pkorbut
2007-04-13 08:52:21 UTC
Witam,
Mam problem: dzisiaj rano wyłowiłem martwą bocję siatkowaną ze zbiornika, w
którym stadko takich bocji żyje od około roku. Wygląda to dziwnie, żadnych
śladów obrażeń, zmian chorobowych, nie było żadnych zmian w zbiorniku od dawna,
regularna podmiana wody, wystrój ten sam, parametry wody stabilne. Nie
zauważyłem, też żeby przejawiały względem siebie jakąś szczególną agresję.
Czy spotkał się ktoś z takim przypadkiem nagłego zejścia? Czy może ktoś coś wie
o jakimś czynniku, który akurat może tak szybko bocjom szkodzić? (żadnych leków,
preparatów nie stosowałem, czyli typowe dla bocji zatrucie MFC na przykład odpada).
Może jakiś hodowca bocji mógłby coś sensownego zasugerować, całe to zajście
mocno mnie zaniepokoiło...
Pozdrawiam
PK
Mam problem: dzisiaj rano wyłowiłem martwą bocję siatkowaną ze zbiornika, w
którym stadko takich bocji żyje od około roku. Wygląda to dziwnie, żadnych
śladów obrażeń, zmian chorobowych, nie było żadnych zmian w zbiorniku od dawna,
regularna podmiana wody, wystrój ten sam, parametry wody stabilne. Nie
zauważyłem, też żeby przejawiały względem siebie jakąś szczególną agresję.
Czy spotkał się ktoś z takim przypadkiem nagłego zejścia? Czy może ktoś coś wie
o jakimś czynniku, który akurat może tak szybko bocjom szkodzić? (żadnych leków,
preparatów nie stosowałem, czyli typowe dla bocji zatrucie MFC na przykład odpada).
Może jakiś hodowca bocji mógłby coś sensownego zasugerować, całe to zajście
mocno mnie zaniepokoiło...
Pozdrawiam
PK
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl