Discussion:
moc, zuzycie pradu
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
kisor
2004-11-11 18:47:50 UTC
Permalink
mam takie pytanie, pewnie oczywiste. Czy jezeli na filtrze napisane jest ze
ma 10W mocy, to znaczy ze w godzine pracy zuzywa 10W pradu? jak to jest ze
swietlowkami, bo mam 2x30W, to zuzywaja 60W w godzine?
kisor
Andrzej Konarski
2004-11-11 19:29:58 UTC
Permalink
.
.
.
tak dokładnie jak piszesz ! czyli jak chcesz spr ile zapłaciesz to np te
60wat w godzine ze świetlówek razy np 10 godz dziennie czyli 600w dziennie
razy 30 dni czyli 18000w na miesiąc czyli 18 razy tysiąć wat czyli 18
kilowat (18kW) Dalej patrzysz na rachunku za prad ile kosztyje u Ciebie 1kW
najczesciej ok 40gr i mnożys czyli okolo 7zł20gr chyba tak POZDRO
*darek
2004-11-11 19:35:33 UTC
Permalink
Użytkownik "Andrzej Konarski" <***@wp.pl> napisał w wiadomości
: tak dokładnie jak piszesz ! czyli jak chcesz spr ile zapłaciesz to np te
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
to nie tak...
gwoli scislosci 30W odbiornik zuzywa w ciagu godziny 30Wh ...
cena 1kWh to wartosc podawana przez zaklad energetyczny.
generalnie tak jest, jednakze bywaja przypadki ze jest to inaczej liczone
(wszak to prad zmienny)
darek
Waldeusz
2004-11-11 20:25:05 UTC
Permalink
Post by *darek
Post by Andrzej Konarski
tak dokładnie jak piszesz ! czyli jak chcesz spr ile zapłaciesz to np te
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
to nie tak...
gwoli scislosci 30W odbiornik zuzywa w ciagu godziny 30Wh ...
cena 1kWh to wartosc podawana przez zaklad energetyczny.
generalnie tak jest, jednakze bywaja przypadki ze jest to inaczej
liczone (wszak to prad zmienny)
darek
Moze uscisle ;)

Jesli urzadzenie pobiera 10W mocy czynnej
(bo taka rejestruje licznik i za to sie placi)
to po 100 godz pracy zuzyje 1 kWh
a za taka jednostke mocy placimy

Problem w tym ze coraz czesciej producenci uzywaja jednostek VA
(volto-amper) i wowczas mamy do czynienia z moca bierna
czesciej indukcyjna niz pojemnosciowa a jak powyzej placimy za czynna
Dlatego zazwyczaj urzadzenie o mocy 10VA bedzie pobieralo mniej mocy czynnej
zalezne jest to od wspolczynnika cosinus fi.

Indywidualnych odbiorcow moc bierna nie interesuje
dopiero "powazni" odbiorcy jak np. fabryki po przekroczeniu
okreslonego poboru mocy - nie pamietam dokladnie ile
placa za moc bierna

Wracajac do oplat - obecnie na rachunku jak pamietam
jest rozbicie ceny za 1kWh mocy oraz za przesyl tejze energii
a takze oplate stala (licznikowa)
Dzielac pi*oko kwote do zaplaty przez zuzyte kWh
mozemy okreslic w przyblizeniu ile kosztuje nas prad
ze stala oplata lub bez niej

Pozdrawiam
Waldeusz
*darek
2004-11-12 10:46:28 UTC
Permalink
U?ytkownik "Waldeusz" <***@no.spam> napisa? w wiadomo?ci news:cn0hlc$sr6$***@mail.dami-rz.pl...
:
: Moze uscisle ;)

to moze i ja uscisle ;)
:
: Jesli urzadzenie pobiera 10W mocy czynnej
: (bo taka rejestruje licznik i za to sie placi)
: to po 100 godz pracy zuzyje 1 kWh
: a za taka jednostke mocy placimy
:
nic dodac nic ujac... ;)

: Problem w tym ze coraz czesciej producenci uzywaja jednostek VA
: (volto-amper) i wowczas mamy do czynienia z moca bierna
: czesciej indukcyjna niz pojemnosciowa a jak powyzej placimy za czynna
: Dlatego zazwyczaj urzadzenie o mocy 10VA bedzie pobieralo mniej mocy
czynnej
: zalezne jest to od wspolczynnika cosinus fi.

a dokladnie z moca bierna i czynna, a placimy tylko za czynna
moce czynna i bierna to nic innego jak rzut wektora mocy na os rzeczywista i
urojona, ale to NTG wiec nie pisalem
:
: Indywidualnych odbiorcow moc bierna nie interesuje
: dopiero "powazni" odbiorcy jak np. fabryki po przekroczeniu
: okreslonego poboru mocy - nie pamietam dokladnie ile
po przekroczeniu progu mocy biernej do czynnej
: placa za moc bierna

