Discussion:
Brudny żwirek
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
kacper
2005-05-22 20:23:52 UTC
Permalink
Hej
Mam akwa od 2 miesięcy. Podłoże czarne, jakiś żwirek. Zauważyłem, że pod nim
zbierają się brązowe resztki jedzenia i inne syfy. Po jakim czasie będę mógł
przemyć ten żwirek wodą i od nowa zbudować akwarium. Oczywiście starą wodę w
805 pozostawię tą samą, więc warunki środowiskowe przed planowaną "operacją"
jak i po powinny się niewiele zmienić. Czy to będzie jednak wielki szok dla
moich molinezji, gupików, glonojadów, danio i mieczyków. Aha jeszcze są
neonki i rozbory. Czytałem że te rybki nie są aż tak wymagające.
Co myślicie o mej operacji???
Pozdrawiam
Marcin
ba_jaga
2005-05-22 20:59:18 UTC
Permalink
Użytkownik "kacper"

Zostaw w spokoju, kup odmulacz :D

pozdrawiam
ba_jaga ;)
Ziemowit Mazur
2005-05-22 21:07:13 UTC
Permalink
Post by kacper
Co myślicie o mej operacji???
Rybkom to może rzeczywiście nie zaszkodzi ale roślinom na pewno nie posłuży.
Ogólnie zaburzy to równowagę w akwarium co może wiązać się z problemami typu
glony pierwotniaki itp. Lepiej pomyśl o odmulaczu.

Pozdrawiam
Ziemowit Mazur
Ania
2005-05-22 21:57:36 UTC
Permalink
Taki syfek pod zwirem to normalne, zawsze po jakims czasie sie uzbiera, a
plukanie zwiru co miesiac czy dwa i jednak robienie malej demolki w akwa nie
bedzie sluzyc (zwlaszcza) roslinom. Najlepiej przy podmianie (kazdej czy np
co drugiej) odmulac dno. Jak radzili wczesniej, mozna sie zaopatrzyc w
odmulacz, albo zrobic sobie samemu odkurzacz ;)
Bierzesz butelke plastikowa po wodzie min, czy jakims napoju, odcinasz gorna
czesc, w nakretce robisz dziurke (nie za duza), przepychasz przez nia wezyk
, wsadzasz do akwa, zasysasz wode i ta butelka grzebiesz w zwirze. Wyciaga
wszystkie syfy.
pozdr
medevacs
2005-05-23 10:27:47 UTC
Permalink
Post by Ania
Bierzesz butelke plastikowa po wodzie min, czy jakims napoju, odcinasz
gorna czesc, w nakretce robisz dziurke (nie za duza), przepychasz przez
nia wezyk , wsadzasz do akwa, zasysasz wode i ta butelka grzebiesz w
zwirze. Wyciaga wszystkie syfy.
sorry ale nie rozumiem po co odcinac jakas tam gorna czesc butelki? Nie
wystarczy ta dziurka w nakretce przez, ktora przejdzie wezyk?
--
pozdrawiam
medevacs
//Otwierać! Kolęda! Mamy nakaz!//
Ania
2005-05-23 10:44:16 UTC
Permalink
Post by medevacs
Post by Ania
Bierzesz butelke plastikowa po wodzie min, czy jakims napoju, odcinasz
gorna czesc, w nakretce robisz dziurke (nie za duza), przepychasz przez
nia wezyk , wsadzasz do akwa, zasysasz wode i ta butelka grzebiesz w
zwirze. Wyciaga wszystkie syfy.
sorry ale nie rozumiem po co odcinac jakas tam gorna czesc butelki? Nie
wystarczy ta dziurka w nakretce przez, ktora przejdzie wezyk?
Moze malo precyzyjnie sie wyrazilam, chodzilo mi o to, ze przecina sie
butelke w pewnym miejscu i gorna czesc tej butelki jest naszym odkurzaczem

To cos pod spodem to butelka ;) poziome kreseczki wskazuja miejsce w ktorym
musisz ja przeciac, gorna czesc (lacznie z nakretka przez ktora
przeciagniety jest wezyk) to twoj odkurzacz. Ale ogolnie musisz przeciac
butelke bo przeciez ona ma dno.
Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, moze rys pomoze ;)
_______
| ----> waz
|
I I
/ \ ---> butelka (ta czescia grzebiesz w zwirze w akwa)
I I
--------
I I
I I
L___I

