Discussion:
ponawiam: czy ramirezy wytrzymaja 32 st.C???
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Kasandra
2004-01-03 22:33:32 UTC
Permalink
jak w temacie. Chce sie pozbyc ospy i zastanawiam sie czy ramirezki i
krewetki amano wytrzymaja tak wysoka temperature?
jak dlugo trzymnac taka wysoka temperature by sie pozbyc choroby.
Pozdrav
Aleksandra
--
___________________________________
Panna Aleksandra - anielica czy diablica???
"Kobieta jest czyśćcem dla sakiewki, rajem dla ciała i piekłem dla duszy"
***@akwarysta.pl
http://www.gangrena.republika.pl
http://strony.aster.pl/gangrena
FiR
2004-01-03 22:42:47 UTC
Permalink
Post by Kasandra
Chce sie pozbyc ospy i zastanawiam sie czy ramirezki i
krewetki amano wytrzymaja tak wysoka temperature?
jak dlugo trzymnac taka wysoka temperature by sie pozbyc choroby.
Tak!! Ale wystarczy, ze dasz 29st (max 30st) i duzo napowietrzaj - zadnej
chemii i tydzien potrzymaj je w takiej temp, a ospa zniknie! Mniej je karm!!!
Co 2 dni!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Kasandra
2004-01-03 22:53:42 UTC
Permalink
Post by FiR
Post by Kasandra
Chce sie pozbyc ospy i zastanawiam sie czy ramirezki i
krewetki amano wytrzymaja tak wysoka temperature?
jak dlugo trzymnac taka wysoka temperature by sie pozbyc choroby.
Tak!! Ale wystarczy, ze dasz 29st (max 30st) i duzo napowietrzaj - zadnej
chemii i tydzien potrzymaj je w takiej temp, a ospa zniknie! Mniej je karm!!!
Co 2 dni!
Wielkie dzięki, no własnie cos mi tak podpoiadało, że należy je mniej
karmić (dostały dzis rano troche suchego). Dobrze napowietrzam a temperatura
30 st.C :)) prorok jakis ze mnie czy co??? haha

Pozdrav
Aleksandra
deepblue
2004-01-03 23:00:50 UTC
Permalink
Post by FiR
Tak!! Ale wystarczy, ze dasz 29st (max 30st) i duzo napowietrzaj -
zadnej chemii i tydzien potrzymaj je w takiej temp, a ospa zniknie!
Mniej je karm!!! Co 2 dni!
W takiej temperaturze ospa, co najwyżej , przestanie się rozwijać, ale nie
zniknie.
Ok 27 stopni - ospa najszybciej się rozwija - dobra temp do leczenia chemią,
bo chemia działa na ospę tylko w fazie pływek.
Od ok 28-34 stopni - ospa sie nie rozwija, ale nie ginie - dobra(ok29), gdy
nie ma się leku pod ręką.
34 i więcej - ospa ginie( czytałem o odmianach ospy które przeżywają w
takiej temp) - dobra dla ryzykantów ;-), temp niebezpieczna dla niektórych
gatunków ryb - zresztą dla wszystkich - gwałtownie spada rozpuszczalność
tlenu w wodzie.
--
Pozdrawiam

deepblue
FiR
2004-01-04 00:20:21 UTC
Permalink
Post by deepblue
W takiej temperaturze ospa, co najwyżej , przestanie się rozwijać, ale nie
zniknie.
Ok 27 stopni - ospa najszybciej się rozwija - dobra temp do leczenia chemią,
bo chemia działa na ospę tylko w fazie pływek.
Od ok 28-34 stopni - ospa sie nie rozwija, ale nie ginie - dobra(ok29), gdy
nie ma się leku pod ręką.
34 i więcej - ospa ginie( czytałem o odmianach ospy które przeżywają w
takiej temp) - dobra dla ryzykantów ;-), temp niebezpieczna dla niektórych
gatunków ryb - zresztą dla wszystkich - gwałtownie spada rozpuszczalność
tlenu w wodzie.
Ksiazkowe bzdury, ktore nie sprawdzaja sie w praktyce... chociaz moze...!? -
jak sie ospa nie rozwija, rybki maja duzo tlenu i sa troszke przeglodzone to
widocznie same (jesli choroba sie juz nie rozwija!) potrafia sobie juz z nia
poradzic! Ja ospy pozbywalem sie bez chemii w ten sposob juz kilka razy (zwykle
z nowa rybka przynosilem ospe :/ ale w ten sposob w tydzien wszystko powracalo
do normy!)
Pozdrawiam,
FiR
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
deepblue
2004-01-04 11:36:39 UTC
Permalink
Post by FiR
Ksiazkowe bzdury, ktore nie sprawdzaja sie w praktyce... chociaz
moze...!? - jak sie ospa nie rozwija, rybki maja duzo tlenu i sa
troszke przeglodzone to widocznie same (jesli choroba sie juz nie
rozwija!) potrafia sobie juz z nia poradzic! Ja ospy pozbywalem sie
bez chemii w ten sposob juz kilka razy (zwykle z nowa rybka
przynosilem ospe :/ ale w ten sposob w tydzien wszystko powracalo do
normy!)
No widzę, że opracowałeś nową metodę walki z ospa - leczenie głodówką i
tlenem. Co tam znani biolodzy i ichtiolodzy - pewnie piszą książki tylko po
to, żeby wyciągać pieniądze z kieszeni naiwnych akwarystów...
Ale chyba nie przyszło Ci do głowy, że zamiast kilku zarażeń, mogłeś mieć
nawroty niewyleczonej ospy?
--
Pozdrawiam

