Discussion:
agresywny osobnik
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Mariusz
2004-10-24 19:02:06 UTC
Permalink
Posiadam w swoim akwarium (114L) od pewnego czasu (2 m-ce) parkę prętnika
pręgowanego. Samiec początkowo był nieśmiały ale teraz jego zachowanie jest
dosyć agresywne. cały dzień przegania wszystkie ryby które wejdą mu w drogę.
Nawet gurami mozaikowe nieco większe od niego pękają. Czy ktoś może ma jakieś
doświadczenie w chodowli tego prętnika, czy ta agresja to rzecz normalna u tego
gatunku?

pozdrawiam
Mariusz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Artur
2004-10-24 19:28:46 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Posiadam w swoim akwarium (114L) od pewnego czasu (2 m-ce) parkę prętnika
pręgowanego. Samiec początkowo był nieśmiały ale teraz jego zachowanie jest
dosyć agresywne. cały dzień przegania wszystkie ryby które wejdą mu w drogę.
Nawet gurami mozaikowe nieco większe od niego pękają. Czy ktoś może ma jakieś
doświadczenie w chodowli tego prętnika, czy ta agresja to rzecz normalna u tego
gatunku?
pozdrawiam
Mariusz
witam
moj pretnik zachowywal sie tak samo. na poczatku byl spokojny. potem
zaczal gonic samiczke, a i inne ryby, ktore weszly mu w droge.
chyba ten typ tak ma :)
chociaz czytalem, ze to bardzo spokojna i plochliwa rybka, wiec
potrzebuje kryjowek w postaci np. roslin o szerokich lisciach

pozdro,
Artur
Mariusz
2004-10-24 19:58:34 UTC
Permalink
Post by Artur
chociaz czytalem, ze to bardzo spokojna i plochliwa rybka, wiec
potrzebuje kryjowek w postaci np. roslin o szerokich lisciach
Właśnie - też to czytałem, może się charakterek zmienił w drodze ewolucji

pozdrówka

Mariusz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Natya
2004-10-24 19:40:09 UTC
Permalink
Swego czasu rownież hodowałam w akwarium parke pretnikow. Oprocz nich w kawa
byly tylko 2 inne rybki, a samiec pretnika byl tam istnym tyranem. Pilnowal
swego terytorium bardzo zaborczo, podgryzal rybki, ktore osmielily sie
wplynac na jego terytorium. Najogrsze bylo jednak to, jak scigal samice -
biedaczka zdechal po paru dniach przesladowan - nerwy, brak dostapu do
jedzenia (samiec przeganial)...

Widac one tak maja. Moze potrzebuje jakiejs innej agresywnej rybki, ktora by
go zdominowala?

Uwazaj na samiczke, zeby nie skonczyla jak moja :(

Zycze powodzenia!
Post by Mariusz
Posiadam w swoim akwarium (114L) od pewnego czasu (2 m-ce) parkę prętnika
pręgowanego. Samiec początkowo był nieśmiały ale teraz jego zachowanie jest
dosyć agresywne. cały dzień przegania wszystkie ryby które wejdą mu w drogę.
Nawet gurami mozaikowe nieco większe od niego pękają. Czy ktoś może ma jakieś
doświadczenie w chodowli tego prętnika, czy ta agresja to rzecz normalna u
tego gatunku?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Mariusz
2004-10-25 06:45:20 UTC
Permalink
Post by Natya
Widac one tak maja. Moze potrzebuje jakiejs innej agresywnej rybki, ktora by
go zdominowala?
Uwazaj na samiczke, zeby nie skonczyla jak moja :(
Mam ich dwie szt. no i trochę kryjówek też. może jakoś przetrwają. Niestety
terrorysta zabił już samca prętnika karłowatego. Szkoda bo był taki piękny.
Została tylko. Mam nadzieję, że jak trochę podrosną gurami mozaikowe to mu
dadzą popalić.

Pozdrowionka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
p***@poczta.onet.pl
2004-10-25 15:56:51 UTC
Permalink
Post by Mariusz
Post by Natya
Widac one tak maja. Moze potrzebuje jakiejs innej agresywnej rybki, ktora by
go zdominowala?
Uwazaj na samiczke, zeby nie skonczyla jak moja :(
Mam ich dwie szt. no i trochę kryjówek też. może jakoś przetrwają. Niestety
terrorysta zabił już samca prętnika karłowatego. Szkoda bo był taki piękny.
Została tylko. Mam nadzieję, że jak trochę podrosną gurami mozaikowe to mu
dadzą popalić.
U mnie tez rzadzil taki jeden, ale postanowilem sobie kupic skalary no i one
nie chcialy sie podporzadkowac, oberawalo mu sie i tak sie skonczyla jego
przygoda z zyciem.Szkoda, bo polubilem ta rybke, miala charakter:( Takze nie
liczylbym ze on sie podporzadkuje, raczej walczy do konca, broni swojego
terytorium.

Pozdrawiam.

Pawel
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
666
2004-10-25 16:09:36 UTC
Permalink
Też miałem takiego, gdy miał gniazdo zabił inne, w tym jednego na moich oczach ( z olbrzymią prędkością walił nosem w bok innej
rybci), pokrył dwie samiczki innego gatunku prętników, i wońcu sam chyba dostał zawału od amorów...
JaC
U mnie tez rzadzil taki jeden, ale postanowilem sobie kupic skalary no i one nie chcialy sie podporzadkowac, oberawalo mu sie i
tak sie skonczyla jego przygoda z zyciem.
Szkoda, bo polubilem ta rybke, miala charakter:(
Takze nie liczylbym ze on sie podporzadkuje, raczej walczy do konca, broni swojego terytorium.
mariusz
2004-10-26 06:33:46 UTC
Permalink
Post by 666
Też miałem takiego, gdy miał gniazdo zabił inne, w tym jednego na moich
oczach ( z olbrzymią prędkością walił nosem w bok innej
Post by 666
rybci), pokrył dwie samiczki innego gatunku prętników, i wońcu sam chyba
dostał zawału od amorów...

Jest możliwe pokrycie samicy prętnika karłowatego przez prętnika pręgowanego
jeżeli pływa też w akwa samica jego gatunku.
Potomstwo z takiego związku będzie mieszańcem ?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...