietrzaniem nie zrobisz paletkom krzywdy. Przy bardzo miękkiej i
kwaśnej
Post by Tony Halik
wodzie, to dobre, bo wytrąca ewentualne CO2 i wtedy PH nie skacze, ale nie
wiem już sam czy to nie jest bardziej zasłyszana i powtarzana sytuacja,
która wcale nie musi mieć miejsca, czy to prawda?
U mnie nie próbowałem tego, bo po pierwsze nie mam roślin, a same ryby nie
potrafiły wytworzyć tyle CO2, żeby zbijać nim PH. Nawet przy KH 0.
Już o wiele bardziej PH zbija kwas azotowy i trzeba dbać o NO3, bo potrafi
nieźle zamieszać. Dwojgu moich znajomych zdechły ryby w ten sposób przez
noc.
Ja jako wspomaganie mam denitratory, ale jak jest przerybienie, to
podmiany,
Post by Tony Halik
podmiany i jeszcze raz podmiany.
Pozdrawiam Tony Halik
DZieki Tony, przy tobie mozna sie wiele nauczyc ale nei wiem czy sobie dam
rade.
Na koniec mam jeszcze jedno pytanie (na razie) jakie parametry ma woda u was
po przejsciu przez RO ? Czy jest ona zblizona do wody destylowanej?
CZy mowimy o czyms takim?? http://cgi.ebay.com/Zero-0-ppm-6st-Reverse-
Osmosis-RO-DI-Tank-0-
5xFilters_W0QQitemZ120100020828QQcategoryZ20684QQrdZ1QQcmdZViewItem
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-27 17:17:31 UTC
Permalink
Witam
Post by Tony Halik
CZy mowimy o czyms takim?? http://cgi.ebay.com/Zero-0-ppm-6st-Reverse-
Osmosis-RO-DI-Tank-0-
5xFilters_W0QQitemZ120100020828QQcategoryZ20684QQrdZ1QQcmdZViewItem
Spróbuj to pociąć na www.tiny.pl bo nie mogę tego wkleić :)
Woda po RO powinna mieć zerowe twardości i ten filtr powininen redukować
NO3. Ja w kranie nie mam NO3, więc spoko. Wodę mam średnio twardą, więc po
RO mam zerowe twardości. Traktujesz ją jak destylkę.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-28 04:25:14 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tony Halik
CZy mowimy o czyms takim?? http://cgi.ebay.com/Zero-0-ppm-6st-Reverse-
Osmosis-RO-DI-Tank-0-
5xFilters_W0QQitemZ120100020828QQcategoryZ20684QQrdZ1QQcmdZViewItem
Spróbuj to pociąć na www.tiny.pl bo nie mogę tego wkleić :)
Woda po RO powinna mieć zerowe twardości i ten filtr powininen redukować
NO3. Ja w kranie nie mam NO3, więc spoko. Wodę mam średnio twardą, więc po
RO mam zerowe twardości. Traktujesz ją jak destylkę.
Witam ponownie.
Tak tylko pytam bo filtr ktory ja mam nie zmiekcza mi wody do 0. Wiec albo
nie jest to to albo musze wymienic wklad.


http://tiny.pl/cv15


to jest to o co chcialem zapytac, czy taki filtr potrzebuje czy wystarczy
mi cos takiego?

http://tiny.pl/cv1w
Post by Tony Halik
Pozdrawiam Tomi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-28 18:29:18 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Tak tylko pytam bo filtr ktory ja mam nie zmiekcza mi wody do 0. Wiec albo
nie jest to to albo musze wymienic wklad.
Jakie masz twardości wody?
Filtr RO dla naszych potrzeb może się składać membrany, to jest ta
największa tuba po środku. Z prefiltra z wkładem węgloym (carbon) i
prefiltra mechanicznego (sendiment). Najpierw masz sendymencyjny, potem
węglowy i na koniec membrana. Nie ma sensu wkładać jakiś balonów (nawet nie
wiem po co one są) oraz mineralizatorów.
Jeśli w kranie nie ma jakiś metali ciężkich i innych syfów, a chodzi tylko o
zmiękczenie to te trzy podzespoły, które wymieniłem wystarczą. Jeżeli woda
jednak jest syfiasta i nie będziesz miał z czym mieszać wody po RO, to
trzeba ją mineralizować. W sklepie akwarystycznym są minerały w płynie,
proszku itp.
Oczywiście jeśli rośliny, to w takim przypadku, więcej nawozów, a najlepiej
takie do wody RO.
Filtry które przedstawiłeś na linkach, różnią się tylko budową prefiltrów.
Moje prefiltry nie rozbierają się, a na linku tak. Moje kosztują 15zł za
obydwa i starczają na 3-6 miesięcy. Jak robię codzienne podmiany w
tarliskowym z młodymi, to trzeba kupować prefiltry częściej.
W Twoim przypadku jest uszczelka. Odkręcasz korpus, wkładasz wkład,
zakręcasz, odpowietrzasz i gotowe. Ja muszę powykręcać kńcówki, wężyki i
wkręcić potem na teflon. Za to moje zajmuje mało miejsca.
Mój mniej więcej wygląda tak: http://tiny.pl/cvs4
Zauważ wspólny element z Twoim. To membrana i ona robi miękką wodę, oraz
redukuje NO3, ale nie w stu procentach.

Teraz jeśli taki filtr nie zmiękcza wody do zera, to:
-może być źle włożona membrana do oobudowy (nieszczelnie)
-może być walnięta membrana
-nie wiem czy jak twardość w kranie jest bardzo wysoka, to filtr zbije ją do
zera (było o tym kiedyś, poszukaj w archiwum)
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

Pozdrawiam Tony Halik
Post by Tomasz Lapinski
http://tiny.pl/cv15
to jest to o co chcialem zapytac, czy taki filtr potrzebuje czy wystarczy
mi cos takiego?
http://tiny.pl/cv1w
Post by Tony Halik
Pozdrawiam Tomi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-29 03:45:24 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Tak tylko pytam bo filtr ktory ja mam nie zmiekcza mi wody do 0. Wiec albo
nie jest to to albo musze wymienic wklad.
Jakie masz twardości wody?
Filtr RO dla naszych potrzeb może się składać membrany, to jest ta
największa tuba po środku. Z prefiltra z wkładem węgloym (carbon) i
prefiltra mechanicznego (sendiment). Najpierw masz sendymencyjny, potem
węglowy i na koniec membrana. Nie ma sensu wkładać jakiś balonów (nawet nie
wiem po co one są) oraz mineralizatorów.
Jeśli w kranie nie ma jakiś metali ciężkich i innych syfów, a chodzi tylko o
zmiękczenie to te trzy podzespoły, które wymieniłem wystarczą. Jeżeli woda
jednak jest syfiasta i nie będziesz miał z czym mieszać wody po RO, to
trzeba ją mineralizować. W sklepie akwarystycznym są minerały w płynie,
proszku itp.
Oczywiście jeśli rośliny, to w takim przypadku, więcej nawozów, a najlepiej
takie do wody RO.
Filtry które przedstawiłeś na linkach, różnią się tylko budową prefiltrów.
Moje prefiltry nie rozbierają się, a na linku tak. Moje kosztują 15zł za
obydwa i starczają na 3-6 miesięcy. Jak robię codzienne podmiany w
tarliskowym z młodymi, to trzeba kupować prefiltry częściej.
W Twoim przypadku jest uszczelka. Odkręcasz korpus, wkładasz wkład,
zakręcasz, odpowietrzasz i gotowe. Ja muszę powykręcać kńcówki, wężyki i
wkręcić potem na teflon. Za to moje zajmuje mało miejsca.
Mój mniej więcej wygląda tak: http://tiny.pl/cvs4
Zauważ wspólny element z Twoim. To membrana i ona robi miękką wodę, oraz
redukuje NO3, ale nie w stu procentach.
-może być źle włożona membrana do oobudowy (nieszczelnie)
-może być walnięta membrana
-nie wiem czy jak twardość w kranie jest bardzo wysoka, to filtr zbije ją do
zera (było o tym kiedyś, poszukaj w archiwum)
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Pozdrawiam Tony Halik
Post by Tomasz Lapinski
http://tiny.pl/cv15
to jest to o co chcialem zapytac, czy taki filtr potrzebuje czy wystarczy
mi cos takiego?
http://tiny.pl/cv1w
Post by Tony Halik
Pozdrawiam Tomi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Witaj Tony.
Ok wiec ten balon to jest zbiornik o pojemnosci ok.12 - 15 litrow do
magazynowania przefiltrowanej wody.
Tutaj taki zestaw montuje sie w szawce po zlewem w kuchni , w zestawie
przychodzi dodatkowy kran wiec masz czysta wode na bierzaco.
Nie weim jaka jest wydajnosc twego filtra (jak szybko przefiltruje powiecmy
10 l.) Ja jeszcze nie mam takiego filtra tylko taka sama glowic nakrecana
bezposrednio na kran wielkosci szklanki. Myslalem ze to mi wystarczy ale
test pokazuje GH 6 pH 7.0 przy czym wode w kranie mamy tutaj fajna bo GH 9
pH 7.6 Mam troche problemy z testem do GH i KH - czy mogly one sie
przeterminowac?? poniewaz ma to juz ok. 5 lat. Moze czas najwyzszy zakupic
nowe? Ale mimo wszystko ten filtr ktory posiadam chyba mi nie wystarczy.
Wyglada to tak
http://tiny.pl/cbqd
pozdrawiam Tomasz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-29 04:00:11 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Tak tylko pytam bo filtr ktory ja mam nie zmiekcza mi wody do 0. Wiec
albo
Post by Tony Halik
Post by Tomasz Lapinski
nie jest to to albo musze wymienic wklad.
Jakie masz twardości wody?
Filtr RO dla naszych potrzeb może się składać membrany, to jest ta
największa tuba po środku. Z prefiltra z wkładem węgloym (carbon) i
prefiltra mechanicznego (sendiment). Najpierw masz sendymencyjny, potem
węglowy i na koniec membrana. Nie ma sensu wkładać jakiś balonów (nawet
nie
Post by Tony Halik
wiem po co one są) oraz mineralizatorów.
Jeśli w kranie nie ma jakiś metali ciężkich i innych syfów, a chodzi
tylko
Post by Tony Halik
o
Post by Tony Halik
zmiękczenie to te trzy podzespoły, które wymieniłem wystarczą. Jeżeli woda
jednak jest syfiasta i nie będziesz miał z czym mieszać wody po RO, to
trzeba ją mineralizować. W sklepie akwarystycznym są minerały w płynie,
proszku itp.
Oczywiście jeśli rośliny, to w takim przypadku, więcej nawozów, a
najlepiej
Post by Tony Halik
takie do wody RO.
Filtry które przedstawiłeś na linkach, różnią się tylko budową prefiltrów.
Moje prefiltry nie rozbierają się, a na linku tak. Moje kosztują 15zł za
obydwa i starczają na 3-6 miesięcy. Jak robię codzienne podmiany w
tarliskowym z młodymi, to trzeba kupować prefiltry częściej.
W Twoim przypadku jest uszczelka. Odkręcasz korpus, wkładasz wkład,
zakręcasz, odpowietrzasz i gotowe. Ja muszę powykręcać kńcówki, wężyki i
wkręcić potem na teflon. Za to moje zajmuje mało miejsca.
Mój mniej więcej wygląda tak: http://tiny.pl/cvs4
Zauważ wspólny element z Twoim. To membrana i ona robi miękką wodę, oraz
redukuje NO3, ale nie w stu procentach.
-może być źle włożona membrana do oobudowy (nieszczelnie)
-może być walnięta membrana
-nie wiem czy jak twardość w kranie jest bardzo wysoka, to filtr zbije