koszta przekroczenia progu (stosunku mocy biernej do czynnej - nie pamietam
jaki jest teraz ten prog) sa ogromne fabryki
placa za to znacznie wiecej. koszt jednej jednostki mocy biernej jest bardzo
wysoki, i dlatego w fabrykach, gdzie w wiekszosc uzywa sie urzadzen
indukcyjnych dodatkowo instaluje sie wielkie baterie kondensatorow aby
skompensowac wspolczynniki "cosinus (Phi)" no ale to juz NTG ;)
:
pozdrawiam darek
adamb
2004-11-12 12:40:01 UTC
Permalink
Post by *darek
koszta przekroczenia progu (stosunku mocy biernej do czynnej - nie pamietam
jaki jest teraz ten prog) sa ogromne fabryki
tg fi nie może być niższy niż 0,2 , a jego wartość zawarta jest w umowie
firmy z zakładem energetycznym.
Zwykle (czyli jeśli nie określono go inaczej) wynosi 0,4
Post by *darek
koszt jednej jednostki mocy biernej jest bardzo wysoki,
50-80 zł/Mvarh
razy wskaźnik 1 - 1,4 w zależności od wielkości przekroczenia. (czym
większe przekroczenie tg fi, tym większy wskaźnik)
Post by *darek
i dlatego w fabrykach, gdzie w wiekszosc uzywa sie urzadzen
indukcyjnych dodatkowo instaluje sie wielkie baterie kondensatorow aby
skompensowac wspolczynniki "cosinus (Phi)" no ale to juz NTG ;)
lub przewzbudza silniki synchroniczne.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Danpe
2004-11-11 19:31:13 UTC
Permalink
Post by kisor
mam takie pytanie, pewnie oczywiste. Czy jezeli na filtrze napisane jest ze
ma 10W mocy, to znaczy ze w godzine pracy zuzywa 10W pradu?
To nie tak - niestety nie mam ksiazek przy sobie a w wzorow na moc nie
pamietam. Pobor pradu okresla sie np. 1A (amper), a zuzycie w czasie
sie okresla w KWh - kilowatogodziny, czyli ile W zuzyje Twoj sprzet na
godzine.
Post by kisor
kisor
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748
Rafcio
2004-11-11 20:01:08 UTC
Permalink
witam
Post by kisor
mam takie pytanie, pewnie oczywiste. Czy jezeli na filtrze napisane jest ze
ma 10W mocy, to znaczy ze w godzine pracy zuzywa 10W pradu? jak to jest ze
jezeli na filtrze jest napisane ze ma moc 10W to przez godzine zuzyje 10Wh a
to sie rowna 0,010kWh

a jezeli chodzi o prad to 10W podzielic na 230V (teoretycznie tyle powinno
byc) rowna sie 0,04347...A
Post by kisor
swietlowkami, bo mam 2x30W, to zuzywaja 60W w godzine?
kisor
ze swietlowkami jest podobnie 2x30=60W*1h=60Wh a to jest rowne 0,060kwh

wynik mnozysz przez ilosc godzin dzialania w miesiacu i przez cene 1kwh i
masz koszt utrzymania danego urzadzenia

pozdrawiam rafal
mikit
2004-11-11 20:13:41 UTC
Permalink
tyle że do świetlówek trzeba dołożyć jeszcze straty jakie powstają na
statecznikach elektromagnetycznych (podobno sięgające nawet od paru do nast
watt). tych standardowych jakie używa się do świetlówek. inaczej jest jak ma
się stateczniki elektroniczne choć i tam podobno są minimalne straty.
Rafcio
2004-11-11 20:51:13 UTC
Permalink
witam
Post by mikit
tyle że do świetlówek trzeba dołożyć jeszcze straty jakie powstają na
statecznikach elektromagnetycznych (podobno sięgające nawet od paru do nast
watt). tych standardowych jakie używa się do świetlówek. inaczej jest jak ma
się stateczniki elektroniczne choć i tam podobno są minimalne straty.
to fakt. wg mnie to nawet dosc duzo poniewaz swietlowki dzialaja na nizszym
napieciu niz jest w sieci wiec reszta napiecia musi sie na czyms odlozyc i
jest to dlawik.
napiecie pracy swietlowki zalezy od jej mocy. zakladajac ze swietlowka
pracuje przy napieciu 120V i ma moc 30W wiec plynie przez nia prad okolo
0.25A. ten sam prad przeplywa przez dlawik na ktorym odklada sie napiecie
230-120=110V a wiec oddaje on moc 110V*0.25A=27.5W czyli lacznie
30+27.5=57,5W

przy elektronicznych moc tracona jest znikoma gdyz prawie wogole sie nie
grzeja.

prosze o sprostowanie jezeli sie myle - a podejrzewam ze moge :) bo cos za
duzo strat mi wyszlo :)
pozdr rafal
Waldeusz
2004-11-11 22:09:43 UTC
Permalink
Post by Rafcio
prosze o sprostowanie jezeli sie myle - a podejrzewam ze moge :) bo
cos za duzo strat mi wyszlo :)
Twoje zalozenia bylyby sluszne
gdyby swietlowka byla zasilana pradem stalym :))

Pozdrawiam
Waldeusz
Rafcio
2004-11-12 06:38:29 UTC
Permalink
witam
Post by Waldeusz
Post by Rafcio
prosze o sprostowanie jezeli sie myle - a podejrzewam ze moge :) bo
cos za duzo strat mi wyszlo :)
Twoje zalozenia bylyby sluszne
gdyby swietlowka byla zasilana pradem stalym :))
Pozdrawiam
Waldeusz
no dobra teraz to mnie wkurzyliscie :)))). zakladam na swiatlo w akwa
podlicznik. za kilka minut zacznie sie krecic :)
pozdrawiam rafal
Rafcio
2004-11-12 06:54:43 UTC
Permalink
Post by Rafcio
no dobra teraz to mnie wkurzyliscie :)))). zakladam na swiatlo w akwa
podlicznik. za kilka minut zacznie sie krecic :)
pozdrawiam rafal
stalo sie licznik sie buja. niestety ale moglem go podlaczyc pod jedna
swietlowke 30W - na reszcie mam mieszane dlawiki (elektroniczny i zwykle).
jeszcze raz pozdrawiam rafal
adamb
2004-11-12 09:20:19 UTC
Permalink
Post by Rafcio
to fakt. wg mnie to nawet dosc duzo poniewaz swietlowki dzialaja na nizszym
napieciu niz jest w sieci wiec reszta napiecia musi sie na czyms odlozyc i
jest to dlawik.
napiecie pracy swietlowki zalezy od jej mocy. zakladajac ze swietlowka
pracuje przy napieciu 120V i ma moc 30W wiec plynie przez nia prad okolo
0.25A. ten sam prad przeplywa przez dlawik na ktorym odklada sie napiecie
230-120=110V a wiec oddaje on moc 110V*0.25A=27.5W czyli lacznie
30+27.5=57,5W
Coś Ci się "pomerdało".
Proponuję przed napisaniem tutaj swoich mądrości, dokładniej zapoznać
się z pojęciami: rezystancja, reaktancja i impedancja.
Do tego dobrze jest wiedzieć coś o liczbach zespolonych.
Wtedy nie musielibyśmy czytać, że straty w dławiku to 27.5W.
Bo to jest tam dławik, a nie opornik, aby uniknąć strat.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Rafcio
2004-11-12 10:28:11 UTC
Permalink
witam
Post by adamb
Coś Ci się "pomerdało".
Proponuję przed napisaniem tutaj swoich mądrości, dokładniej zapoznać
się z pojęciami: rezystancja, reaktancja i impedancja.
Do tego dobrze jest wiedzieć coś o liczbach zespolonych.
Wtedy nie musielibyśmy czytać, że straty w dławiku to 27.5W.
nie bede sie upieral co do wielkosci strat na dlawiku ale jednak cos mi go
nagrzewa do znacznych temperatur a nie o to mi chodzilo wiec ja przyjmuje to
jako straty energii.
Post by adamb
Bo to jest tam dławik, a nie opornik, aby uniknąć strat.
czy aby napewno? zawsze myslalem ze dlawik jest potrzebny do uzyskania
wysokiego napiecia na elektrodach swietlowki potrzebnego do jej zaswiecenia.
a pozatym dlawik ma kilka funkcji do spelnienia w tym ukladzie nie tylko do
ograniczenia pradu plynacego przez swietlowke.
ale pewnie w tej sprawie tez sie myle. :-)