deepblue
FiR
2004-01-04 13:17:38 UTC
Permalink
Czyli wedlug Ciebie w naturalnym srodowisku jesli pojawi sie ospa to juz po
wszystkich rybach, bo przeciez nie podniosa temperatury do 34 i nie wleja
chemii i mocno sobie zbiornika nie napowietrza?? Nie wiedzialem, ze ryby sa
bezbronne wobec chorob... jesli maja dobre warunki to same sobie radza z
chorobami!! Wiec jesli ma sie dobre warunki to raczej nie zdechnie zadna rybka,
chyba, ze jest stara lub oslabiona!! jesli rybki same sobie poradza z ospa to
przy nastepnym razie chorobe szybciej zwalcza!! Bede obstawal przy swoim -
rybki mozna wyleczyc w opisany przezemnie sposob!! Na ospe nigdy mi zadna rybka
nie zdechla!!!!! widocznie to cud!? Na ospe zdychaja tylko ryby, ktore sa
strasznie zaatakowane przez chorobe, ale na to trzeba czasu - akwarysta jest w
stanie wychwycic duzo wczesniej chorobe! Widocznie Ty zauwazasz ja kiedy rybki
sa juz bardzo zaatakowane - wtedy moja metoda nie da rady!!
To tak jak z przeziebieniem - mozna wyleczyc bez lekarstw, ale lekarz zawsze
cos przepisze... bo to pomaga, ale konieczne nie jest! w domu, w cieple
czlowiek sam sie wyleczy....
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Jackie
2004-01-04 13:34:14 UTC
Permalink
Post by FiR
Czyli wedlug Ciebie w naturalnym srodowisku jesli pojawi sie ospa to juz po
wszystkich rybach, bo przeciez nie podniosa temperatury do 34 i nie wleja
chemii i mocno sobie zbiornika nie napowietrza?? Nie wiedzialem, ze ryby sa
bezbronne wobec chorob... jesli maja dobre warunki to same sobie radza z
chorobami!!
Myslę że należałoby to inaczej sformułować - jeśli ryby są zdrowe, silne i
mają odpowiednie warunki to mogą choroby do siebie "nie dopuścić". Co jednak
powiesz o bloat? Czy fleksibakteriozie? Niepodanie leku kończy się tych
przypadkach śmiercią ryb, nawet jeśli chorobę zauważysz we wczesnym stadium.
Post by FiR
To tak jak z przeziebieniem - mozna wyleczyc bez lekarstw, ale lekarz zawsze
cos przepisze... bo to pomaga, ale konieczne nie jest! w domu, w cieple
czlowiek sam sie wyleczy....
Przeziębienie raczej nie zabije. Zgadzam się że łykanie np. antybiotyków
przy zwykłym katarze to głupota. Mówimy jednak o chorobach które nieleczone
zabiją ryby.

-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
Kasandra
2004-01-04 14:03:14 UTC
Permalink
Cokolwiek napiszecie zrobiłam tak:
wlałam FMC
temperatura 27st.C
jedza raz dziennie odrbine platkow i ochotke

ospa zostala przywleczona z jedna z ramirezek, co zabawne ona wcale nie
choruje. zachorowała rybka ktora jest u mnie od ponad miesiaca. ma doslownie
4 białe kropki. druga rybka ma jedna. nie przybywa poki co kropek, rybki
maja tez normalny apetyt i zawzięcie pilnują ikry ktora złozyły.

w koncu nie wiem czy podniesc temperature czy nie?
deep napisalm ze w 27 st. choroba rozwija sie najszybciej, z kolei napisal,
ze dopiero przy 34 kulorzęsek ginie.
ja czytalam na necie, ze w 32 st.C ginie

doradzcie mi prosze co z ta temperatura zrobic w takim razie.