Post by Tony Halik
do
Post by Tony Halik
zera (było o tym kiedyś, poszukaj w archiwum)
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Pozdrawiam Tony Halik
Post by Tomasz Lapinski
http://tiny.pl/cv15
to jest to o co chcialem zapytac, czy taki filtr potrzebuje czy wystarczy
mi cos takiego?
http://tiny.pl/cv1w
Post by Tony Halik
Pozdrawiam Tomi
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Witaj Tony.
Ok wiec ten balon to jest zbiornik o pojemnosci ok.12 - 15 litrow do
magazynowania przefiltrowanej wody.
Tutaj taki zestaw montuje sie w szawce po zlewem w kuchni , w zestawie
przychodzi dodatkowy kran wiec masz czysta wode na bierzaco.
Nie weim jaka jest wydajnosc twego filtra (jak szybko przefiltruje powiecmy
10 l.) Ja jeszcze nie mam takiego filtra tylko taka sama glowic nakrecana
bezposrednio na kran wielkosci szklanki. Myslalem ze to mi wystarczy ale
test pokazuje GH 6 pH 7.0 przy czym wode w kranie mamy tutaj fajna bo GH 9
pH 7.6 Mam troche problemy z testem do GH i KH - czy mogly one sie
przeterminowac?? poniewaz ma to juz ok. 5 lat. Moze czas najwyzszy zakupic
nowe? Ale mimo wszystko ten filtr ktory posiadam chyba mi nie wystarczy.
Wyglada to tak
http://tiny.pl/cbqd
pozdrawiam Tomasz.
Moze tu jest lepiej widoczny
http://www.airdelights.com/pur_vertical_faucet.html
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-29 19:32:54 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Ok wiec ten balon to jest zbiornik o pojemnosci ok.12 - 15 litrow do
magazynowania przefiltrowanej wody.
Na nasze potrzeby to jest zero. Trzeba kupić baniak 60-100l, wpakować pod
zlew, zrobić z niego odpływ awaryjny i już.
Ja u siebie zrobiłem sterownik do tego. Ręcznie wlewam wstępną dawkę
kranówki i kwasu. Na baniaku mam podziałkę i termometr, a do kranówki osobny
kranik. Psztykam w guzik i sterownik odpala RO. W baniaku są czujniki
poziomu cieczy i napełni się tyle ile nastawię. Następnie sterownik zamknie
RO i zaczyna grzać wodę do zadanej temperatury. W zimie duża podmiana ledwo
nalanego RO = śmierć dla palet, a w najlepszym przypadku podupadną na
zdrowiu. Potem może je dopaść choroba.
Jak woda się ugrzeje, to wyłącza się grzałka i włącza się buzerek, który
pika co 5 min. Jak woda przez przypadek ostygnie, to grzałka dogrzeje.
Sam baniak bez elektroniki jest spoko, ale nie do mieszania z kranówką i
kwasem, bo wyjdziesz z domu, zapomnisz i dupa :( Proporcje się pozmieniają,
a baniak się przepełni samą RO. Więc napuszczasz samo RO, a jak przychodzisz
to zakręcasz. Dopiero wtedy upuszczasz odpowiednią ilość RO, wlewasz kwas i
dolewasz kranówki. Ale to upierdliwe, choć mniej niż zbieranie RO do wiadra,
co kończy się zawsze zalaniem chaty.
Poza tym przelewając baniak, jak Cię nie ma, marnujesz dużo wody w ściek.
Post by Tomasz Lapinski
Tutaj taki zestaw montuje sie w szawce po zlewem w kuchni , w zestawie
przychodzi dodatkowy kran wiec masz czysta wode na bierzaco.
Nie weim jaka jest wydajnosc twego filtra (jak szybko przefiltruje powiecmy
10 l.)
Moje RO daje 10l na godzinę. Podobno to sporo i w sumie na domowe potrzeby
starczy. Poczytaj w archiwum o tych filtrach, bo ich wydajność zmienia się
wraz z ciśnieniem wody w rurze i z temperaturą. Ja się na tym tak bardzo nie
znam. Działa, to działa ;)
Post by Tomasz Lapinski
Ja jeszcze nie mam takiego filtra tylko taka sama glowic nakrecana
bezposrednio na kran wielkosci szklanki. Myslalem ze to mi wystarczy ale
test pokazuje GH 6 pH 7.0 przy czym wode w kranie mamy tutaj fajna bo GH 9
pH 7.6
Ten filtr to taka popierduszka. Do naszych celów się nie nadaje. RO to RO i
przy tej twardości jaką masz w kranie (masz piękną), RO zrobi 0, 0.
Ciekawe jakie masz KH, bo na upartego przy tym GH, to spokojnie możesz
trzymać paletki. Jeśli KH masz bardzo małe, to nawet nie potrzebujesz RO na
razie. Z pomocą kwasu, może udałoby się zbić PH i gotowe.
Post by Tomasz Lapinski
Mam troche problemy z testem do GH i KH - czy mogly one sie
przeterminowac?? poniewaz ma to juz ok. 5 lat. Moze czas najwyzszy zakupic
nowe? Ale mimo wszystko ten filtr ktory posiadam chyba mi nie wystarczy.
Testy kup nowe, bo 5 lat to sporo ;) Od nich wszystko zależy, a najbardziej
od KH.
Filtr na razie zostaw w spokoju, ale w tym filtrze też się chyba wymienia
wkłady, bo przecież nie jest wieczny. Jak KG będzie niskie, to PH pozwoli Ci
się zbić kwasem. Wtedy nie potrzebujesz RO. Dopiero jak Ci się zechce
rozmnażać te ryby.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-30 03:51:59 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Ok wiec ten balon to jest zbiornik o pojemnosci ok.12 - 15 litrow do
magazynowania przefiltrowanej wody.
Na nasze potrzeby to jest zero. Trzeba kupić baniak 60-100l, wpakować pod
zlew, zrobić z niego odpływ awaryjny i już.
Ja u siebie zrobiłem sterownik do tego. Ręcznie wlewam wstępną dawkę
kranówki i kwasu. Na baniaku mam podziałkę i termometr, a do kranówki osobny
kranik. Psztykam w guzik i sterownik odpala RO. W baniaku są czujniki
poziomu cieczy i napełni się tyle ile nastawię. Następnie sterownik zamknie
RO i zaczyna grzać wodę do zadanej temperatury. W zimie duża podmiana ledwo
nalanego RO = śmierć dla palet, a w najlepszym przypadku podupadną na
zdrowiu. Potem może je dopaść choroba.
Jak woda się ugrzeje, to wyłącza się grzałka i włącza się buzerek, który
pika co 5 min. Jak woda przez przypadek ostygnie, to grzałka dogrzeje.
Sam baniak bez elektroniki jest spoko, ale nie do mieszania z kranówką i
kwasem, bo wyjdziesz z domu, zapomnisz i dupa :( Proporcje się pozmieniają,
a baniak się przepełni samą RO. Więc napuszczasz samo RO, a jak przychodzisz
to zakręcasz. Dopiero wtedy upuszczasz odpowiednią ilość RO, wlewasz kwas i
dolewasz kranówki. Ale to upierdliwe, choć mniej niż zbieranie RO do wiadra,
co kończy się zawsze zalaniem chaty.
Poza tym przelewając baniak, jak Cię nie ma, marnujesz dużo wody w ściek.
Post by Tomasz Lapinski
Tutaj taki zestaw montuje sie w szawce po zlewem w kuchni , w zestawie
przychodzi dodatkowy kran wiec masz czysta wode na bierzaco.
Nie weim jaka jest wydajnosc twego filtra (jak szybko przefiltruje powiecmy
10 l.)
Moje RO daje 10l na godzinę. Podobno to sporo i w sumie na domowe potrzeby
starczy. Poczytaj w archiwum o tych filtrach, bo ich wydajność zmienia się
wraz z ciśnieniem wody w rurze i z temperaturą. Ja się na tym tak bardzo nie
znam. Działa, to działa ;)
Post by Tomasz Lapinski
Ja jeszcze nie mam takiego filtra tylko taka sama glowic nakrecana
bezposrednio na kran wielkosci szklanki. Myslalem ze to mi wystarczy ale
test pokazuje GH 6 pH 7.0 przy czym wode w kranie mamy tutaj fajna bo GH 9
pH 7.6
Ten filtr to taka popierduszka. Do naszych celów się nie nadaje. RO to RO i
przy tej twardości jaką masz w kranie (masz piękną), RO zrobi 0, 0.
Ciekawe jakie masz KH, bo na upartego przy tym GH, to spokojnie możesz
trzymać paletki. Jeśli KH masz bardzo małe, to nawet nie potrzebujesz RO na
razie. Z pomocą kwasu, może udałoby się zbić PH i gotowe.
Post by Tomasz Lapinski
Mam troche problemy z testem do GH i KH - czy mogly one sie
przeterminowac?? poniewaz ma to juz ok. 5 lat. Moze czas najwyzszy zakupic
nowe? Ale mimo wszystko ten filtr ktory posiadam chyba mi nie wystarczy.
Testy kup nowe, bo 5 lat to sporo ;) Od nich wszystko zależy, a najbardziej
od KH.
Filtr na razie zostaw w spokoju, ale w tym filtrze też się chyba wymienia
wkłady, bo przecież nie jest wieczny. Jak KG będzie niskie, to PH pozwoli Ci
się zbić kwasem. Wtedy nie potrzebujesz RO. Dopiero jak Ci się zechce
rozmnażać te ryby.
Pozdrawiam Tony Halik
czyli ze przy GH 9 jest ok. dlapaletek?? Nie weim jakie mam KH bo ten test
od razu wskazuje mi na 0 ale ja mu poprostu nie wierze.
Wode mamy ladna bo tak jak pisalem pochodzi ona z jeziora Michigan
oczywiscie po oczyszczeniu. Pytalem nawet babki w sklepie ZOO i powiedziala
mi ze spoko woda sie nadaje ale niebardzo chcialem jej wierzyc.
pH to tez nie jest problem moge je zbic tylko szkoda mi roslin no i jeszcze
jeden problem skad wziac ladne ryby? zwiedzilem juz pare sklepow i tak jak
pisales - trojkaty a nie dyski. Chyba poszukam hodowcow.
pozdrawiam Tom.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-03-30 04:06:08 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Ok wiec ten balon to jest zbiornik o pojemnosci ok.12 - 15 litrow do
magazynowania przefiltrowanej wody.
Na nasze potrzeby to jest zero. Trzeba kupić baniak 60-100l, wpakować pod
zlew, zrobić z niego odpływ awaryjny i już.
Ja u siebie zrobiłem sterownik do tego. Ręcznie wlewam wstępną dawkę
kranówki i kwasu. Na baniaku mam podziałkę i termometr, a do kranówki osobny
kranik. Psztykam w guzik i sterownik odpala RO. W baniaku są czujniki
poziomu cieczy i napełni się tyle ile nastawię. Następnie sterownik zamknie
RO i zaczyna grzać wodę do zadanej temperatury. W zimie duża podmiana ledwo
nalanego RO = śmierć dla palet, a w najlepszym przypadku podupadną na
zdrowiu. Potem może je dopaść choroba.
Jak woda się ugrzeje, to wyłącza się grzałka i włącza się buzerek, który
pika co 5 min. Jak woda przez przypadek ostygnie, to grzałka dogrzeje.
Sam baniak bez elektroniki jest spoko, ale nie do mieszania z kranówką i
kwasem, bo wyjdziesz z domu, zapomnisz i dupa :( Proporcje się pozmieniają,
a baniak się przepełni samą RO. Więc napuszczasz samo RO, a jak przychodzisz
to zakręcasz. Dopiero wtedy upuszczasz odpowiednią ilość RO, wlewasz kwas i
dolewasz kranówki. Ale to upierdliwe, choć mniej niż zbieranie RO do wiadra,
co kończy się zawsze zalaniem chaty.
Poza tym przelewając baniak, jak Cię nie ma, marnujesz dużo wody w ściek.
Post by Tomasz Lapinski
Tutaj taki zestaw montuje sie w szawce po zlewem w kuchni , w zestawie
przychodzi dodatkowy kran wiec masz czysta wode na bierzaco.
Nie weim jaka jest wydajnosc twego filtra (jak szybko przefiltruje powiecmy
10 l.)
Moje RO daje 10l na godzinę. Podobno to sporo i w sumie na domowe potrzeby
starczy. Poczytaj w archiwum o tych filtrach, bo ich wydajność zmienia się
wraz z ciśnieniem wody w rurze i z temperaturą. Ja się na tym tak bardzo nie
znam. Działa, to działa ;)
Post by Tomasz Lapinski
Ja jeszcze nie mam takiego filtra tylko taka sama glowic nakrecana
bezposrednio na kran wielkosci szklanki. Myslalem ze to mi wystarczy ale
test pokazuje GH 6 pH 7.0 przy czym wode w kranie mamy tutaj fajna bo GH 9
pH 7.6
Ten filtr to taka popierduszka. Do naszych celów się nie nadaje. RO to RO i
przy tej twardości jaką masz w kranie (masz piękną), RO zrobi 0, 0.
Ciekawe jakie masz KH, bo na upartego przy tym GH, to spokojnie możesz
trzymać paletki. Jeśli KH masz bardzo małe, to nawet nie potrzebujesz RO na
razie. Z pomocą kwasu, może udałoby się zbić PH i gotowe.
Post by Tomasz Lapinski
Mam troche problemy z testem do GH i KH - czy mogly one sie
przeterminowac?? poniewaz ma to juz ok. 5 lat. Moze czas najwyzszy zakupic
nowe? Ale mimo wszystko ten filtr ktory posiadam chyba mi nie wystarczy.
Testy kup nowe, bo 5 lat to sporo ;) Od nich wszystko zależy, a najbardziej
od KH.
Filtr na razie zostaw w spokoju, ale w tym filtrze też się chyba wymienia
wkłady, bo przecież nie jest wieczny. Jak KG będzie niskie, to PH pozwoli Ci
się zbić kwasem. Wtedy nie potrzebujesz RO. Dopiero jak Ci się zechce
rozmnażać te ryby.
Pozdrawiam Tony Halik
http://tiny.pl/cblk
Tony a co ty na to ?? wydaje mi sie naprawde ladna. Czy jak paletki sa male
to da sie juz poznac czy bedzie ladna czy brzydka? i co dzieje sie z nimi
przy pH troche wyzszym ok.7 ??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-03-30 14:16:46 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
http://tiny.pl/cblk
Tony a co ty na to ?? wydaje mi sie naprawde ladna. Czy jak paletki sa male
to da sie juz poznac czy bedzie ladna czy brzydka?
Ta ryba wygląda o wiele lepiej niż tamte prada? Po młodej rybie możesz
poznać wiele, a przynajmniej skreślić te, które poprostu się nie nadają.
Jeśli ma wady ubarwienia (jakieś poprzewywane pasy, głupie plamy, których
dana odmiana nie powinna mieć, brzydkie, nieregularne wzory, gdzie taka
odmiana powinna być inna), to taka ryba out! Potem patrzysz na budowę. Czy
taka ryba nie jest gdzieś pokrzywiona (np płetwy, ogon, całe ciało itp).
Patrzysz czy nie ma wad w płetwach (jakieś poprzerywane ale nie z powodu
złych warunków, tylko fizyczna wada, dolna płetwa nie może być króciótka
np.) Najlepiej jakby rybka była okrągła. Jakieś trójkąty i pestki to
odrzucaj od razu. Ale bierz poprawkę na to, że młodziutkie paletki są jak
pestki więc wiesz ;) Potem oko. Jak ma wyrąbane w kosmos, to jest stara
ryba. Więcej info mógłby Ci udzielić Hans, bo ja się tak nie znam dobrze,
ale jeśli wybierzesz kiepską małą rybę, to nic z niej nie wyrośnie, a jak
wybierzesz ładną, to już jest szansa. Bo przecież nie wiadomo jak duża
urośnie. Co potem to już wiesz. Namęczysz się w wyborze ryby, urośnie jakaś
albo nawet dwie i jeszcze fajnie jak będzie to parka. Ale wcale nie musisz z
nich w przyszłości uzyskać potomstwa, bo to też nie takie proste ;)
Stąd paletka ma swoją cenę i już ;)
Post by Tomasz Lapinski
i co dzieje sie z nimi
przy pH troche wyzszym ok.7 ??
Będą miały postrzępione płetwy, jakieś wągry na ciele, czasem nadmiar śluzu
i kiepskie kolory. Będą też płochliwe. Wszystko zależy skąd ryba. Moje
zdecydowanie nie lubią takiej wody. Mam Azjatki. Trą się dopiero w PH 5-5,5,
a przy 7 wariują.
Kup test na KH. Jeśli rzeczywiście masz 0, to sprawa prosta. GH na razie
pozostaw bez zmian, bo nic złego rybom nie zrobisz. Za to KH 0 to nie
najlepsza opcja dla roślin i pewnie trzeba by było preparować tą wodę z
solami mineralnymi. Podniesiesz wtedy twardość. Jednak podniesiesz też PH i
nie ma to w ogólę sensu, bo przy KH 0 masz niby PH 7 z hakiem. Pewnie test
walnięty. Jeśli jednak masz jakieś KH w tym kranie i np byłoby to KH ok 2,
to spokojnie możesz nalać odrobinkę kwasu i zbijesz PH do 6,5. Jednak
pamiętaj, że kwas też zbija KH i możesz wylądować z zerem. Trzeba dbać o
wodę. To co Ci pisałem wcześniej.