Pozdrowienia
medevacs
2005-05-31 21:53:19 UTC
Permalink
Post by Ania
Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, moze rys pomoze ;)
_______
Post by Ania
----> waz
I I
/ \ ---> butelka (ta czescia grzebiesz w zwirze w akwa)
I I
--------
I I
I I
L___I
Pozdrowienia
ahaaaa :D Dzieki :)
--
pozdrawiam
medevacs
//Otwierać! Kolęda! Mamy nakaz!//
Don Luciano
2005-05-23 11:07:23 UTC
Permalink
Post by medevacs
Nie
wystarczy ta dziurka w nakretce przez, ktora przejdzie wezyk?
:-) A za co chcesz trzymać odmulacz?
Chodzi o to, żeby mozna było włożyć to do żwirku i wyciągnąć
nieczystości, które w nim się znajdują.
--
Don Luciano
Andrzej
2005-05-23 13:24:55 UTC
Permalink
Post by Don Luciano
Chodzi o to, żeby mozna było włożyć to do żwirku i wyciągnąć
nieczystości, które w nim się znajdują.
Zadnym odkurzaczem nie wyciagnie sie calego syfu spod zwiru, a przewracanie
zwiru w celu wyciagniecia calego brudu moze sie zle skonczyc. Primo woda zrobi sie
zasyfiona, a drugie primo inwazja glonow po takim czyszczeniu prawie pewna.
Moja rada jest taka: zostaw tak jak jest i zbieraj syf tylko z gory zwiru,
bez jego przewracania. Jesli woda jest dosc czesto podmieniana
i jest spora obsada roslin, ten zalegajacy syf w niczym nie przeszkadza
(chyba, ze zaczyna sie z niego wydzielac siarkowodor.. :-] ), ale
to juz inna spiewka o niezadbanym akwa..
Ania
2005-05-23 13:49:21 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Post by Don Luciano
Chodzi o to, żeby mozna było włożyć to do żwirku i wyciągnąć
nieczystości, które w nim się znajdują.
Zadnym odkurzaczem nie wyciagnie sie calego syfu spod zwiru
Calego nie, ale wieeeksza czesc jak najbardziej