pozdrawiam rafal
kisor
2004-11-12 10:36:24 UTC
Permalink
Post by Rafcio
nie bede sie upieral co do wielkosci strat na dlawiku ale jednak cos mi go
nagrzewa do znacznych temperatur a nie o to mi chodzilo wiec ja przyjmuje to
jako straty energii.
dobra, nie pisac mi tu o stratach energii, amperach i innych oporach :)
krotka pilka z mojej strony :) mam filtr Fluval 304, moc 12W. Ile mnie on
kosztuje? czy wplyw na jego pobor pradu ma obciazenie, wypelnienie go
wkladami i spadkiem przeplywu itd?
--
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤
KISOR krakuff o .°.
Malawi mbuna 240 ° o
Towarzyskie 72 o°.
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o o
adamb
2004-11-12 10:47:58 UTC
Permalink
Post by Rafcio
nie bede sie upieral co do wielkosci strat na dlawiku ale jednak cos mi go
nagrzewa do znacznych temperatur a nie o to mi chodzilo wiec ja przyjmuje to
jako straty energii.
Gdyby był to dławik idealny, to nie byłoby strat i nie grzałby się.
Jednak jest to dławik rzeczywisty, więc są straty i w miedzi i w
żelazie, jednak ich suma jest kilkakrotnie mniejsza, niż to, co
wyliczyłeś.
Post by Rafcio
czy aby napewno? zawsze myslalem ze dlawik jest potrzebny do uzyskania
wysokiego napiecia na elektrodach swietlowki potrzebnego do jej zaswiecenia.
a pozatym dlawik ma kilka funkcji do spelnienia w tym ukladzie nie tylko do
ograniczenia pradu plynacego przez swietlowke.
ale pewnie w tej sprawie tez sie myle. :-)
Dokładnie, to ma 2 funkcje, jedna to ograniczenie prądu, a druga to
wyindukowanie wysokiego napięcia, niezbędnego do zapłonu lampy.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Pszemol
2004-11-12 06:16:27 UTC
Permalink
Post by Rafcio
a jezeli chodzi o prad to 10W podzielic na 230V
(teoretycznie tyle powinno byc) rowna sie 0,04347...A
Proponowałbym abyś wziął i zmierzył ten prąd... zdziwisz się :-)
Krótko mówiąc, zapomniałeś o współczynniku mocy.
Tomasz
2004-11-11 20:37:08 UTC
Permalink
Post by kisor
mam takie pytanie, pewnie oczywiste. Czy jezeli na filtrze napisane jest ze
ma 10W mocy, to znaczy ze w godzine pracy zuzywa 10W pradu? jak to jest ze
swietlowkami, bo mam 2x30W, to zuzywaja 60W w godzine?
nie, mylisz moc z energia. Jesli filtr ma ma 10 watów to oznacza moc
trubinki elektycznej, ktora sie w nim znajduje. Jednostka energii jest J
(Dzul), przy rozliczeniach stosowana jest inna jednostka kWh - czyli jest to
iloczyn mocy (wyrazonej w kW) i czasu. Na przykladzie Twojego filtra oznacza
to 0,01 kW x 1h =0,01kWh. Teraz wartosc ta pomnoz przez cene jednej kWh a
dostaniesz ile zaplacisz za energie przy pracy filtra przez godzine.
Oczywiscie jesli chcesz policzyc przez jakis dluzszy czas to pomnoz ta
wartosc przez dana liczbe godzin.

pozdrawiam
Tomek
Beata Moskal
2004-11-11 22:05:14 UTC
Permalink
Post by Tomasz
nie, mylisz moc z energia. Jesli filtr ma ma 10 watów to oznacza moc
trubinki elektycznej, ktora sie w nim znajduje. Jednostka energii jest J
(Dzul), przy rozliczeniach stosowana jest inna jednostka kWh - czyli jest to
iloczyn mocy (wyrazonej w kW) i czasu. Na przykladzie Twojego filtra oznacza
to 0,01 kW x 1h =0,01kWh. Teraz wartosc ta pomnoz przez cene jednej kWh a
dostaniesz ile zaplacisz za energie przy pracy filtra przez godzine.
Oczywiscie jesli chcesz policzyc przez jakis dluzszy czas to pomnoz ta
wartosc przez dana liczbe godzin.
Odnosząc się do tego co kolega napisał to pewno tak:
Mój AQUAMAX 250 ma 11W, TURBOFILTER 650 zaledwie 6 W
daje to 0,016kWh, cena za kWh u mnie to 0,1758 (dane z faktury)
liczymy: 0,016*0,1758= 0,0028128za godzinę pracy *24 godziny dziennie
=0,0675072 za dobę pracy*zakładamy 30 dni w m-cu daje tylko 2,025 zł