Najpierw zbadaj porządnie wodę, potem dalej będziesz myślał.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-03-31 04:07:52 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
http://tiny.pl/cblk
Tony a co ty na to ?? wydaje mi sie naprawde ladna. Czy jak paletki sa male
to da sie juz poznac czy bedzie ladna czy brzydka?
Ta ryba wygląda o wiele lepiej niż tamte prada? Po młodej rybie możesz
poznać wiele, a przynajmniej skreślić te, które poprostu się nie nadają.
Jeśli ma wady ubarwienia (jakieś poprzewywane pasy, głupie plamy, których
dana odmiana nie powinna mieć, brzydkie, nieregularne wzory, gdzie taka
odmiana powinna być inna), to taka ryba out! Potem patrzysz na budowę. Czy
taka ryba nie jest gdzieś pokrzywiona (np płetwy, ogon, całe ciało itp).
Patrzysz czy nie ma wad w płetwach (jakieś poprzerywane ale nie z powodu
złych warunków, tylko fizyczna wada, dolna płetwa nie może być króciótka
np.) Najlepiej jakby rybka była okrągła. Jakieś trójkąty i pestki to
odrzucaj od razu. Ale bierz poprawkę na to, że młodziutkie paletki są jak
pestki więc wiesz ;) Potem oko. Jak ma wyrąbane w kosmos, to jest stara
ryba. Więcej info mógłby Ci udzielić Hans, bo ja się tak nie znam dobrze,
ale jeśli wybierzesz kiepską małą rybę, to nic z niej nie wyrośnie, a jak
wybierzesz ładną, to już jest szansa. Bo przecież nie wiadomo jak duża
urośnie. Co potem to już wiesz. Namęczysz się w wyborze ryby, urośnie jakaś
albo nawet dwie i jeszcze fajnie jak będzie to parka. Ale wcale nie musisz z
nich w przyszłości uzyskać potomstwa, bo to też nie takie proste ;)
Stąd paletka ma swoją cenę i już ;)
Post by Tomasz Lapinski
i co dzieje sie z nimi
przy pH troche wyzszym ok.7 ??
Będą miały postrzępione płetwy, jakieś wągry na ciele, czasem nadmiar śluzu
i kiepskie kolory. Będą też płochliwe. Wszystko zależy skąd ryba. Moje
zdecydowanie nie lubią takiej wody. Mam Azjatki. Trą się dopiero w PH 5-
5,5,
Post by Tony Halik
a przy 7 wariują.
Kup test na KH. Jeśli rzeczywiście masz 0, to sprawa prosta. GH na razie
pozostaw bez zmian, bo nic złego rybom nie zrobisz. Za to KH 0 to nie
najlepsza opcja dla roślin i pewnie trzeba by było preparować tą wodę z
solami mineralnymi. Podniesiesz wtedy twardość. Jednak podniesiesz też PH i
nie ma to w ogólę sensu, bo przy KH 0 masz niby PH 7 z hakiem. Pewnie test
walnięty. Jeśli jednak masz jakieś KH w tym kranie i np byłoby to KH ok 2,
to spokojnie możesz nalać odrobinkę kwasu i zbijesz PH do 6,5. Jednak
pamiętaj, że kwas też zbija KH i możesz wylądować z zerem. Trzeba dbać o
wodę. To co Ci pisałem wcześniej.
Najpierw zbadaj porządnie wodę, potem dalej będziesz myślał.
Pozdrawiam Tony Halik
DZieki Tony znowu szereg dobrych rad jeszcze troch e i zostane expertem nie
trzymajac tych ryb.
Ok dosc zabawy najpierw musze kupic nowe testy na GH i KH bo te naprawde sa
do niczego. Jak zrobie badania to sie odezwe, zobaczymy co z tego bedzie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
d852
2007-03-30 09:51:31 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Moze tu jest lepiej widoczny
http://www.airdelights.com/pur_vertical_faucet.html
Tnij cytaty !
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Celina
2007-03-27 08:32:05 UTC
Permalink
Ja zadużo nie wiem, jesdnak miałam przez jakiś czas te piękne ryby u siebie w
akwarium i uważam że jeśli ktos bardzo chce to poradzi sobieb z tymi rybkami.
Potrzeba jedynie troszke poczytać o nich i czego potrzebują. Życze powodzenia:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Tomasz Lapinski
2007-03-31 15:59:58 UTC
Permalink
Post by Celina
Ja zadużo nie wiem, jesdnak miałam przez jakiś czas te piękne ryby u siebie w
akwarium i uważam że jeśli ktos bardzo chce to poradzi sobieb z tymi rybkami.
Potrzeba jedynie troszke poczytać o nich i czego potrzebują. Życze powodzenia:)
Tony troche przeskoczylem ale wiem na pewno ze mam KH 6 i pH 7 tylko jeszcze
nie wiem jakie jest GH ale juz nie dlugo.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-04-10 02:38:09 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Post by Celina
Ja zadużo nie wiem, jesdnak miałam przez jakiś czas te piękne ryby u
siebie w
Post by Celina
akwarium i uważam że jeśli ktos bardzo chce to poradzi sobieb z tymi
rybkami.
Post by Celina
Potrzeba jedynie troszke poczytać o nich i czego potrzebują. Życze
powodzenia:)
Tony troche przeskoczylem ale wiem na pewno ze mam KH 6 i pH 7 tylko jeszcze
nie wiem jakie jest GH ale juz nie dlugo.
Witam zaawansowanych chodowcow dyskowcow.
Mam pytanie do Tonego lub J23 cos mi powie;mianowicie czy mozna trzymac w
jednym zbioriku dwa rodzaje dyskow tz. chodzi mi o wielkosc poniewaz
znalazlem dosc ladne ryby ok. 4" a w pozniejszym okresie dokupilbym takie 2"
czy beda razem wspolzyc czy tez te starsze beda ganiec te male??
Czy warto ej wogole tak mieszac??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-04-10 11:12:57 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Mam pytanie do Tonego lub J23 cos mi powie;mianowicie czy mozna trzymac w
jednym zbioriku dwa rodzaje dyskow tz. chodzi mi o wielkosc poniewaz
znalazlem dosc ladne ryby ok. 4" a w pozniejszym okresie dokupilbym takie 2"
czy beda razem wspolzyc czy tez te starsze beda ganiec te male??
Czy warto ej wogole tak mieszac??
Nie warto. Nawet jesli pochodza od znajomego hodowcy i nie sa karlami to male
beda kiepsko rosly- a jesli nie kiepsko to i tak gorzej niz roslyby w
towarzystwie rowiesnikow. Poza tym kupowanie dwucalowych ryb to duze rzyko,
jest spore prawdopodobienstwo ze hodowca sprzedaje je dlatego, ze ich
rodzenstwo jest juz 2x wieksze.
Bierz ryby ok. 10cm nawet jak sa 2x drozsze od dwucalowych. Sprawdz oko czy
jest male i czy jest czerwone albo zolte- ryb z ciemnymi oczyma nie kupuj bo
to oznaka ze cos z nimi nie tak.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-04-10 16:30:46 UTC
Permalink
Witam
Post by Hans Kloss
Nie warto. Nawet jesli pochodza od znajomego hodowcy i nie sa karlami to male
beda kiepsko rosly- a jesli nie kiepsko to i tak gorzej niz roslyby w
towarzystwie rowiesnikow. Poza tym kupowanie dwucalowych ryb to duze rzyko,
jest spore prawdopodobienstwo ze hodowca sprzedaje je dlatego, ze ich
rodzenstwo jest juz 2x wieksze.
Bierz ryby ok. 10cm nawet jak sa 2x drozsze od dwucalowych. Sprawdz oko czy
jest male i czy jest czerwone albo zolte- ryb z ciemnymi oczyma nie kupuj bo
to oznaka ze cos z nimi nie tak.
Popieram Hansa. Co do grupowania ryb, to nawet u mnie, a nie miałem ich
przecież dużo, zmarnowałem kilka sztuk. Dlatego radziłem kupić albo dorosłe,
bo widać co się kupuje, albo całe stado. Ale całe to znaczy całe, a nie z
odłowionymi najlepszymy sztukami. Kupując średnią rybę, już jest trudniej i
tu Hans pomógł ;)
Jak weźmiesz całe stado, to od razu widać, które gorzej rosną. Część z nich
będą szczurami i do niczego się nie będą nadawać, a cześć poprostu stanie,
lub będzie rosła wolniej. Jeśli te ryby przegrupujesz do innego zbiornika,
to część z nich wystrzeli ze wzrostem. Nie wiem jednak, co będzie, jak
przełowi się je spowrotem. Czy dalej będą rosły, czy znów staną?
Widać więc, że mając jeden zbiornik (ogólny), nie ma szans na piękne duże
palety, jeśli się kupuje młode. Lepiej wtedy kupić duże, dorosłe.
Dla czysto hobbystycznej hodowli tych ryb w domy (blok itp) sprawa robi się
mroczna. Cały pokój zastawiony szkłem :(

