Kadazan
2006-09-11 17:55:13 UTC
Witajcie!
Pewnego razu w internecie natknąłem się na stronę, gdzie autor opisywał filtr
zewnętrzny w kształcie rombu z akrylu, postawionego na krótszej podstawie.
Wewnątrz znajdował się piasek, a woda dostarczana była głowicą z akwarium. Ten
system wydał mi się bardzo ciekawy z kilku względów.
Po pierwsze - cena. Autor posłużył się akrylem, więc pewnie wyszło nienajtaniej,
ale można to zrobić znacznie ekonomiczniej - o czym dalej. Tak czy siak -
rozwiązanie jest bardzo tanie, bo medium filtracyjne jest za darmo a głowica
może być całkiem prosta.
Po drugie - możliwości. Piasek jak wiadomo ma ogromną powierzchnię, na której
mogą się osadzać bakterie. Nie znam dokładnych danych, ale wydaje mi się, że
przewyższa pod tym względem produkty dedykowane (wszelkie rurki porowate).
Po trzecie - radocha, że się coś zrobiło samemu.
A wady? Przede wszystkim nie jest to filtracja mechaniczna. Gdyby do tego celu
stosować piach, szybko by zmienił się w muł.
I teraz mój projekt:
www.kadazan.box.net.pl/filtr.gif
Jest to projekt filtra komorowego. Głowica z założonym prefiltrem gąbkowym
tłoczy wodę z akwarium do komory. Pod warstwą piasku znajduje się deszczownia,
która równomiernie rozprowadza wodę. Przefiltrowana woda musi pokonać skośne
paski szkła, które mają na celu zapobiegać powrotowi drobin piasku do zbiornika.
Szyba działowa jest niższa od bocznych, więc woda bezpiecznie przelewa się do
akwarium.
Mnie ten rodzaj filtracji wydaje się bardzo obiecujący. Ilość piasku można
dobrać ekperymentalnie, a głowicę umieścić z dala od ściany działowej, lub dać
drugą do mieszania wody w zbiorniku. Filtracją mechaniczną zajmują się gąbki, a
biologiczną - piasek, który jest w ciągłym ruchu. Estetyka zależy od sposobu
maskowania przegrody i poprowadzenia rurek od głowicy.
Zastanawiający dla mnie jest fakt, że ten rodzaj filtracji biologicznej jest tak
mało popularny (przynajmniej w akwariach słodkowodnych). Przy tak niskich
kosztach wykonania i tak dobrej wydajności, powinniśmy mieć całą masę projektów
tego typu. Tymczasem ludzie wolą kubełki, kaskady, etc.
A może o czymś nie wiem, coś przeoczyłem? Czy ktoś ma taki filtr piaskowy?
Pozdrawiam,
Kadazan na odwyku
PS. W wiadrze szczepi się piasek do nowej aranżacji w akwarium mojego brata.
Wlałem tam syf z dojrzałego filtra, a w piach wbiłem wąż podłączony do głowicy
Atmana. Po podłączeniu powstał niezły gejzer drobniutkiego piasku. Stąd
przypomnienie o tamtym filtrze i pomysł na własny.
PS2. Miałem już filtr komorowy/przegrodowy w swoim akwarium DIY 45l - wypełniony
keramzytem i watą. Spisywał się bardzo dobrze, ale ten zdaje się mieć więcej
zalet.
Pewnego razu w internecie natknąłem się na stronę, gdzie autor opisywał filtr
zewnętrzny w kształcie rombu z akrylu, postawionego na krótszej podstawie.
Wewnątrz znajdował się piasek, a woda dostarczana była głowicą z akwarium. Ten
system wydał mi się bardzo ciekawy z kilku względów.
Po pierwsze - cena. Autor posłużył się akrylem, więc pewnie wyszło nienajtaniej,
ale można to zrobić znacznie ekonomiczniej - o czym dalej. Tak czy siak -
rozwiązanie jest bardzo tanie, bo medium filtracyjne jest za darmo a głowica
może być całkiem prosta.
Po drugie - możliwości. Piasek jak wiadomo ma ogromną powierzchnię, na której
mogą się osadzać bakterie. Nie znam dokładnych danych, ale wydaje mi się, że
przewyższa pod tym względem produkty dedykowane (wszelkie rurki porowate).
Po trzecie - radocha, że się coś zrobiło samemu.
A wady? Przede wszystkim nie jest to filtracja mechaniczna. Gdyby do tego celu
stosować piach, szybko by zmienił się w muł.
I teraz mój projekt:
www.kadazan.box.net.pl/filtr.gif
Jest to projekt filtra komorowego. Głowica z założonym prefiltrem gąbkowym
tłoczy wodę z akwarium do komory. Pod warstwą piasku znajduje się deszczownia,
która równomiernie rozprowadza wodę. Przefiltrowana woda musi pokonać skośne
paski szkła, które mają na celu zapobiegać powrotowi drobin piasku do zbiornika.
Szyba działowa jest niższa od bocznych, więc woda bezpiecznie przelewa się do
akwarium.
Mnie ten rodzaj filtracji wydaje się bardzo obiecujący. Ilość piasku można
dobrać ekperymentalnie, a głowicę umieścić z dala od ściany działowej, lub dać
drugą do mieszania wody w zbiorniku. Filtracją mechaniczną zajmują się gąbki, a
biologiczną - piasek, który jest w ciągłym ruchu. Estetyka zależy od sposobu
maskowania przegrody i poprowadzenia rurek od głowicy.
Zastanawiający dla mnie jest fakt, że ten rodzaj filtracji biologicznej jest tak
mało popularny (przynajmniej w akwariach słodkowodnych). Przy tak niskich
kosztach wykonania i tak dobrej wydajności, powinniśmy mieć całą masę projektów
tego typu. Tymczasem ludzie wolą kubełki, kaskady, etc.
A może o czymś nie wiem, coś przeoczyłem? Czy ktoś ma taki filtr piaskowy?
Pozdrawiam,
Kadazan na odwyku
PS. W wiadrze szczepi się piasek do nowej aranżacji w akwarium mojego brata.
Wlałem tam syf z dojrzałego filtra, a w piach wbiłem wąż podłączony do głowicy
Atmana. Po podłączeniu powstał niezły gejzer drobniutkiego piasku. Stąd
przypomnienie o tamtym filtrze i pomysł na własny.
PS2. Miałem już filtr komorowy/przegrodowy w swoim akwarium DIY 45l - wypełniony
keramzytem i watą. Spisywał się bardzo dobrze, ale ten zdaje się mieć więcej
zalet.