Pozdrav
Aleksandra
Too Old
2004-01-04 22:52:47 UTC
Permalink
Nadejszła wielkopomna chwila i
Kasandra<***@acn.waw.pl>
napisał(a)
w swojej wiadomości
Post by Kasandra
wlałam FMC
temperatura 27st.C
wydaje mi się to optymalne - połączenie temperatury i leku
Post by Kasandra
jedza raz dziennie odrbine platkow i ochotke
doradzałbym zmianę diety ,ale się nie upieram ;-)))
Post by Kasandra
w koncu nie wiem czy podniesc temperature czy nie?
deep napisalm ze w 27 st. choroba rozwija sie najszybciej, z kolei
napisal, ze dopiero przy 34 kulorzęsek ginie.
ja czytalam na necie, ze w 32 st.C ginie
wiesz : kulorzęsek jest dobrze opisany ale w zasadzie przy wyższych
temperaturach ginie lub się otarbia (chyba - nie mogę sprawdzić bo córka już
śpi i ma być cisza ;-)
Post by Kasandra
doradzcie mi prosze co z ta temperatura zrobic w takim razie.
Pozdrav
Aleksandra
jak miło bez tej gangreny ;-P
--
kochany rekinek- J.Krzysztof Chiliński ***@nie_chce_spamu_4me.pl
Milanówek ,a obok stolica Państwa Urzędników
serwis muszlowcowy : http://www.muszlowce.prv.pl/
< Jeśli gniewasz się na mnie to czas abyś wyłączył swój komputer>
deepblue
2004-01-04 16:21:29 UTC
Permalink
Post by FiR
Czyli wedlug Ciebie w naturalnym srodowisku jesli pojawi sie ospa to
juz po wszystkich rybach, bo przeciez nie podniosa temperatury do 34
i nie wleja chemii i mocno sobie zbiornika nie napowietrza?? Nie
wiedzialem, ze ryby sa bezbronne wobec chorob... jesli maja dobre
warunki to same sobie radza z chorobami!! Wiec jesli ma sie dobre
warunki to raczej nie zdechnie zadna rybka, chyba, ze jest stara lub
oslabiona!! jesli rybki same sobie poradza z ospa to przy nastepnym
razie chorobe szybciej zwalcza!! Bede obstawal przy swoim - rybki
mozna wyleczyc w opisany przezemnie sposob!! Na ospe nigdy mi zadna
rybka nie zdechla!!!!! widocznie to cud!? Na ospe zdychaja tylko
ryby, ktore sa strasznie zaatakowane przez chorobe, ale na to trzeba
czasu - akwarysta jest w stanie wychwycic duzo wczesniej chorobe!
Widocznie Ty zauwazasz ja kiedy rybki sa juz bardzo zaatakowane -
wtedy moja metoda nie da rady!!
To tak jak z przeziebieniem - mozna wyleczyc bez lekarstw, ale lekarz
zawsze cos przepisze... bo to pomaga, ale konieczne nie jest! w domu,
w cieple czlowiek sam sie wyleczy....
Nawet nie chce mi się Ci tłumaczyć. Ty i tak *wiesz* *lepiej*.
--
deepblue
deepblue
2004-01-03 23:03:56 UTC
Permalink
Post by Kasandra
jak w temacie. Chce sie pozbyc ospy i zastanawiam sie czy ramirezki i
krewetki amano wytrzymaja tak wysoka temperature?
jak dlugo trzymnac taka wysoka temperature by sie pozbyc choroby.
Pozdrav
Aleksandra
Olu, ramirezy powinny przeżyć(nigdy nie sprawdzałem - leczyłem Ichtiosanem),
ale AFAIR 32 stopnie to za mało na ubicie ospy samą temperaturą, chyba że
łączysz to z podawaniem soli.
Mocno napowietrzaj.
--
Pozdrawiam

deepblue
klaki
2004-01-03 23:12:56 UTC
Permalink
Pozwole podpiac sie pod temat :) a czy zyworudki (chodzi mi szczegolnie o
molinezje i gupole) dadza rady 34 st. C ?????
Post by deepblue
Post by Kasandra
jak w temacie. Chce sie pozbyc ospy i zastanawiam sie czy ramirezki i
krewetki amano wytrzymaja tak wysoka temperature?
jak dlugo trzymnac taka wysoka temperature by sie pozbyc choroby.
Pozdrav
Aleksandra
Olu, ramirezy powinny przeżyć(nigdy nie sprawdzałem - leczyłem Ichtiosanem),
ale AFAIR 32 stopnie to za mało na ubicie ospy samą temperaturą, chyba że
łączysz to z podawaniem soli.
Mocno napowietrzaj.
--
Pozdrawiam
deepblue
Kasandra
2004-01-03 23:19:23 UTC
Permalink
gupole bez problemu mi wytrzymaly a co do reszty to nie wiem