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-04-11 04:11:02 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Hans Kloss
Nie warto. Nawet jesli pochodza od znajomego hodowcy i nie sa karlami to male
beda kiepsko rosly- a jesli nie kiepsko to i tak gorzej niz roslyby w
towarzystwie rowiesnikow. Poza tym kupowanie dwucalowych ryb to duze rzyko,
jest spore prawdopodobienstwo ze hodowca sprzedaje je dlatego, ze ich
rodzenstwo jest juz 2x wieksze.
Bierz ryby ok. 10cm nawet jak sa 2x drozsze od dwucalowych. Sprawdz oko czy
jest male i czy jest czerwone albo zolte- ryb z ciemnymi oczyma nie
kupuj
Post by Tony Halik
Post by Hans Kloss
bo
to oznaka ze cos z nimi nie tak.
Popieram Hansa. Co do grupowania ryb, to nawet u mnie, a nie miałem ich
przecież dużo, zmarnowałem kilka sztuk. Dlatego radziłem kupić albo dorosłe,
bo widać co się kupuje, albo całe stado. Ale całe to znaczy całe, a nie z
odłowionymi najlepszymy sztukami. Kupując średnią rybę, już jest trudniej i
tu Hans pomógł ;)
Jak weźmiesz całe stado, to od razu widać, które gorzej rosną. Część z nich
będą szczurami i do niczego się nie będą nadawać, a cześć poprostu stanie,
lub będzie rosła wolniej. Jeśli te ryby przegrupujesz do innego zbiornika,
to część z nich wystrzeli ze wzrostem. Nie wiem jednak, co będzie, jak
przełowi się je spowrotem. Czy dalej będą rosły, czy znów staną?
Widać więc, że mając jeden zbiornik (ogólny), nie ma szans na piękne duże
palety, jeśli się kupuje młode. Lepiej wtedy kupić duże, dorosłe.
Dla czysto hobbystycznej hodowli tych ryb w domy (blok itp) sprawa robi się
mroczna. Cały pokój zastawiony szkłem :(
Pozdrawiam Tony Halik
Dzieki Tony. Dotarcie bezposrednio do chodowcy raczej nie wchodzi w
rachube bo sporo czasu poswiecilem na poszukiwanie i nie moge nikogo
takiego znalezc w tej okolicy.
Najblizsi to Alabama albo Floryda- i tak jak mowiles nie wiem co mi wysla bo
zdiecia pokazuja doroslych osobniokow dlatego tez chyba zaryzykuje i kupie
to co znalazlem w poniedzialek w sklepie w Chicago.
Zwiedzilem wiele sklepow i tylko w tym jednym znalazlem to o czym pisales,
pozostale to szczurki roznice widac golym okiem.
Jak bede je mial przesle fotki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-04-11 15:59:17 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Jak bede je mial przesle fotki.
Czekamy :) Już Hans je prześwietli na wskroś.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-04-12 01:02:02 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Jak bede je mial przesle fotki.
Czekamy :) Już Hans je prześwietli na wskroś.
Pozdrawiam Tony Halik
To moze zrobie zdiecia jeszcze w sklepie i poczekam na Wasze opinnie??
Widzialem tez dyski z postrzepionymi pletwami - czy to choroba czy tez
zniszczyly je przy transporcie?? no i czy takie pletwy odrastaja??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-04-12 10:12:10 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Widzialem tez dyski z postrzepionymi pletwami - czy to choroba czy tez
zniszczyly je przy transporcie??
Płacisz- wymagasz. Ja bym nie brał bo nawet jeśli nie choroba to ryby były źle
traktowane. A choroba może się na nie rzucić już w twoim akwarium- chcesz
robić za pielęgniarkę za swoje ciężko zarobione dolary?
Post by Tomasz Lapinski
no i czy takie pletwy odrastaja??
Tak. Ale zanim odrosną to są podatne na różniste infekcje.
Poza tym spróbuj zagadać z właścicielem sklepu- niech ci sprowadzi dyski z
jakiejś hodowli, w wielkości i wzorku jaki sobie zażyczysz. Najlepiej gdybyś
je przejął bezpośrednio z transportu ZANIM sklepikarz wrzuci je do swojego,
niekoniecznie wolnego od pasożytów, zbiornika. Tu nie ma co oszczędzać, lepiej
kupić 5 zdrowych i ładnych ryb niż 10 zarobaczonych wypłochów które najdalej
za pół roku wylądują w kiblu.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-04-13 03:15:44 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
Post by Tomasz Lapinski
Widzialem tez dyski z postrzepionymi pletwami - czy to choroba czy tez
zniszczyly je przy transporcie??
Płacisz- wymagasz. Ja bym nie brał bo nawet jeśli nie choroba to ryby były źle
traktowane. A choroba może się na nie rzucić już w twoim akwarium- chcesz
robić za pielęgniarkę za swoje ciężko zarobione dolary?
Dzieki Hans za dobre rady dodales mi otuchy a swoja droga to pol roku to
niezle osiagniecie.
Post by Hans Kloss
Post by Tomasz Lapinski
no i czy takie pletwy odrastaja??
Tak. Ale zanim odrosną to są podatne na różniste infekcje.
Poza tym spróbuj zagadać z właścicielem sklepu- niech ci sprowadzi dyski z
jakiejś hodowli, w wielkości i wzorku jaki sobie zażyczysz. Najlepiej gdybyś
je przejął bezpośrednio z transportu ZANIM sklepikarz wrzuci je do swojego,
niekoniecznie wolnego od pasożytów, zbiornika. Tu nie ma co oszczędzać, lepiej
kupić 5 zdrowych i ładnych ryb niż 10 zarobaczonych wypłochów które najdalej
za pół roku wylądują w kiblu.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-04-12 19:33:12 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Widzialem tez dyski z postrzepionymi pletwami - czy to choroba czy tez
zniszczyly je przy transporcie?? no i czy takie pletwy odrastaja??
Odrastają, ale taką rybę może łatwo zaatakować jakiś grzyb lub bakterie.
Trzeba jej zafundować wyższą temperaturę, bo w wyższej nie wszystko
przeżyje, a paleta tak ;) Zawsze nowe ryby tak podgotowuję przez trzy dni.
Lepiej to niż lać profilaktycznie chemię.
Pozostaje jeszcze fakt kupienia zarobaczonych ryb, co często się zdarza.
Lepiej się na to przygotuj i kup coś na nicienie, wiciowce i skrzelowce. Jak
będziesz miał wybór z ryb, które pływają w jakimś akwa, to powiedz, żeby
koleś je przy tobie nakarmił. Obserwuj czy pobierają pokarm i jeśli jakaś
zrobi kupsko, to ma ono być jak bobek świnki morskiej. Nie ma prawa być
białe, galaretowate, z krwią, ciągnące się itp. Popatrz czy ryby nie toczą
śluzu, czy nie dyszą jak parowozy na pełnym gazie, czy nie wystają im płatki
skrzel spod pokryw. Ogólnie widać jak ryba jest chora lub umordowana. Sam
już zauważyłeś płetwy. Kilkadziesiąt ryb przywiozłem, kilkadziesiąt wysłałem
i nic im się nie postrzępiło.