Idąc dalej światłość w akwa:
łączna moc oświetlenia to u mnie 100W czyli 0,1 kWh*0.1758(cena kWh)=
0,01758 * 12 h dziennie daje 0,21096zł dziennie * 30 dni = 6,3288 zł
miesięcznie.
Jeżeli dobrze liczę to energia elektryczna jest raczej marginalnym kosztem
utrzymania zbiornika.
Grzałek nawet nie liczę bo ciężko określić ich czas pracy i trzeba by sprzęt
jaki ostatnio opisywał tu Waldeusz.
Według tego co powyżej pisze Tamasz powinno być OK ale proszę niech ktoś
sprawdzi moje obliczenia, może się coś poplątało bo to dość mało wyszło więc
nie rozumiem moich astronomicznych opłat za prąd.
koni
2004-11-11 22:13:59 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
cena za kWh u mnie to 0,1758 (dane z faktury)
wydaje mi sie że nie uwzględniłaś ceny jednostkowej za przesył
energi elektrycznej (albo w Kraku jest tak drogo). Należy jeszcze
oamiętac że istnieje coś takiego jak opłata abonamentowa i stała za
przesył, ale tak czy siak ją płacimy - no chyba że zrezygnujemy z
prądu w domu ;-).


Koni
Tomasz
2004-11-11 22:38:16 UTC
Permalink
Post by koni
Post by Beata Moskal
cena za kWh u mnie to 0,1758 (dane z faktury)
wydaje mi sie że nie uwzględniłaś ceny jednostkowej za przesył
energi elektrycznej (albo w Kraku jest tak drogo). Należy jeszcze
oamiętac że istnieje coś takiego jak opłata abonamentowa i stała za
przesył, ale tak czy siak ją płacimy - no chyba że zrezygnujemy z
prądu w domu ;-).
kolezanka ma pewnie w domu jeszcze pralke, ktorej grzalki maja pewnie moc
ok. 2kW :), telewizor, ktory ma pewnie cos kolo 180W, lodowke tez o podobnej
mocy, komputer z monitorem ok. 350W ;) kilka zarowek o mocy od 60 do 100W
(jesli nie ma energooszczednych), odkurzacz, byc moze jakis sprzet kuchenny
oczywiscie te urzadzenia nie chodza non-stop (chyba), ale mimo wszystko ich
moce sa wielokrotnie wieksze od mocy jakiegos filterka, ktory ma 11W. Wiec
nawet uwzgledniajac grzalke w akwarium to koszty posiadania akwarium pod
katem placenia za energie, sa naprawde male :) No chyba ze ktos ma kilka
akwariow na utrzymaniu.

pozdrawiam
Tomek
Santana
2004-11-11 22:50:31 UTC
Permalink
Post by Tomasz
nawet uwzgledniajac grzalke w akwarium to koszty posiadania akwarium pod
katem placenia za energie, sa naprawde male :) No chyba ze ktos ma kilka
akwariow na utrzymaniu.
W moim przypadku "napędzanie" baniaków (w tej chwili trzy, w tym jeden
malutki) to około 50% rachunków, niestety :( Grzałek bym nie bagatelizował.
Ciągną całkiem sporo zwłaszcza przy ciepłolubnych rybkach. Do tego mocne
oświetlenie i licznik zapycha jak młynek do kawy ;)
Pozdrawiam
Jacek
Beata Moskal
2004-11-12 00:03:48 UTC
Permalink
Post by koni
Post by Beata Moskal
cena za kWh u mnie to 0,1758 (dane z faktury)
wydaje mi sie że nie uwzględniłaś ceny jednostkowej za przesył
energi elektrycznej (albo w Kraku jest tak drogo). Należy jeszcze
oamiętac że istnieje coś takiego jak opłata abonamentowa i stała za
przesył, ale tak czy siak ją płacimy - no chyba że zrezygnujemy z
prądu w domu ;-).
Fakt usługa przesyłowa 0,2004; też należy doliczyć bo zależy od ilości
zużytej energii, czyli 0,1758+0,2004 i wówczas liczymy, a to nie wychodzi
już tak różowo. Debilstwo bo w tym przypadku płacimy ZE za straty na ich
liniach w zależności od ilości zużytej energii, które i tak by były jeżeli
tej energii nie zużylibyśmy.
Abonament można faktycznie pominąć bo prąd w domu i tak musimy mieć.
Co to jest ten składnik stały?
Pszemol
2004-11-12 06:21:01 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
Fakt usługa przesyłowa 0,2004; też należy doliczyć bo zależy od ilości
zużytej energii, czyli 0,1758+0,2004 i wówczas liczymy, a to nie wychodzi
już tak różowo. Debilstwo bo w tym przypadku płacimy ZE za straty na ich
liniach w zależności od ilości zużytej energii, które i tak by były jeżeli
tej energii nie zużylibyśmy.
??? Gdyby nikt nie zużywał energii to strat nie byłoby prawie wcale...
Straty biorą się głównie z wędrowania prądu w przewodzie miedzianym.
Prąd nie płynie - nie ma strat... Straty elektrowni są większe niż
wynikałoby z obliczeń "stałoprądowych" bo właśnie każdy filterek bierze
dwa razy większy prąd niż wynikałoby z obliczeń jak dla żarówki...
Takie silniczki mają współczynnik mocy bliski 50%, czasem góra 60%.
adamb
2004-11-12 09:26:15 UTC
Permalink
Post by Pszemol
??? Gdyby nikt nie zużywał energii to strat nie byłoby prawie wcale...
Straty biorą się głównie z wędrowania prądu w przewodzie miedzianym.
Prąd nie płynie - nie ma strat...
Przy 230V i owszem, ale przy 400kV (bardzo popularna), albo 750kV (tylko
widełki - była jakiś czas nieczynna), albo 1MV (to w USA), straty
wynikają również z ulotu i są całkiem pokaźne.
A więc nikt nie pobiera prądu, a straty i tak są.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Pszemol
2004-11-12 17:35:07 UTC
Permalink
Post by adamb
Przy 230V i owszem, ale przy 400kV (bardzo popularna), albo 750kV (tylko
widełki - była jakiś czas nieczynna), albo 1MV (to w USA), straty
wynikają również z ulotu i są całkiem pokaźne.
A więc nikt nie pobiera prądu, a straty i tak są.
Gdyby nikt nie pobierał prądu to te linie wysokiego napięcia
mogłyby być wyłączone i strat nie byłoby...
Chodzi mi o to, że te straty są EFEKTEM zapotrzebowania na
energię elektryczną u końcowego odbiorcy, więc ten odbiorca
płaci... Nie wiem jaki jest stosunek strat na oporności drutów
po stronie niskiego napięcia w porównaniu do strat na liniach
wysokiego napięcia, ale sumarycznie może wyjść na to, ze
jednak jak dodasz te wszystkie domy którym się grzeją przewody
w ścianach doprowadzające 20A do pralki to wyjdzie jednak że
większe straty są na cieple z oporności drutów miedzianych...
Tomasz
2004-11-12 18:57:48 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Post by adamb
Przy 230V i owszem, ale przy 400kV (bardzo popularna), albo 750kV (tylko
widełki - była jakiś czas nieczynna), albo 1MV (to w USA), straty
wynikają również z ulotu i są całkiem pokaźne.
A więc nikt nie pobiera prądu, a straty i tak są.
Gdyby nikt nie pobierał prądu to te linie wysokiego napięcia
mogłyby być wyłączone i strat nie byłoby...
i tu kolega sie bardzo myli, straty energii i to dosyc znaczne wystepuja
takze w wyniku pojemnosci pomiedzy liniami przesylowymi a ziemia, zwlaszcza
dotyczy to linii o bardzo wysokim napieciu. Dodatkowo, nalezy uwzglednic
wszystkie podstacje transformatorowe, ktore wystepuja na drodze do odbiorcy,
ale teraz to juz calkowice odchodzimy od tematu grupy ;), wiec jakby co na
dalsza dyskusje trzeba poszukac adekwatnej grupy ;)