Pozdrav
Aleksandra
Kasandra
2004-01-03 23:14:17 UTC
Permalink
Post by deepblue
Olu, ramirezy powinny przeżyć(nigdy nie sprawdzałem - leczyłem Ichtiosanem),
ale AFAIR 32 stopnie to za mało na ubicie ospy samą temperaturą, chyba że
łączysz to z podawaniem soli.
Mocno napowietrzaj.
--
Pozdrawiam
deepblue
deep, Olu w Twoich ustach brzmi tak....hmmm...własnie, ciekawe jak brzmi,
ale to zupełnie BTW
ja zapuściłam FMC bo to miałam, wodę mam lekko soloną w akwa, około poł
łyzeczki soli na 10 litrów
napowietrzam bardzo mocno i mimo dosc wysokiej temperaturki rybki nie
pływaja przy powierzchni a w wodzie widac sporo bąbelków powietrza, więc
chyba nie jest źle

ile tej soli podawać rybkom? czy to ze juz jest FMC nie zaszkodzi? jakies
pomysły, propozycje?

Pozdrav z mroźnej Wawy
Aleksandra
deepblue
2004-01-03 23:37:24 UTC
Permalink
Post by Kasandra
Post by deepblue
Olu, ramirezy powinny przeżyć(nigdy nie sprawdzałem - leczyłem
Ichtiosanem), ale AFAIR 32 stopnie to za mało na ubicie ospy samą
temperaturą, chyba że łączysz to z podawaniem soli.
Mocno napowietrzaj.
--
Pozdrawiam
deepblue
deep, Olu w Twoich ustach brzmi tak....hmmm...własnie, ciekawe jak
brzmi, ale to zupełnie BTW
Raczej normalnie ;-) Ale jak Ci się nie podoba to następnym razem napiszę
"Tygrysico" ;-P
Post by Kasandra
ja zapuściłam FMC bo to miałam, wodę mam lekko soloną w akwa, około
poł łyzeczki soli na 10 litrów
napowietrzam bardzo mocno i mimo dosc wysokiej temperaturki rybki nie
pływaja przy powierzchni a w wodzie widac sporo bąbelków powietrza,
więc chyba nie jest źle
Jeśli dałaś FMC to obniż temperaturę do 27 stopni, bo cykl rozwojowy ospy
się wydłuzy(lub zatrzyma i chemia nie zadziała) i będziesz musiała dłużej
trzymać rybki w chemii.

FMC wybiło już wszystkie bakterie nitryfikacyjne, więc co ok 3 dni
podmieniaj 25-30% wody(uzupełniając odpowiednio dawkę leku). Żeby nie było
nawrotu lecz do 4-5 dnia po zniknięciu ostatniej kropki. Po kuracji zrub
dużą podmianę wody ok 40% i filtruj przez węgiel aktywny przez ok 3-4
dni(usunie pozostałości leku). Potem trzeba by zaszczepić filtr więc kup
jakiś firmowy specyfik, a jeszcze lepiej, (jeśli masz znajomego akwarystę),
wypłucz w swoim akwa filtr ze zdrowego akwa.
Post by Kasandra
ile tej soli podawać rybkom? czy to ze juz jest FMC nie zaszkodzi?
jakies pomysły, propozycje?
Solą nigdy nie leczyłem więc nie wiem, ale sądząc po tarle ramirezów, rybkom
to nie przeszkadza ;-)
--
Pozdrawiam

deepblue
FiR
2004-01-04 00:31:27 UTC
Permalink
Podsumowanie watku:

Z tym zgodzili sie wszyscy {w tym ja :]}
1) rybki przezyja 32st.
2) mocno napowietrzaj!

To pochodzi z moich doswiadczen:
3) rybki rzadziej karm
4) nie dawaj chemii do akwa
5) ustaw 30st na termoregulatorze
6) przeczekaj tydzien
7) ospa nie bedzie sie rozwijac w 30stopniach, wiec rybki poradza sobie z
choroba, bo az takie bezbronne wobec nich nie sa!!!! A ospa to "lightowa"
choroba :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...