, a przewracanie
Post by Andrzej
zwiru w celu wyciagniecia calego brudu moze sie zle skonczyc. Primo woda zrobi sie
zasyfiona,
Pozwole sie nie zgodzic, w metodzie ktora opisalam wyzej wlasnie chodzi o
to, ze przetrzasanie zwiru nie powoduje robienia sie syfu w akwa, bo caly
brud kotluje sie w tej czesci z butelki. Nie wiem jak dzialaja odmulacze
kupowane w sklepie bo nigdy nie mialam, ale przy takim odmulaniu jak
napisalam nic w akwa sie nie unosi. Wiekszy syf robi mi sie przy nalewaniu
wody do akwa przy podmianie, jak nie odmule dna.
Post by Andrzej
a drugie primo inwazja glonow po takim czyszczeniu prawie pewna.
Nigdy mi sie to nie zdazylo...
Post by Andrzej
Moja rada jest taka: zostaw tak jak jest i zbieraj syf tylko z gory zwiru,
bez jego przewracania. Jesli woda jest dosc czesto podmieniana
i jest spora obsada roslin, ten zalegajacy syf w niczym nie przeszkadza
Tu sie zgodze, ze bez odmulania moze i da sie zyc, jesli zbiornik jest
ustablizowany, podmiany sa jak trzeba, ale sama odmulam, bo bez walesajacych
sie syfkow w zwirze (ktore wbrew pozorom sa bardzo widoczne przy scianach
akwa) baniak ladniej wyglada. A sploszony zbrojnik nie wzbudza klebow syfu z
"podlogi".
Pozatym ten syf po odmulaniu moje kwiatki wprost uwielbiaja ;)
Pozdrawiam
Don Luciano
2005-05-23 16:30:43 UTC
Permalink
Post by Ania
Pozwole sie nie zgodzic, w metodzie ktora opisalam wyzej wlasnie chodzi o
to, ze przetrzasanie zwiru nie powoduje robienia sie syfu w akwa, bo caly
brud kotluje sie w tej czesci z butelki. Nie wiem jak dzialaja odmulacze
kupowane w sklepie bo nigdy nie mialam, ale przy takim odmulaniu jak
napisalam nic w akwa sie nie unosi. Wiekszy syf robi mi sie przy nalewaniu
wody do akwa przy podmianie, jak nie odmule dna.
Dokładnie tak.
Z całym szacunkiem ale przedmówca napisał to tak jakby nie wiedział
o czym pisze.
Sklepowy odmulacz zachowuje się tak samo jak ten zrobiony z butelki, tyle
że nie trzeba go uszczelniać no i jest twardszy od przeciętnej butelki
plastikowej.
Co do robienia się syfu podczas nalewania wody to wszytko zależy od
strumienia z jakim ją wlewasz. Kiedyś potrafiłem to robć tak, że aż
cały żwir przemieszczał się z miejsca gdzie wlewałem wodę. Teraz
używam wężyka od odmulacza.
--
Don Luciano
Andrzej
2005-05-23 19:39:18 UTC
Permalink
Post by Don Luciano
Z całym szacunkiem ale przedmówca napisał to tak jakby nie wiedział
o czym pisze.
A konkretnie w ktorym momencie ?
Post by Don Luciano
Sklepowy odmulacz zachowuje się tak samo jak ten zrobiony z butelki, tyle
że nie trzeba go uszczelniać no i jest twardszy od przeciętnej butelki
plastikowej.
Jak ktos ma zawisine w wodzie, to delikatne odmulanie
moze ujsc mu plazem. Ja wode mam krysztal i wystarczylo, ze
podnislem korzen, a zrobil sie syf w wodzie. Juz sobie wyobrazam,
co sie dzieje przy przewracaniu calego zwiru.
Ale jak napisalem - ja wymagam krysztalu. Neony tez.
Post by Don Luciano
Co do robienia się syfu podczas nalewania wody to wszytko zależy od
strumienia z jakim ją wlewasz. Kiedyś potrafiłem to robć tak, że aż
cały żwir przemieszczał się z miejsca gdzie wlewałem wodę. Teraz
używam wężyka od odmulacza.
Wlewa sie na dlon i nic niewyplukuje z dna. Inna metoda to wlewanie
np. na gorna czesc filtra (o ile ktos trzyma takowy w akwa).
Ja tak robie i zadnego syfku mi nie podnosi. A wlewam naprawde silnym
strumieniem w pompy.
Don Luciano
2005-05-23 22:03:46 UTC
Permalink
Post by Andrzej
A konkretnie w ktorym momencie ?
Gdy pisałeś o podnoszeniu syfu.
Załóż watę na odmulacz Sery, to Ci się poprawi - gąbka która jest z
tym odmulaczem nie jest do tego najlepsza.
Post by Andrzej
Jak ktos ma zawisine w wodzie, to delikatne odmulanie
moze ujsc mu plazem. Ja wode mam krysztal i wystarczylo, ze
podnislem korzen, a zrobil sie syf w wodzie. Juz sobie wyobrazam,
co sie dzieje przy przewracaniu calego zwiru.
Ale jak napisalem - ja wymagam krysztalu. Neony tez.
A kto mówi, że ma zawiesinę?
Prawdą jest, że przy odmulaniu woda trochę mętnieje ale tak jest przy
każdym odmulaczu, który znam i to szybko mija.
Podnoszenie żwirku dodatkowo ma tę zaletę, że dotlenia się rejony,
gdzie normalnie woda nie ma się jak dostać.
Post by Andrzej
Wlewa sie na dlon i nic niewyplukuje z dna. Inna metoda to wlewanie np.
na gorna czesc filtra (o ile ktos trzyma takowy w akwa). Ja tak robie i
zadnego syfku mi nie podnosi. A wlewam naprawde silnym strumieniem w
pompy.
Zależy ile wody i z czego. Jak wlewasz z kubka to nie potrzeba nawet lać
po ręku. Ja wlewam z wiaderka, więc ciężko jest trzymać je oburącz i
lać po ręku :-)
--
Don Luciano
Doolga
2005-05-31 22:43:10 UTC
Permalink
Post by Andrzej
Jak ktos ma zawisine w wodzie, to delikatne odmulanie
moze ujsc mu plazem. Ja wode mam krysztal i wystarczylo, ze
podnislem korzen, a zrobil sie syf w wodzie. Juz sobie wyobrazam,
co sie dzieje przy przewracaniu calego zwiru.
Ale jak napisalem - ja wymagam krysztalu. Neony tez.
Woda krysztal, a w jakim kolorze? Zielonkawo żółta?