pozdrawiam
Tomek
Pszemol
2004-11-12 19:02:46 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Post by adamb
Przy 230V i owszem, ale przy 400kV (bardzo popularna), albo 750kV (tylko
widełki - była jakiś czas nieczynna), albo 1MV (to w USA), straty
wynikają również z ulotu i są całkiem pokaźne.
A więc nikt nie pobiera prądu, a straty i tak są.
Gdyby nikt nie pobierał prądu to te linie wysokiego napięcia
mogłyby być wyłączone i strat nie byłoby...
i tu kolega sie bardzo myli, straty energii i to dosyc znaczne wystepuja takze w wyniku pojemnosci pomiedzy liniami przesylowymi a
ziemia, zwlaszcza dotyczy to linii o bardzo wysokim napieciu. Dodatkowo, nalezy uwzglednic wszystkie podstacje transformatorowe,
ktore wystepuja na drodze do odbiorcy,
Czy Ty w ogóle czytasz posty na które odpisujesz?
Toż właśnie to było napisane co napisałeś...
Tomasz
2004-11-12 21:40:12 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Czy Ty w ogóle czytasz posty na które odpisujesz?
Toż właśnie to było napisane co napisałeś...
sorki jesli Cie zle zrozumialem,myslalem, ze napisales, ze gdyby nikt nie
pobieral pradu to strat by nie bylo - co nie jest prawda, oczywiscie jakos
umknal mi fragment o "wylaczonych liniach"

pozdrawiam
Tomek
adamb
2004-11-12 20:49:37 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Nie wiem jaki jest stosunek strat na oporności drutów
po stronie niskiego napięcia w porównaniu do strat na liniach
wysokiego napięcia, ale sumarycznie może wyjść na to, ze
jednak jak dodasz te wszystkie domy którym się grzeją przewody
w ścianach doprowadzające 20A do pralki to wyjdzie jednak że
większe straty są na cieple z oporności drutów miedzianych...
Miałem nic nie pisać już na ten temat, ale skoro inni się rozgadali...

Linie WN buduje się w ten sposób, aby suma strat były minimalna przy
normalnym obciążeniu.
Co przekłada się na równość strat ulotu ze stratami w miedzi.

W sieciach NN problemem są nie tyle straty, co spadki napięć.

A we wszystkich sieciach znaczenie ma wymagany przekrój przewodów,
wynikający z prądu, który z kolei zależy zarówno od pobieranej mocy
czynnej, jak też mocy biernej, krążącej w sieci.
Duzi odbiorcy płacą za moc bierną głównie z tego ostatniego powodu, a
nie strat. Po prostu jest to kara za "zapychanie przepustowość sieci".

jak dla mnie EOT
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Waldeusz
2004-11-12 22:28:51 UTC
Permalink
Post by adamb
Post by Pszemol
jednak jak dodasz te wszystkie domy którym się grzeją przewody
w ścianach doprowadzające 20A do pralki to wyjdzie jednak że
większe straty są na cieple z oporności drutów miedzianych...
Miałem nic nie pisać już na ten temat, ale skoro inni się rozgadali...
I nie trza bylo ;)

W USA maja pralki lykajace 20A ... bo chodza na 110V
zreszta tam dobrobyt ... to straty moga miec wieksze :)
a i pralko-suszarek zapewne wiecej niz u nas w Polsce ;)

Pozdrawiam
Waldeusz
Pszemol
2004-11-12 22:48:18 UTC
Permalink
Post by Waldeusz
W USA maja pralki lykajace 20A ... bo chodza na 110V
W Polsce mają takie na 10A - i co z tego ?
O czym tu w ogóle jest rozmowa bo chyba pogubiliście się ? :-)
adamb
2004-11-13 00:46:10 UTC
Permalink
Post by Waldeusz
W USA maja pralki lykajace 20A ... bo chodza na 110V
zreszta tam dobrobyt ... to straty moga miec wieksze :)
a i pralko-suszarek zapewne wiecej niz u nas w Polsce ;)
Mała uwaga, bo chyba przeoczyłeś. W liniach niskiego napięcia problemem
są bardziej spadki napięć, niż straty.
Chodzi o to, żeby zarówno ten mieszkający zaraz koło stacji
transformatorowej, jak i ten najbardziej od niej oddalony mieli w Polsce
tak około 230V, a w USA 110V.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Waldeusz
2004-11-13 01:11:54 UTC
Permalink
Post by adamb
Post by Waldeusz
W USA maja pralki lykajace 20A ... bo chodza na 110V
zreszta tam dobrobyt ... to straty moga miec wieksze :)
a i pralko-suszarek zapewne wiecej niz u nas w Polsce ;)
Mała uwaga, bo chyba przeoczyłeś. W liniach niskiego napięcia
problemem są bardziej spadki napięć, niż straty.
Chodzi o to, żeby zarówno ten mieszkający zaraz koło stacji
transformatorowej, jak i ten najbardziej od niej oddalony mieli w
Polsce tak około 230V, a w USA 110V.
Toz mowie przecie ze tam dobrobyt i stac ich na 2x grubsze druty ;)

Pozdrawiam
Waldeusz
adamb
2004-11-13 08:31:40 UTC
Permalink
Post by Waldeusz
Toz mowie przecie ze tam dobrobyt i stac ich na 2x grubsze druty ;)
W McDrucie lub innym fastdrucie??
Sorrki, zapomniałem, że to agencje towarzyskie ;)
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Pszemol
2004-11-13 01:32:05 UTC
Permalink
Post by adamb
Mała uwaga, bo chyba przeoczyłeś. W liniach niskiego napięcia problemem
są bardziej spadki napięć, niż straty.
Chodzi o to, żeby zarówno ten mieszkający zaraz koło stacji
transformatorowej, jak i ten najbardziej od niej oddalony mieli w Polsce
tak około 230V, a w USA 110V.
Im większe spadki napięcia na większych prądach tym większe straty,
więc w gruncie rzeczy na jedno wychodzi i mówimy o tymsamym...
adamb
2004-11-13 08:48:07 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Im większe spadki napięcia na większych prądach tym większe straty,
więc w gruncie rzeczy na jedno wychodzi i mówimy o tymsamym...
Chyba jednak nie, bo straty rosną z kwadratem prądu, a spadki napięć
liniowo.
I stratami nikt się nie przejmuje, a spadkami napięcia jak najbardziej.
Więc mocno trzeba naciągać "teorię", aby dojść do wniosku, który
proponujesz.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Grzegorz J.
2004-11-13 09:19:29 UTC
Permalink
Moze skończcie tą jałową dyskusję NTG!!!!
Nie wszyscy mają stałe lącze żeby ściągać niepotrzebne kilobajty śmieci

--
Pozdrawiam
Grzegorz Jankowski - Kraków
GG 2046561
www.kwant-gj.com
Pszemol
2004-11-13 16:27:06 UTC
Permalink
Post by adamb
Chyba jednak nie, bo straty rosną z kwadratem prądu, a spadki napięć
liniowo.
I stratami nikt się nie przejmuje, a spadkami napięcia jak najbardziej.
Bo klient płaci za napięcie w normie więc to jest ważne.

Beata Moskal
2004-11-12 19:07:37 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Post by Beata Moskal
Fakt usługa przesyłowa 0,2004; też należy doliczyć bo zależy od ilości
zużytej energii, czyli 0,1758+0,2004 i wówczas liczymy, a to nie wychodzi
już tak różowo. Debilstwo bo w tym przypadku płacimy ZE za straty na ich
liniach w zależności od ilości zużytej energii, które i tak by były jeżeli
tej energii nie zużylibyśmy.
??? Gdyby nikt nie zużywał energii to strat nie byłoby prawie wcale...
Straty biorą się głównie z wędrowania prądu w przewodzie miedzianym.
Prąd nie płynie - nie ma strat... Straty elektrowni są większe niż
wynikałoby z obliczeń "stałoprądowych" bo właśnie każdy filterek bierze
dwa razy większy prąd niż wynikałoby z obliczeń jak dla żarówki...
Takie silniczki mają współczynnik mocy bliski 50%, czasem góra 60%.
Załóżmy, że np gniazdko elektryczne w Twoim domu jest hipotetyczną
elektrownią, masz do niego wpięty zasilacz, który Ci służy do zasilania
głośniczków w komputerze i to jest hipotetyczna linia przesyłowa, załóżmy
teraz, że odłączyłeś głośniki od zasilania więc nie jesteś odbiorcą, nie
zużywasz prądu a zasilacz masz nadal ciepły, to są straty, ciepło nie bierze
się z niczego.
W prawdziwej linii też masz transformatory itp. lub nawet weź pod uwagę
straty wynikające z samej pojemności linii, upływności itp. Weź pod uwagę,
że nie ma idealnego przewodnika ani idealnego izolatora bo jeżeli by tak
było wtedy nie by nie było pewno stat. Ale to już przerabialiśmy w temacie z
grzałką. Jażeli wszyscy obiorcy zrezygnowaliby z pobierania prądu a
elektrownia nie zaprzestałaby pracy pewne straty i tak by były.
Pszemol
2004-11-12 19:04:44 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
Post by Pszemol
??? Gdyby nikt nie zużywał energii to strat nie byłoby prawie wcale...
Straty biorą się głównie z wędrowania prądu w przewodzie miedzianym.
Prąd nie płynie - nie ma strat... Straty elektrowni są większe niż
wynikałoby z obliczeń "stałoprądowych" bo właśnie każdy filterek bierze
dwa razy większy prąd niż wynikałoby z obliczeń jak dla żarówki...
Takie silniczki mają współczynnik mocy bliski 50%, czasem góra 60%.
Załóżmy, że np gniazdko elektryczne w Twoim domu jest hipotetyczną
elektrownią, masz do niego wpięty zasilacz, który Ci służy do zasilania
głośniczków w komputerze i to jest hipotetyczna linia przesyłowa, załóżmy
teraz, że odłączyłeś głośniki od zasilania więc nie jesteś odbiorcą, nie
zużywasz prądu a zasilacz masz nadal ciepły, to są straty, ciepło nie bierze
się z niczego.
W prawdziwej linii też masz transformatory itp. lub nawet weź pod uwagę
straty wynikające z samej pojemności linii, upływności itp. Weź pod uwagę,
że nie ma idealnego przewodnika ani idealnego izolatora bo jeżeli by tak
było wtedy nie by nie było pewno stat. Ale to już przerabialiśmy w temacie z
grzałką. Jażeli wszyscy obiorcy zrezygnowaliby z pobierania prądu a
elektrownia nie zaprzestałaby pracy pewne straty i tak by były.
Nie wiem po co wysilasz się na tłumaczenie mi jak działa elektryczność.
Zapomniałaś może że jestem elektronikiem z wykształcenia ? :-)
Beata Moskal
2004-11-12 19:38:57 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Post by Beata Moskal
Post by Pszemol
??? Gdyby nikt nie zużywał energii to strat nie byłoby prawie wcale...
Straty biorą się głównie z wędrowania prądu w przewodzie miedzianym.
Prąd nie płynie - nie ma strat... Straty elektrowni są większe niż
wynikałoby z obliczeń "stałoprądowych" bo właśnie każdy filterek bierze
dwa razy większy prąd niż wynikałoby z obliczeń jak dla żarówki...
Takie silniczki mają współczynnik mocy bliski 50%, czasem góra 60%.
Załóżmy, że np gniazdko elektryczne w Twoim domu jest hipotetyczną
elektrownią, masz do niego wpięty zasilacz, który Ci służy do zasilania
głośniczków w komputerze i to jest hipotetyczna linia przesyłowa, załóżmy
teraz, że odłączyłeś głośniki od zasilania więc nie jesteś odbiorcą, nie
zużywasz prądu a zasilacz masz nadal ciepły, to są straty, ciepło nie bierze
się z niczego.
W prawdziwej linii też masz transformatory itp. lub nawet weź pod uwagę
straty wynikające z samej pojemności linii, upływności itp. Weź pod uwagę,
że nie ma idealnego przewodnika ani idealnego izolatora bo jeżeli by tak
było wtedy nie by nie było pewno stat. Ale to już przerabialiśmy w temacie z
grzałką. Jażeli wszyscy obiorcy zrezygnowaliby z pobierania prądu a
elektrownia nie zaprzestałaby pracy pewne straty i tak by były.
Nie wiem po co wysilasz się na tłumaczenie mi jak działa elektryczność.
Zapomniałaś może że jestem elektronikiem z wykształcenia ? :-)
Ok teraz już wiem kim jesteś z wykształcenia. Już nie będę.
Grzegorz J.
2004-11-12 19:34:58 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
Ok teraz już wiem kim jesteś z wykształcenia. Już nie będę.
***
Proponuję przenieść dyskusję na :
http://ise.pl/forum/ :)))