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-04-13 03:26:24 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Widzialem tez dyski z postrzepionymi pletwami - czy to choroba czy tez
zniszczyly je przy transporcie?? no i czy takie pletwy odrastaja??
Odrastają, ale taką rybę może łatwo zaatakować jakiś grzyb lub bakterie.
Trzeba jej zafundować wyższą temperaturę, bo w wyższej nie wszystko
przeżyje, a paleta tak ;) Zawsze nowe ryby tak podgotowuję przez trzy dni.
Lepiej to niż lać profilaktycznie chemię.
Pozostaje jeszcze fakt kupienia zarobaczonych ryb, co często się zdarza.
Lepiej się na to przygotuj i kup coś na nicienie, wiciowce i skrzelowce. Jak
będziesz miał wybór z ryb, które pływają w jakimś akwa, to powiedz, żeby
koleś je przy tobie nakarmił. Obserwuj czy pobierają pokarm i jeśli jakaś
zrobi kupsko, to ma ono być jak bobek świnki morskiej. Nie ma prawa być
białe, galaretowate, z krwią, ciągnące się itp. Popatrz czy ryby nie toczą
śluzu, czy nie dyszą jak parowozy na pełnym gazie, czy nie wystają im płatki
skrzel spod pokryw. Ogólnie widać jak ryba jest chora lub umordowana. Sam
już zauważyłeś płetwy. Kilkadziesiąt ryb przywiozłem, kilkadziesiąt wysłałem
i nic im się nie postrzępiło.
Pozdrawiam Tony Halik
Dzieki Tony za szereg praktycznych rad. To jest to co powinienem wiedziec
przy zakupie. Jeszcze jedno pytanko czy zarobaczone ryby rozpoznam po
kupsku, ciemnym ubarwieniu czy tez jest jeszcze cos co powinienem wiedziec??
Te ktore widzialem w poniedzialek wygladaly naprawde niezle ladne okragle
sylwetki, dosc wysokie pletwy tylko oko nie jestem pewny bo przez glowe z
gory na dol przebiega czarny pasek i to przez srodek oka. Sprawia to
wrazenie ze oko jest ciemne chociaz oba jego brzegi sa czerwone tylko przez
srodek przechodzi ta smuga czy to jest ok??
Ciekawe co Hans na to ??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-04-14 13:32:36 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Widzialem tez dyski z postrzepionymi pletwami - czy to choroba czy tez
zniszczyly je przy transporcie?? no i czy takie pletwy odrastaja??
Odrastają, ale taką rybę może łatwo zaatakować jakiś grzyb lub bakterie.
Trzeba jej zafundować wyższą temperaturę, bo w wyższej nie wszystko
przeżyje, a paleta tak ;) Zawsze nowe ryby tak podgotowuję przez trzy dni.
Lepiej to niż lać profilaktycznie chemię.
Pozostaje jeszcze fakt kupienia zarobaczonych ryb, co często się zdarza.
Lepiej się na to przygotuj i kup coś na nicienie, wiciowce i skrzelowce.
Jak
Post by Tony Halik
będziesz miał wybór z ryb, które pływają w jakimś akwa, to powiedz, żeby
koleś je przy tobie nakarmił. Obserwuj czy pobierają pokarm i jeśli jakaś
zrobi kupsko, to ma ono być jak bobek świnki morskiej. Nie ma prawa być
białe, galaretowate, z krwią, ciągnące się itp. Popatrz czy ryby nie toczą
śluzu, czy nie dyszą jak parowozy na pełnym gazie, czy nie wystają im
płatki
Post by Tony Halik
skrzel spod pokryw. Ogólnie widać jak ryba jest chora lub umordowana. Sam
już zauważyłeś płetwy. Kilkadziesiąt ryb przywiozłem, kilkadziesiąt
wysłałem
Post by Tony Halik
i nic im się nie postrzępiło.
Pozdrawiam Tony Halik
Dzieki Tony za szereg praktycznych rad. To jest to co powinienem wiedziec
przy zakupie. Jeszcze jedno pytanko czy zarobaczone ryby rozpoznam po
kupsku, ciemnym ubarwieniu czy tez jest jeszcze cos co powinienem wiedziec??
Te ktore widzialem w poniedzialek wygladaly naprawde niezle ladne okragle
sylwetki, dosc wysokie pletwy tylko oko nie jestem pewny bo przez glowe z
gory na dol przebiega czarny pasek i to przez srodek oka. Sprawia to
wrazenie ze oko jest ciemne chociaz oba jego brzegi sa czerwone tylko przez
srodek przechodzi ta smuga czy to jest ok??
Ciekawe co Hans na to ??
I na koniec jeszcze jedno pytanko do znawcow dyskowcow a mianowicie w moim
aqua plywa jeszcze oprucz stadka neonow dwa plekostomus, jeden sjamski i
dwie kosiarki - czy to jest dobre towazystwo dla paletek ? szczegolnie te
ostatnie potrafia smigac jak szalone a paletki to raczej spokojne
majestatyczne ryby.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
bobi
2007-04-15 17:06:23 UTC
Permalink
Post by Tomasz Lapinski
Post by Tony Halik
I na koniec jeszcze jedno pytanko do znawcow dyskowcow a mianowicie w moim
aqua plywa jeszcze oprucz stadka neonow dwa plekostomus, jeden sjamski i
dwie kosiarki - czy to jest dobre towazystwo dla paletek ? szczegolnie te
ostatnie potrafia smigac jak szalone a paletki to raczej spokojne
majestatyczne ryby.
Jejku, tnij cytaty.
Nie piszesz jakie to neony, ale lepiej wyzsza temperature znosza neony
czerwone. A takie towrzystwo jak podales to pozbylbym sie. Ja bynajmniej to
zrobilem. Zwlaszcza dlatego, ze paletki sa od tych ryb wolniejsze i przez to
nie dojadaly.
Tony Halik
2007-04-16 18:07:52 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Jeszcze jedno pytanko czy zarobaczone ryby rozpoznam po
kupsku, ciemnym ubarwieniu czy tez jest jeszcze cos co powinienem wiedziec??
Napisałem Ci jakie kupsko powinno być. Mniej więcej jak u świni morskiej.
Jeśli ryb a nie była nakarmiona niczym, po czym mogłaby dostać sraczki to
wtedy kupa ma być zbita. Jeśli tryska z ryby i od razu rozpływa się po akwa,
to bardzo źle. Jeśli kupsko ciągnie się za paletą, to też źle.
Oczywiście ciemnej, niemrawej i płochliwej ryby nie bierzesz nawet pod
uwagę. Tych co pływają z nią też, nawet jeśli są piękne.
Przyniesione ryby - kwarantanna przynajmniej 2 tyg. Powoli podnosisz
temperaturę do powiedzmy 33st. Może Hans określi czy więcej, czy mniej, bo
jest dobry w temacie. Trzy dni gotowania i opuszczasz do tylu ile chcesz
mieć, nie wiem 28?
Post by Tomasz Lapinski
Te ktore widzialem w poniedzialek wygladaly naprawde niezle ladne okragle
sylwetki, dosc wysokie pletwy tylko oko nie jestem pewny bo przez glowe z
gory na dol przebiega czarny pasek i to przez srodek oka. Sprawia to
wrazenie ze oko jest ciemne chociaz oba jego brzegi sa czerwone tylko przez
srodek przechodzi ta smuga czy to jest ok??
To jest ok. Paleta ma pasy. Nie na wszystkich odmianach to widać. Na tych co
widać, pierwszy pas przechodzi przez oko. Nawet w to nie wnikałem, ale to
chyba dalsza część pasa. Hm ciekawe :) U mnie ryby w kiepskim stanie oraz te
co się poddają innym, mają czarne oko :( Kiepsko to wygląda. Ryba wygląda na
chorą. Wystarczy je przegrupować i jeśli te osobniki przejmą władzę w innym
akwa, to oko robi się piękne z pasem u tych co go mają. Wystarczy je
przełowić do innego akwa i role tych samych ryb w stadzie się odwracają. Po
umieszczeniu ich spowrotem w ogólnym akwa, od nowa walczą o pozycję. Nie
zawsze dana ryba wbije się spowrotem na swoje miejsce. Jedne spadają niżej
inne wskoczą troszkę wyżej. To taka ciekawostka o oku i strachu, oraz złym
samopoczuciu.
Post by Tomasz Lapinski
I na koniec jeszcze jedno pytanko do znawcow dyskowcow a mianowicie w moim
aqua plywa jeszcze oprucz stadka neonow dwa plekostomus, jeden sjamski i
dwie kosiarki - czy to jest dobre towazystwo dla paletek ? szczegolnie te
ostatnie potrafia smigac jak szalone a paletki to raczej spokojne
majestatyczne ryby.
Miałem z plackami tego glonojada i nic mu nie było w 28 st. To samo
kosiarki, choć to trochę graniczna temperatura dla nich. Jedną leczyłem
razem z paletką i leciutko podniosłem temperaturę i zdechła. Miała tylko
ranę, którą trzeba było przemywać, więc na bank zabiła ją ciepła woda.
Kosiarki nie płoszą palet. One się przyzwyczają do nich i potem kosiarki
boją się palet. Schodzą im z drogi i zjadają tylko strzępy fruwające w
wodzie.
Neony to przysmak dla palet. Zastanawiałem się jak paleta o małym pysku może
zjeść neona. Jak zakładałem akwa, to od razu zdecydowałem się na osobny
zbiornik dla neonków. Czyta się jednak, że paletki czasem tolerują neony,
jak żyją z nimi od małego. Sprzedałem kilka paletek człowiekowi, któy
postanowił zobaczyć co się stanie. Neony zostały rozszarpane i zjedzone w
kilka sekund. Dosłownie jak piranie, a paletki to były 7cm szczeniaki. Może
to przez to, że karmiłem je bardzo różnorodnie i pomyślały, że to koleny
przysmak? :)
Generalnie jestem przewiny umieszczaniu innych ryb razem z paletami, jeśli
się nie ma kilkuset litrów w zapasie na leczenie. Dmucham na zimne i choć
nigdy nie musiałem leczyć temperaturą ani chemią całej obsady, to ciężko to
wygląda, gdy zajdzie taka potrzeba. Z drugiej strony jak z paletami pływa
jakiś piękny zbrojnik i tak jak np u mnie i Hansa BGK, to akwa robi się
bardzo ciekawe.
Duży zbrojnik, będzie rysował paletki. Poza tym taka krowa 30-40cm jest
twarda jak kawał drewna i przy zwrotach wyrywa wszystkie rośliny. Z tego
powodu też zrezygnowałem z zielska.
Reasumując. Widzisz, że coś z rybami nie tak. Lekko ciemnieją, mają śluz,
postrzępione płetwy, jakieś syfki itp. Puszczasz mocne napowietrzanie i
podnosisz temperaturę. Z neonami, kosiarkami i glonojadami nie da rady.
Poza tym na początek lepiej nie kombinować. Naucz się samych placków, a
potem kumbinuj :)

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-04-17 04:09:06 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Jeszcze jedno pytanko czy zarobaczone ryby rozpoznam po
kupsku, ciemnym ubarwieniu czy tez jest jeszcze cos co powinienem wiedziec??
Napisałem Ci jakie kupsko powinno być. Mniej więcej jak u świni morskiej.
Jeśli ryb a nie była nakarmiona niczym, po czym mogłaby dostać sraczki to
wtedy kupa ma być zbita. Jeśli tryska z ryby i od razu rozpływa się po akwa,
to bardzo źle. Jeśli kupsko ciągnie się za paletą, to też źle.
Oczywiście ciemnej, niemrawej i płochliwej ryby nie bierzesz nawet pod
uwagę. Tych co pływają z nią też, nawet jeśli są piękne.
Przyniesione ryby - kwarantanna przynajmniej 2 tyg. Powoli podnosisz
temperaturę do powiedzmy 33st. Może Hans określi czy więcej, czy mniej, bo
jest dobry w temacie. Trzy dni gotowania i opuszczasz do tylu ile chcesz
mieć, nie wiem 28?
Tony moze cos wiecej na temat tej kwarantnny bo nie bardzo lapie, czy ma
to na celu przeglodzenie ryb czy tylko przegotowanie?? dwa tygodnie bez
zarla to raczej nie da rady wiec chyba chodzi Ci o separacje,
a mowiac podgotowac to chodzi Ci o te nowo nabyte 'placki' czy tez wogole o
caly zbiornik w ktorym beda sobie plywac??
Zbiornika mi troche szkoda poniewaz prawdopodobnie po tej kuracji zostaly by
w nim tylko placki i korzen.
Odnosnie kupska to co jak nie widac go wcale?? Pochwale sie ze zaryzykowalem
i zakupilem sobie na poczatek 3 sztuki i tylko u jednej widzialem klocka a
pozostale nic. Mam je juz 3-ci dzien, chyba sie zaklimatyzowaly ladnie
plywaja ale sa dosc plochliwe, wystarczy ze ktos tupnie noga i tyle je
widzieli. Moze jutro zrobie fotki.
pozdrawiam Tom.
Post by Tony Halik
Post by Tomasz Lapinski
Te ktore widzialem w poniedzialek wygladaly naprawde niezle ladne okragle
sylwetki, dosc wysokie pletwy tylko oko nie jestem pewny bo przez glowe z
gory na dol przebiega czarny pasek i to przez srodek oka. Sprawia to
wrazenie ze oko jest ciemne chociaz oba jego brzegi sa czerwone tylko przez
srodek przechodzi ta smuga czy to jest ok??
To jest ok. Paleta ma pasy. Nie na wszystkich odmianach to widać. Na tych co
widać, pierwszy pas przechodzi przez oko. Nawet w to nie wnikałem, ale to
chyba dalsza część pasa. Hm ciekawe :) U mnie ryby w kiepskim stanie oraz te
co się poddają innym, mają czarne oko :( Kiepsko to wygląda. Ryba wygląda na
chorą. Wystarczy je przegrupować i jeśli te osobniki przejmą władzę w innym
akwa, to oko robi się piękne z pasem u tych co go mają. Wystarczy je
przełowić do innego akwa i role tych samych ryb w stadzie się odwracają. Po
umieszczeniu ich spowrotem w ogólnym akwa, od nowa walczą o pozycję. Nie
zawsze dana ryba wbije się spowrotem na swoje miejsce. Jedne spadają niżej
inne wskoczą troszkę wyżej. To taka ciekawostka o oku i strachu, oraz złym
samopoczuciu.
Post by Tomasz Lapinski
I na koniec jeszcze jedno pytanko do znawcow dyskowcow a mianowicie w moim
aqua plywa jeszcze oprucz stadka neonow dwa plekostomus, jeden sjamski i
dwie kosiarki - czy to jest dobre towazystwo dla paletek ? szczegolnie te
ostatnie potrafia smigac jak szalone a paletki to raczej spokojne
majestatyczne ryby.
Miałem z plackami tego glonojada i nic mu nie było w 28 st. To samo
kosiarki, choć to trochę graniczna temperatura dla nich. Jedną leczyłem
razem z paletką i leciutko podniosłem temperaturę i zdechła. Miała tylko
ranę, którą trzeba było przemywać, więc na bank zabiła ją ciepła woda.
Kosiarki nie płoszą palet. One się przyzwyczają do nich i potem kosiarki
boją się palet. Schodzą im z drogi i zjadają tylko strzępy fruwające w
wodzie.
Neony to przysmak dla palet. Zastanawiałem się jak paleta o małym pysku może
zjeść neona. Jak zakładałem akwa, to od razu zdecydowałem się na osobny
zbiornik dla neonków. Czyta się jednak, że paletki czasem tolerują neony,
jak żyją z nimi od małego. Sprzedałem kilka paletek człowiekowi, któy
postanowił zobaczyć co się stanie. Neony zostały rozszarpane i zjedzone w
kilka sekund. Dosłownie jak piranie, a paletki to były 7cm szczeniaki. Może
to przez to, że karmiłem je bardzo różnorodnie i pomyślały, że to koleny
przysmak? :)
Generalnie jestem przewiny umieszczaniu innych ryb razem z paletami, jeśli
się nie ma kilkuset litrów w zapasie na leczenie. Dmucham na zimne i choć
nigdy nie musiałem leczyć temperaturą ani chemią całej obsady, to ciężko to
wygląda, gdy zajdzie taka potrzeba. Z drugiej strony jak z paletami pływa
jakiś piękny zbrojnik i tak jak np u mnie i Hansa BGK, to akwa robi się
bardzo ciekawe.
Duży zbrojnik, będzie rysował paletki. Poza tym taka krowa 30-40cm jest
twarda jak kawał drewna i przy zwrotach wyrywa wszystkie rośliny. Z tego
powodu też zrezygnowałem z zielska.
Reasumując. Widzisz, że coś z rybami nie tak. Lekko ciemnieją, mają śluz,
postrzępione płetwy, jakieś syfki itp. Puszczasz mocne napowietrzanie i
podnosisz temperaturę. Z neonami, kosiarkami i glonojadami nie da rady.
Poza tym na początek lepiej nie kombinować. Naucz się samych placków, a
potem kumbinuj :)
Pozdrawiam Tony Halik
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
m***@gazeta.pl
2007-04-17 19:57:24 UTC
Permalink
Zapraszam na nowe forum o paletkach http://www.discus.wirtualnie.pl

Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-04-17 23:40:52 UTC
Permalink
Post by m***@gazeta.pl
Zapraszam na nowe forum o paletkach http://www.discus.wirtualnie.pl
Pozdrawiam
Tony moze cos wiecej na temat tej kwarantnny bo nie bardzo lapie, czy ma
to na celu przeglodzenie ryb czy tylko przegotowanie?? dwa tygodnie bez
zarla to raczej nie da rady wiec chyba chodzi Ci o separacje,
a mowiac podgotowac to chodzi Ci o te nowo nabyte 'placki' czy tez wogole o
caly zbiornik w ktorym beda sobie plywac??
Zbiornika mi troche szkoda poniewaz prawdopodobnie po tej kuracji zostaly by
w nim tylko placki i korzen.
Odnosnie kupska to co jak nie widac go wcale?? Pochwale sie ze zaryzykowalem
i zakupilem sobie na poczatek 3 sztuki i tylko u jednej widzialem klocka a
pozostale nic. Mam je juz 3-ci dzien, chyba sie zaklimatyzowaly ladnie
plywaja ale sa dosc plochliwe, wystarczy ze ktos tupnie noga i tyle je
widzieli. Moze jutro zrobie fotki.
No w koncu jest i kupsko u pozostalych. Weic jak wyglada na t ze wszystko
jest ok. to moze nie ma potrzeby robiennia tej kwarantanny?? A jak dlugo
rosnie paletka do momentu osiagniecia dojrzalosci plciowej i wogole kiedy
przestaje rosnac?? a kiedy nabiera pelnego ubarwienia??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-04-19 18:10:43 UTC
Permalink
Witam
Post by Tony Halik
Tony moze cos wiecej na temat tej kwarantnny bo nie bardzo lapie, czy ma
to na celu przeglodzenie ryb czy tylko przegotowanie?? dwa tygodnie bez
zarla to raczej nie da rady wiec chyba chodzi Ci o separacje,
a mowiac podgotowac to chodzi Ci o te nowo nabyte 'placki' czy tez wogole o
caly zbiornik w ktorym beda sobie plywac??
Wpuszczasz ryby i powoli podnosisz im temperaturę. W zależności od tej jaka
była, to będzie trwało dzień, dwa, trzy? Choć często jest tak, że ryba wpada
do chaty w worku, w którym jest 20 stopni. Co za różnica czy przyzwyczajając
ją dobijesz do 28, czy do 33st? Ja jednak wożę ryby w pudłach styropianowych
i temperatura spada maksymalnie 1 stopień. Więc ryba ma powiedzmy 28-30
stopni. Nie spieszy mi się i podnoszę to o 1 stopnień dziennie. Nic by się
jednak nie stało jakbyś to zrobił szybciej.
Zaraz po wpuszczeniu ryb, dajesz im spokój. Chodzi o światło i jedzenie.
Następnego dnia można zapalić światło. Nie ma jednak sensu karmienie. Możesz
spróbować dać minimalną ilość jedzenia i wyjść z pokoju. Jak zjedzą, a co
śmieszne może zjedzą już przy Tobie, to git. Jak zaczną normalnie jeść, to
się nie patyczkuj. Jak młode ryby to 5 razy dziennie i jedziemy, jedziemy,
jedziemy ;)
Po trzech dniach gotowania, zaczynasz opuszczać temperaturę. Ot cała
filozofja :)
Post by Tony Halik
Zbiornika mi troche szkoda poniewaz prawdopodobnie po tej kuracji zostaly by
w nim tylko placki i korzen.
Do tego służy zbiornik kwarantannowy. Widzisz teraz przywiozłem dwa placki,
o których pisał Wiesiek na grupie. Ryby były wyłowione zbyt małą siatką i
wyciągnięte przez zbyt małą szczelinę w pokrywie. Ryby są tak wielkie, że
ledwo mieszczą się w największe wory. 300km po polskich drogach też zrobiło
swoje. Efekt taki, że ryby trafiły do akwa w fatalnym stanie. Przynajmniej
samiec. Dwa dni i podniesiona temperatura. Ryby na następny dzień ideał!
Kolejny i mam już ikrę. Co więcej umieją wychować młode! Ukłon dla Wieśka,
że nie kłamał.
Teraz rozumiesz już co znaczy dla palety wysoka temperatura? Tylko ta ryba
jest w stanie to przeżyć :) Nie ma grzybów i bakterii, a przecież ryby z
trasy wracają w opłakanym stanie. Z innymi musiałbyś się bawić z chemią,
solą itp.
Post by Tony Halik
Odnosnie kupska to co jak nie widac go wcale?? Pochwale sie ze
zaryzykowalem
i zakupilem sobie na poczatek 3 sztuki i tylko u jednej widzialem klocka a
pozostale nic.
Jedzą? Jak nie jedzą, to co mają wykupkać? Najlepiej nakarmić rybę obficie,
żeby miała gruby brzuch. Poczekasz chwilkę i masz kupsko. Jak nie je, to
czekasz, ale czy ona się przyzwyczaja do nowego akwa, czy jest chora?
Rozumiesz... Bo jak chora, to potem może być już za późno i dlatego pisałem
Ci o poproszeniu sprzedawcy o nakarmienie ryb na sklepie. Widzisz czy je, co
je i jakie ma kupsko.
Post by Tony Halik
Mam je juz 3-ci dzien, chyba sie zaklimatyzowaly ladnie
plywaja ale sa dosc plochliwe, wystarczy ze ktos tupnie noga i tyle je
widzieli.
Nogą nie musisz tupać. Tego nie lubi żadna ryba. Może oprócz moich, bo syn
wpada do pokoju jak bomba, a one nic :)
Pierwszego dnia dajesz rybom spokój. Drugiego zapalasz światło i też dajesz
spokój. Owszem chodzisz sobie zdala od akwa ale bez gwałtownych ruchów.
Trzeciego dnia powoli podchodzisz do akwa. Jak ryby przyjmują głupie pozy to
znaczy się boją. Jak bardzo szybko wachlują płetwami bocznymi, to też.
Kiedyś nauczysz się czytać, co jest z paletą. One robią różne pozy i jakby
"miny". Od razu widać, co której jest. Jeśli ryby lekko się zbiją w grupę,
ale będą oddychać powoli, nie będą się trzepać i będą Cię spokojnie
obserwować, to możesz sobie siedzieć i patrzeć. Kolejne dni dorzucasz coś
nowego w swoich ruchach, przy pokrywie itp. Każda nowa rzecz powoli i jakoś
pójdzie. Jeśli nadal będą płochliwe, to zmierz PH, bo jak jest powyżej 7, to
całe moje pisanie można potłuc o kant kuli. Kiedyś już Ci pisałem jakie
parametry powinny być ;)