Doolga

Andrzej
2005-05-23 19:47:51 UTC
Permalink
Post by Ania
Pozwole sie nie zgodzic, w metodzie ktora opisalam wyzej wlasnie chodzi o
to, ze przetrzasanie zwiru nie powoduje robienia sie syfu w akwa, bo caly
brud kotluje sie w tej czesci z butelki.
Ja uzywam odmulacza Sery. Nie potrafie tak odmulic, zeby nic a nic sie nie podnioslo
do toni. A przeciez nie odmulam zwiru z pod spodu !
Post by Ania
Nie wiem jak dzialaja odmulacze
kupowane w sklepie bo nigdy nie mialam, ale przy takim odmulaniu jak
napisalam nic w akwa sie nie unosi.
Zalezy do srednicy rurki oraz wysokosci spadu wody.
Jak wlot jest szeroki (butelka ma wieksza srednice niz tradycyjne
odmulacze), gruba rura i duzy spadek wody, to ssanie moze byc na tyle
duze, ze moze i mozna pokusic sie o wieksze odmulanie dna. Moze.
Tyle, ze wtedy szybko ubywa wody w akwa, co przy malych litrazach moze
nie byc korzystne :-]
Post by Ania
Wiekszy syf robi mi sie przy nalewaniu
wody do akwa przy podmianie, jak nie odmule dna.
To wlewaj na dlon albo filtr, jesli takowy masz w akwa.
Post by Ania
Post by Andrzej
a drugie primo inwazja glonow po takim czyszczeniu prawie pewna.
Nigdy mi sie to nie zdazylo...
To sie ciesz :)
Bodazje w FAQ grupy jest link do strony, gdzie
przeprowadzono doswiadczenia dotyczace rozwojow glonow.
Jednym z elementow tego doswiadczenia jest odmulenie ze
zruszeniem dnia. Efekt raczej nieciekawy...
Post by Ania
Tu sie zgodze, ze bez odmulania moze i da sie zyc, jesli zbiornik jest
ustablizowany, podmiany sa jak trzeba, ale sama odmulam, bo bez walesajacych
sie syfkow w zwirze (ktore wbrew pozorom sa bardzo widoczne przy scianach
akwa) baniak ladniej wyglada. A sploszony zbrojnik nie wzbudza klebow syfu z
"podlogi".
Ja mam 4 zbrojniki, 5 kirysow, odmulam zwir tylko z gory. Ryby nie wzbijaja mi nic do wody.
A maja okolo 5-6 cm i potrafia niezle czmychac. I jak napisalem - wode krysztal.
Natomiast patrzac z boku na szybe akwa widac dokladnie brud zalegajcy az do spodniej
szyby.
Aikus
2005-05-23 10:16:02 UTC
Permalink
kacper wrote:
[ciach]

Dostales juz kilka fajnych propozycji - ja dorzuce jeszcze jedna.
Zrob sobei odkurzacz, ktorego mozna uzywac niezaleznie od
wymiany/spuszczania wody.
Musisz miec pompke powietrza... i to wzystko - reszta zawsze cos sie
znajdzie w domu.
Zbudowac to trzeba podobnie jak odmulacz ktorego sie uzywa przy
spuszcaniu wody, tyle, ze na poczatku tej rurki ktora plynie woda robisz
dziurke i przeciskasz przez to wezyk z powietrzem... a zamiast weza
odplywowego robisz kolanko i na koniec kolanka zaklagassz jakis worek z
gazy albo jakiegos takiego materialu, czystego, przepuszczajacego wode
ale zatrzyujacego nieczystosci.
Bardzo ladnie dziala:)
--
Pozdrowienia!!!
Aik - www - temporarly out of service.
GG# 696358 GSM 693 297 708 -
- ilekroc zapragniesz:)
Aikus
2005-05-24 10:41:18 UTC
Permalink
Post by Aikus
Dostales juz kilka fajnych propozycji - ja dorzuce jeszcze jedna.
Zrob sobei odkurzacz, ktorego mozna uzywac niezaleznie od
wymiany/spuszczania wody.
Musisz miec pompke powietrza... i to wzystko - reszta zawsze cos sie
znajdzie w domu.
Zbudowac to trzeba podobnie jak odmulacz ktorego sie uzywa przy
spuszcaniu wody, tyle, ze na poczatku tej rurki ktora plynie woda robisz
dziurke i przeciskasz przez to wezyk z powietrzem... a zamiast weza
odplywowego robisz kolanko i na koniec kolanka zaklagassz jakis worek z
gazy albo jakiegos takiego materialu, czystego, przepuszczajacego wode
ale zatrzyujacego nieczystosci.
Bardzo ladnie dziala:)
Po przemysleniu dodam jeszcze, ze mozna przy odrobinie inwencji tworczej
zaadaptowac to tego celu jakas pompe wodna, albo nawet i filtr
kubelkowy... Chyba nawet sie pokusze o zrobienie czegos takiego przy
najblizszym odmulaniu (czyli za jakies kilka tygodniu pewnie:) )
Jakbym wynalazl i by sie sprawdzilo to nie omieszkam sie pochwalic:)
--
Pozdrowienia!!!
Aik - www - temporarly out of service.
GG# 696358 GSM 693 297 708 -
- ilekroc zapragniesz:)
Loading...