Discussion:
Porod molinezji i znieksztalcone potworki
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
jarko
2004-01-25 11:01:39 UTC
Permalink
Witam.
Mam pare uwag i pytan do innych chodowcow Molinezji czarnych Black Molly.
Otoz, moja molinezja bardzo regularnie rodzi male.
I to rodzi coraz zadziwiajace ilosci ( podaje ilosc zywych, zdrowych rybek)

23.10.2003 - 55 malych
23.11.2003 - 75 malych
23.12.2003 - 89 malych
22.01.2004 - 95 malych

Jezu!!! ilosci obledne. Przed porodem wyglada jakby miala puchline wodna.

Ale do rzeczy:
Otoz, zawsze przy porodzi rodzi sie kilka "potworkow" raz urodzilo sie 1/2
ryby ( zywa i plywajaca!!!)
Potworki wygladaja, jakby zderzyly sie z tramwajem, jakby je cos
przemielilo.
Poniewaz molinezja rodzi w porzadnym kotniku, nie ma mowy o okaleczeniu
maluchow przez nia sama, lub wspolmieszkancow.
Dlaczego tak sie dzieje?
A moze drogi rodne sa za waskie i kilka pierwszych maluchow musi je
"powiekszyc"
Czy to normalne zjawisko?

pozdrawiam
jarko
Jabol
2004-01-25 19:33:57 UTC
Permalink
a moze to wina genetyki, a dokladnie chowu wsobnego....
--
Radek Jablonski - Jabol
Lodz
jarko
2004-01-25 20:42:50 UTC
Permalink
Post by Jabol
a moze to wina genetyki, a dokladnie chowu wsobnego....
--
Radek Jablonski - Jabol
Lodz
Wlasnie ze nie!
Samica osobno, a samiec osobno kupiony w innym czasie i innym miejscu.
Potwierdza to fakt, ze 100% malych jest czasne bez plamek czy ciapkow.

Pozdrawiam
jarko
Jabol
2004-01-25 22:03:54 UTC
Permalink
no to moze wina genetyki, ale z innego powodu niz chow wsobny
inna sprawa, ilosc narybku......toz to inwazja, swoja droga jak zes
policzyl
--
Radek Jablonski - Jabol
Lodz
jarko
2004-01-26 07:31:49 UTC
Permalink
Post by Jabol
no to moze wina genetyki, ale z innego powodu niz chow wsobny
inna sprawa, ilosc narybku......toz to inwazja, swoja droga jak zes
policzyl
Hej!
No policzylem tak jak zawsze licze :-))

Sprzatajac kotnik przelewam cala zawartosc kotnika do malutkiego
wiadereczka, myje dokladnie kotnik, a nastepnie malutkim siteczkiem
przelawiam male do kotnika i licze je. ( lape po 3-4 to je latwo policzyc)

Pozdrawiam
jarko
Andrzej Vader
2004-01-26 10:03:00 UTC
Permalink
swoja droga jak zes policzyl
Jarko ma zainstalowano bramke jak w sejmie :-)

--
Pozdrawiam

Andrzej Vader Lódz
***@poczta.onet.pl
http://republika.pl/vaderland/ - nic o akwarystyce
"Gdzie roslin kupa, tam slimakom rosnie dupa"

h***@op.pl
2004-01-25 22:21:39 UTC
Permalink
To itak mała ilość swego czasu miałam Black Molly która miesiąc w miesiąc
rodziła ponad 100 sztuk (skalary cie cieszyły) raz pobiła prywatny rekord
rodząc dokładnie 189 młodych. Wszystkie zdrowe i całe.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
G
2004-01-26 08:04:08 UTC
Permalink
Post by h***@op.pl
To itak mała ilość swego czasu miałam Black Molly która miesiąc w miesiąc
rodziła ponad 100 sztuk (skalary cie cieszyły) raz pobiła prywatny rekord
rodząc dokładnie 189 młodych. Wszystkie zdrowe i całe.
Nie wiem jak to robicie.
Mam (fakt tylko parkę Black Molly) - kupione oddzielnie. Samiec gania za
partnerką dzień w dzień od 3 m-cy. I... nic nawet zaokrąglonego brzuszka.
Bezpłodni jacyś czy co. Woda lekko zasadowa i twarda.
Soli nie dodaję bo w baniaczku z wyjątkiem żyworódek pływają jeszcze Otoski i
Kosiarki i boję się o nie.

Pozdrawiam,
Grzegorz
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Loading...