--
Pozdrawiam
Grzegorz Jankowski - Kraków
GG 2046561
www.kwant-gj.com
Pszemol
2004-11-12 21:28:48 UTC
Permalink
Post by Grzegorz J.
Post by Beata Moskal
Ok teraz już wiem kim jesteś z wykształcenia. Już nie będę.
***
http://ise.pl/forum/ :)))
Nie myl elektryka z elektronikiem :-) Wbrew pozorom to nie to samo.
Grzegorz J.
2004-11-12 22:06:30 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Post by Grzegorz J.
http://ise.pl/forum/ :)))
Nie myl elektryka z elektronikiem :-) Wbrew pozorom to nie to samo.
***
Nie mylę, ale ta dyskusja tu nie pasuje - NTG po prostu.
Forum podane w linku jest za to odpowiednie. Szkoda czasu na jałowe
dyskusje.

--
Pozdrawiam
Grzegorz Jankowski - Kraków
GG 2046561
www.kwant-gj.com
kisor
2004-11-13 12:13:13 UTC
Permalink
Post by Grzegorz J.
Nie mylę, ale ta dyskusja tu nie pasuje - NTG po prostu.
Forum podane w linku jest za to odpowiednie. Szkoda czasu na jałowe
dyskusje.
dokladnie, a na dodatek zadalem pytanie w dyskusji:
"dobra, nie pisac mi tu o stratach energii, amperach i innych oporach :)
krotka pilka z mojej strony :) mam filtr Fluval 304, moc 12W. Ile mnie on
kosztuje? czy wplyw na jego pobor pradu ma obciazenie, wypelnienie go
wkladami i spadkiem przeplywu itd?"
ale chlopaki tak sie zapalili do popisywania sie wiedza, ze na proste
pytanie juz zabraklo im czasu....
--
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o
KISOR krakuff
Malawi mbuna 240
Towarzyskie 72
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o
adamb
2004-11-13 14:28:44 UTC
Permalink
Post by kisor
ale chlopaki tak sie zapalili do popisywania sie wiedza, ze na proste
pytanie juz zabraklo im czasu....
Bo chłopaki nie tak dawno odpowiadali na identyczne pytanie i nie
chcieli się powtarzać.
Nawet Waldeusz dokonał sprawdzających pomiarów.
Zasada jest taka, że czym większy przepływ tym większy pobór energii, co
jest chyba oczywiste, bo przecież potrzeba więcej wody
przetransportować.
--
pozdrawiam
Adam
http://www.akwarystyka.tk
Waldeusz
2004-11-12 22:30:28 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
Post by Pszemol
Nie wiem po co wysilasz się na tłumaczenie mi jak działa
elektryczność. Zapomniałaś może że jestem elektronikiem z
wykształcenia ? :-)
Ok teraz już wiem kim jesteś z wykształcenia. Już nie będę.
Dobrze ze nie zapytalas dlaczego transformator buczy :))

Pozdrawiam
Waldeusz
koni
2004-11-12 11:50:05 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
Co to jest ten składnik stały?
Opłata stała przesyłowa to nic innego jak abonament tyle że na
przesył.
To jest jak z TP, gdy ktos zapytał się pana z tego molocha za co
tak właściwie płaci 43 zł abonamentu na miesiąc, to otrzymał
odpowiedź, że - UWAGA UWAGA - "gotowość do pracy".

