Post by Jabolmoze to byc kraniczanka
moze to byc przekarmianie
a moze to byc (sklanial bym sie ku temu) zaburzenie rownowagi w akwa,
zwlaszcza ze NO3 masz rowne zero.
byc moze zaistaniala sytuacja odwrotna do mojej gdzie z powodu nadmiaru
oswielenia akwa wyzarlo mi fosforany (0 zero) to spowodowalo
zastospowanie fotosyntezy i brak pobierania NO3 przez rosliny. jak latwo
sie domyslic NO3 skoczylo mi zaje.....do ponad 50 = plaga gluotowatych
zielenic.
byc moze u ciebie brak "azotu" spowodowal nadmiar fosforu
poza tym kiedys obilo mi sie o uszy ze duzo fosoru moga zawierac jakies
"noname" zarcie oraz niektore preparaty stosowane do akwa
No wiec tak:
PO4 KRAN (o zgrozo) 0,25 ppm
PO4 RO - <0,1 ppm
podmainy w tym akwa sa woda RO (mineralizowana sera mineral salt)
ZARCIE jakiego uzywam: Tetra, Sera, Tropical i mrozonki.
Przekarmienie odpada - z racji tego ze ryb jest dosc duzo jak na ten litraz
karmie dosc oszczednie (ostatnio przede wszystkim spirulina i mrozonka)
to zaburzenie rownowagi moze byc spowodowane liczba bakteri nitryfikacyjnych
i i liczba roslin ktore wyzeraja NO3???
ja stwierdzam ze nadmiar PO4 konczy sie zawaleniem akwarium zielenicami w
formie zielonych kropek na lisciach. i teraz wez badz tu madry czy one ze
tak powiem zanikna jak dojdzie do rownowagi miedzy PO4 a NO3, czy
zaatakowane liscie powinienem raczej usuwac.
Moje pytanie tutaj jaka powinna byc relacja miedzy tymi zwiazkami aby mozna
bylo mowic o rownowadze. Dodam ze mam 1,2 W/1L.
PO4 bylo trzy dni temu, az 4 ppm, teraz jest 0,75 ppm, dzisiaj jeszcze raz
podmienie 30% wody, bo wyjezdzam jutro na i wracam w poniedzialek
(oczywiscie rybki zostaja o "suchym pysku")
Na pewno podam KNO3 pytanie tylko do jakiego stezenia dojsc? Mysle ze zrobie
to po powrocie wczesniej sprawdze poziom NO3 (choc watpie by skoczyl)
Prosze mnie poprawic jezeli sie myle. Badz poradzic co zrobic lepiej.
--
Tomasz Bielinski
www.labrador.pl/forum
(tommy)
pl.rec.akwarium
(TB)