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-04-22 13:17:53 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tony Halik
Tony moze cos wiecej na temat tej kwarantnny bo nie bardzo lapie, czy ma
to na celu przeglodzenie ryb czy tylko przegotowanie?? dwa tygodnie bez
zarla to raczej nie da rady wiec chyba chodzi Ci o separacje,
a mowiac podgotowac to chodzi Ci o te nowo nabyte 'placki' czy tez
wogole
Post by Tony Halik
Post by Tony Halik
o
caly zbiornik w ktorym beda sobie plywac??
Wpuszczasz ryby i powoli podnosisz im temperaturę. W zależności od tej jaka
była, to będzie trwało dzień, dwa, trzy? Choć często jest tak, że ryba wpada
do chaty w worku, w którym jest 20 stopni. Co za różnica czy przyzwyczajając
ją dobijesz do 28, czy do 33st? Ja jednak wożę ryby w pudłach styropianowych
i temperatura spada maksymalnie 1 stopień. Więc ryba ma powiedzmy 28-30
stopni. Nie spieszy mi się i podnoszę to o 1 stopnień dziennie. Nic by się
jednak nie stało jakbyś to zrobił szybciej.
Zaraz po wpuszczeniu ryb, dajesz im spokój. Chodzi o światło i jedzenie.
Następnego dnia można zapalić światło. Nie ma jednak sensu karmienie. Możesz
spróbować dać minimalną ilość jedzenia i wyjść z pokoju. Jak zjedzą, a co
śmieszne może zjedzą już przy Tobie, to git. Jak zaczną normalnie jeść, to
się nie patyczkuj. Jak młode ryby to 5 razy dziennie i jedziemy, jedziemy,
jedziemy ;)
Po trzech dniach gotowania, zaczynasz opuszczać temperaturę. Ot cała
filozofja :)
Post by Tony Halik
Zbiornika mi troche szkoda poniewaz prawdopodobnie po tej kuracji
zostaly
Post by Tony Halik
Post by Tony Halik
by
w nim tylko placki i korzen.
Do tego służy zbiornik kwarantannowy. Widzisz teraz przywiozłem dwa placki,
o których pisał Wiesiek na grupie. Ryby były wyłowione zbyt małą siatką i
wyciągnięte przez zbyt małą szczelinę w pokrywie. Ryby są tak wielkie, że
ledwo mieszczą się w największe wory. 300km po polskich drogach też zrobiło
swoje. Efekt taki, że ryby trafiły do akwa w fatalnym stanie. Przynajmniej
samiec. Dwa dni i podniesiona temperatura. Ryby na następny dzień ideał!
Kolejny i mam już ikrę. Co więcej umieją wychować młode! Ukłon dla Wieśka,
że nie kłamał.
Teraz rozumiesz już co znaczy dla palety wysoka temperatura? Tylko ta ryba
jest w stanie to przeżyć :) Nie ma grzybów i bakterii, a przecież ryby z
trasy wracają w opłakanym stanie. Z innymi musiałbyś się bawić z chemią,
solą itp.
Post by Tony Halik
Odnosnie kupska to co jak nie widac go wcale?? Pochwale sie ze zaryzykowalem
i zakupilem sobie na poczatek 3 sztuki i tylko u jednej widzialem klocka a
pozostale nic.
Jedzą? Jak nie jedzą, to co mają wykupkać? Najlepiej nakarmić rybę obficie,
żeby miała gruby brzuch. Poczekasz chwilkę i masz kupsko. Jak nie je, to
czekasz, ale czy ona się przyzwyczaja do nowego akwa, czy jest chora?
Rozumiesz... Bo jak chora, to potem może być już za późno i dlatego pisałem
Ci o poproszeniu sprzedawcy o nakarmienie ryb na sklepie. Widzisz czy je, co
je i jakie ma kupsko.
Post by Tony Halik
Mam je juz 3-ci dzien, chyba sie zaklimatyzowaly ladnie
plywaja ale sa dosc plochliwe, wystarczy ze ktos tupnie noga i tyle je
widzieli.
Nogą nie musisz tupać. Tego nie lubi żadna ryba. Może oprócz moich, bo syn
wpada do pokoju jak bomba, a one nic :)
Pierwszego dnia dajesz rybom spokój. Drugiego zapalasz światło i też dajesz
spokój. Owszem chodzisz sobie zdala od akwa ale bez gwałtownych ruchów.
Trzeciego dnia powoli podchodzisz do akwa. Jak ryby przyjmują głupie pozy to
znaczy się boją. Jak bardzo szybko wachlują płetwami bocznymi, to też.
Kiedyś nauczysz się czytać, co jest z paletą. One robią różne pozy i jakby
"miny". Od razu widać, co której jest. Jeśli ryby lekko się zbiją w grupę,
ale będą oddychać powoli, nie będą się trzepać i będą Cię spokojnie
obserwować, to możesz sobie siedzieć i patrzeć. Kolejne dni dorzucasz coś
nowego w swoich ruchach, przy pokrywie itp. Każda nowa rzecz powoli i jakoś
pójdzie. Jeśli nadal będą płochliwe, to zmierz PH, bo jak jest powyżej 7, to
całe moje pisanie można potłuc o kant kuli. Kiedyś już Ci pisałem jakie
parametry powinny być ;)
Pozdrawiam Tony Halik
Witam wszystkich. Tony obiecalem pokazac zdiecia mego nabytku tylko nie wiem
jak to sie robi tak jak to ty zrobiles?? gdybym mial twoj e-mail adres to
byloby po klopocie albo moze ktos mnie nauczy jak wystawic fotke do
sciagniecia??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-04-22 18:47:09 UTC
Permalink
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Witam wszystkich. Tony obiecalem pokazac zdiecia mego nabytku tylko nie wiem
jak to sie robi tak jak to ty zrobiles?? gdybym mial twoj e-mail adres to
byloby po klopocie albo moze ktos mnie nauczy jak wystawic fotke do
sciagniecia??
Ja mam od swojego providera ftp. Kopiuję pliki na przestrzeń dyskową
providera, a na usnecie i forach podaję już tylko link do fotki itp.
Jak nie masz swojego "www", to możesz wrzucić fotki na bezpłatne serwisy np
www.wrzuta.pl

Pozdrawiam Tony Halik
Tomasz Lapinski
2007-04-24 04:20:16 UTC
Permalink
Post by Tony Halik
Witam
Post by Tomasz Lapinski
Witam wszystkich. Tony obiecalem pokazac zdiecia mego nabytku tylko nie wiem
jak to sie robi tak jak to ty zrobiles?? gdybym mial twoj e-mail adres to
byloby po klopocie albo moze ktos mnie nauczy jak wystawic fotke do
sciagniecia??
Ja mam od swojego providera ftp. Kopiuję pliki na przestrzeń dyskową
providera, a na usnecie i forach podaję już tylko link do fotki itp.
Jak nie masz swojego "www", to możesz wrzucić fotki na bezpłatne serwisy np
www.wrzuta.pl
Pozdrawiam Tony Halik
Witam ponownie a oto i moja probna wrzzuta.
http://www.wrzuta.pl/obraz/rBOiowvjEE/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Ratafia
2007-04-22 20:06:35 UTC
Permalink
Tomasz Lapinski <***@gazeta.pl> napisał(a):

Przepraszam że się wtrącam w temat.
Jeśli masz ochotę i czas, możesz zajrzeć na http://www.discus.wirtualnie.pl/
W dziale choroby wystukałam przydługi post, coś w rodzaju porady dla
początkujących paletko-maniaków.
Widzę tu sporo znawców w temacie więc byłabym wdzięczna gdyby ktoś z kolegów
zechciał wytknąć mi ewentualnie popełnione tam gafy.
Jeśli jesteście zdania że jestem "upierdliwa" po prostu zignorujcie moją
prośbę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2007-04-24 16:33:31 UTC
Permalink
Post by Ratafia
Jeśli masz ochotę i czas, możesz zajrzeć na http://www.discus.wirtualnie.pl/
W dziale choroby wystukałam przydługi post, coś w rodzaju porady dla
początkujących paletko-maniaków.
Post i tak 2x za krotki, ale jeżeli ktoś sobie weźmie do serca choćby polowe
(nie łudź się ze ktokolwiek z nowicjuszy zastosuje się od razu do wszystkiego)
to oszczędzi sobie mnóstwa kłopotów a rybom niepotrzebnych cierpień.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Ratafia
2007-04-24 18:39:40 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
Post by Ratafia
Jeśli masz ochotę i czas, możesz zajrzeć na
http://www.discus.wirtualnie.pl/
Post by Hans Kloss
Post by Ratafia
W dziale choroby wystukałam przydługi post, coś w rodzaju porady dla
początkujących paletko-maniaków.
Post i tak 2x za krotki, ale jeżeli ktoś sobie weźmie do serca choćby polowe
(nie łudź się ze ktokolwiek z nowicjuszy zastosuje się od razu do wszystkiego)
to oszczędzi sobie mnóstwa kłopotów a rybom niepotrzebnych cierpień.
J-23
Dzięki Kloss, wiedz że zawsze ceniłam twoje słowa. Zresztą, czy może być
inaczej skoro na sporej części Twoich postów sama poznawałam świat dyskowców.
Jak znajdę czas to dostukam nowicjuszom tą drugą połowę. To czy ktoś
skorzysta z tych rad to jego wybór, mam nadzieję że część z początkujących
zechce z chociaż przemyśleć ten przekaz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tomasz Lapinski
2007-04-29 14:59:46 UTC
Permalink
Post by Ratafia
Post by Hans Kloss
Post by Ratafia
Jeśli masz ochotę i czas, możesz zajrzeć na
http://www.discus.wirtualnie.pl/
Post by Hans Kloss
Post by Ratafia
W dziale choroby wystukałam przydługi post, coś w rodzaju porady dla
początkujących paletko-maniaków.
Post i tak 2x za krotki, ale jeżeli ktoś sobie weźmie do serca choćby polowe
(nie łudź się ze ktokolwiek z nowicjuszy zastosuje się od razu do
wszystkiego)
Post by Hans Kloss
to oszczędzi sobie mnóstwa kłopotów a rybom niepotrzebnych cierpień.
J-23
Dzięki Kloss, wiedz że zawsze ceniłam twoje słowa. Zresztą, czy może być
inaczej skoro na sporej części Twoich postów sama poznawałam świat dyskowców.
Jak znajdę czas to dostukam nowicjuszom tą drugą połowę. To czy ktoś
skorzysta z tych rad to jego wybór, mam nadzieję że część z początkujących
zechce z chociaż przemyśleć ten przekaz.
Hello gzdie jest Tony?? Juz dawno wyslalem namiar na mmmoja rybke ;
www.wrzuta.pl/obraz/rBOiowvjEE/
i nikt tego nie komentuje?? Jednozcesnie chcialem was poinformowac iz
znalazlem chodowce ktory ma naprawde ladne ryby z Malazii a oto i jego
namiary; www.discuscity.net
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Tony Halik
2007-04-29 18:43:29 UTC
Permalink
Witam
Post by Ratafia
Hello gzdie jest Tony?? Juz dawno wyslalem namiar na mmmoja rybke ;
www.wrzuta.pl/obraz/rBOiowvjEE/
Spoko rybkę widziałem. Jednak za takimi odmianami nie gustuję i nie
interesowałem się. Nie ocenię jej więc. Nie mniej jednak moim zdanim ma zbyt
wielkie oko i zbyt wysoko. Lepiej niech Hans coś napisze, bo to nie ja
jestem tu specem, a zabieram większość głosów. Poza tym wiele wiedzy
przekazałmi właśnie Hans. Za co zawsze będę mu wdzięczny ;)
Wracając do ryby, to liczę paski i chyba mi coś nie tak wychodzi. Może się
jednak mylę?
Post by Ratafia
Jednozcesnie chcialem was poinformowac iz
znalazlem chodowce ktory ma naprawde ladne ryby z Malazii a oto i jego
namiary; www.discuscity.net
Hodowca to hodowca i nie spodziewaj się, że dla Ciebie zrobi wyjątek i wyśle
Ci swoje championy. Wszystkie moje ryby z Azji są do wymiany. Wina hodowcy,
pośrednika i moja. Uważam jednak, że w 80% wina hodowcy. Szukaj ryb u
domowych hodowców, lub zapoznaj się jakimś komercyjnym. Za odpowiednią cenę
dostaniesz rybę spod lady i ta urośnie ;)

Pozdrawiam Tony Halik

Loading...