Hehe a u mnie jak pada to telefon nie dział i TP ma w d.... że
płacę za gotowość do pracy ;-)
--
Pozdrawiam
Koni
Santana
2004-11-11 22:30:26 UTC
Permalink
Post by Beata Moskal
Według tego co powyżej pisze Tamasz powinno być OK ale proszę niech ktoś
sprawdzi moje obliczenia, może się coś poplątało bo to dość mało wyszło więc
nie rozumiem moich astronomicznych opłat za prąd.
Tak dobrze to niestety nie jest :( Na dzień dzisiejszy cena za
energie+przesył wynosi w Krakowie dokładnie 0,3855 za 1 kWh.
Pozdrawiam
Jacek
P.S W skali kraju cena energii jest zapewne zróznicowana, ale nie sądze żeby
rozbieżności były tak wielkie.
Tomasz
2004-11-11 22:45:30 UTC
Permalink
Post by Santana
Tak dobrze to niestety nie jest :( Na dzień dzisiejszy cena za
energie+przesył wynosi w Krakowie dokładnie 0,3855 za 1 kWh.
Pozdrawiam
Jacek
P.S W skali kraju cena energii jest zapewne zróznicowana, ale nie sądze żeby
rozbieżności były tak wielkie.
wlasnie z ciekawosci spojrzalem na fakture za energie i ja mam napisane
za wskazanie licznika 0,1594 zl za kWh
usługa przesyłowa 0,1752 zl za kWh
przesyl skladnik stały 4x1,10=4,40 zl
oplata obanamentowa 4x1,57=6,28 zl

czyli w sumie to oplata za kWh wynosi u mnie 0,3346 zl + oplaty stale
wysokosci ponad 10zl.

pozdrawiam
Tomek
kisor
2004-11-12 10:22:24 UTC
Permalink
Post by Santana
Tak dobrze to niestety nie jest :( Na dzień dzisiejszy cena za
energie+przesył wynosi w Krakowie dokładnie 0,3855 za 1 kWh.
Pozdrawiam
Jacek
P.S W skali kraju cena energii jest zapewne zróznicowana, ale nie sądze żeby
rozbieżności były tak wielkie.
ja mam w ogole 2 ceny za prad, bo sa 2 taryfy: nocna i dzienna. za nocna
place 0,20 zl, za dzienna 0,42 zl. tansza nocna chodzi w godzinach
23.00-7.00 i 14.00-16.00. wtedy tez wlacza mi sie grzanie w domu na prad. Z
powodu tych rozbieznosci mialem problem z policzeniem ile place za akwa. O
ile przy filtrach nie ma problemu, to przy grzalce, ktora zre najwiecej, juz
jest ciezko.
I jeszcze 1 mnie zastanawia. Slyszalem kiedys taki tekst, ze oswietlenie
akwarium bodajze 60W przez rok kosztuje tyle co dzialajace przez godzine 6
zarowek 100Wattowych. Wiec myslalem ze to zuzycie pradu jakie napisalem w
poscie pierwszym jest nie takie jak mi sie wydawalo. A de facto bylem blisko
prawdy, 60W w godzine to 0,060kWh.
--
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤
KISOR krakuff o .°.
Malawi mbuna 240 ° o
Towarzyskie 72 o°.
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o o
kisor
2004-11-12 10:28:55 UTC
Permalink
Post by Santana
Tak dobrze to niestety nie jest :( Na dzień dzisiejszy cena za
energie+przesył wynosi w Krakowie dokładnie 0,3855 za 1 kWh.
Pozdrawiam
Jacek
P.S W skali kraju cena energii jest zapewne zróznicowana, ale nie sądze żeby
rozbieżności były tak wielkie.
ja mam w ogole 2 ceny za prad, bo sa 2 taryfy: nocna i dzienna. za nocna
place 0,20 zl, za dzienna 0,42 zl. tansza nocna chodzi w godzinach
23.00-7.00 i 14.00-16.00. wtedy tez wlacza mi sie grzanie w domu na prad. Z
powodu tych rozbieznosci mialem problem z policzeniem ile place za akwa. O
ile przy filtrach nie ma problemu, to przy grzalce, ktora zre najwiecej, juz
jest ciezko.
I jeszcze 1 mnie zastanawia. Slyszalem kiedys taki tekst, ze oswietlenie
akwarium bodajze 60W przez rok kosztuje tyle co dzialajace przez godzine 6
zarowek 100Wattowych. Wiec myslalem ze to zuzycie pradu jakie napisalem w
poscie pierwszym jest nie takie jak mi sie wydawalo. A de facto bylem blisko
prawdy, 60W w godzine to 0,060kWh.
--
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤
KISOR krakuff o .°.
Malawi mbuna 240 ° o
Towarzyskie 72 o°.
o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o o
Funky
2004-11-12 12:06:00 UTC
Permalink
He He Witam
Fajna pogaduszka :)
No to zamącę: jak to się ma do utrzymania oświetlenia halogenowego na
żarówce 12V 50 wat z zasilaniem elektronicznym - ile taka jedna żarówka
halogenowa pociągnie?
*darek
2004-11-12 13:32:05 UTC
Permalink
U?ytkownik "Funky" <***@autograf.pl> napisa? w wiadomo?ci news:cn28v4$q5q$***@news.onet.pl...
: He He Witam
: Fajna pogaduszka :)
: No to zamącę: jak to się ma do utrzymania oświetlenia halogenowego na
: żarówce 12V 50 wat z zasilaniem elektronicznym - ile taka jedna żarówka
: halogenowa pociągnie?
Wat to Wat... nie zaleznie od napiecia LUB pradu...
w ciagu 1h zuzywa 50Wh czyli 0,05kWh
dodatkowo mozna by uwzglednic zasilacz (wszak jakos musisz podawac te 12V) -
jego straty. ale w przyblizeniu mozna to pominac
darek
Funky
2004-11-12 14:14:51 UTC
Permalink
:) dygresja: wat dla 220 wolt i wat dla 12 wolt przejawia się innym
prądem (A) .... :)
*darek
2004-11-12 14:17:55 UTC
Permalink
U?ytkownik "Funky" <***@autograf.pl> napisa? w wiadomo?ci news:cn2ggl$47h$***@news.onet.pl...
: :) dygresja: wat dla 220 wolt i wat dla 12 wolt przejawia się innym
: prądem (A) .... :)
pod warunkiem ze to ten sam odbiornik i jego impendacja sie nie zmienila...
dlatego dodalem "LUB". Z tym ze nie ma sensu dywagowac nie mowiac o
definicji Wat'a.
darek
Loading...