Discussion:
choroba bojownika
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Dariusz Janny
2005-03-18 09:04:37 UTC
Permalink
Witam,

Czy moglbym uzyskac od Was porade odnosnie choroby i leczenia bojownika?
Jezeli tak podaje parametry, ktore moga sie przydac:
- bojownik(samiec) - objawy choroby: bardzo powiekszona ('spuchnieta')
czesc brzuszna za skrzelami.
- karmienie ryb: co 1 dzien
- akwarium male(20 l)
- temperatura 25 st. C
- filtr wew.


Samiec juz znajduje sie sam w innym zbiorniku.
Czy choroba moze dotknac samicy bojownika lub parki gupikow?
--
Pozdrawiam,
Dariusz Janny
Hubert
2005-03-18 13:43:05 UTC
Permalink
Post by Dariusz Janny
- bojownik(samiec) - objawy choroby: bardzo powiekszona ('spuchnieta')
czesc brzuszna za skrzelami.
czym go karmisz?
Andrzej
2005-03-18 13:54:18 UTC
Permalink
Mojego samca bojownika dotknela ta sama choroba.
Stalo to sie praktycznie w ciagu jednego dnia.
Wprawdzie bije sie w piersi (mea culpa) - nie mialem czasu zmienic wody i
stala troche za dlugo, a i filtr wymagal juz wymiany wkladów i obawiam sie,
ze to mogla byc przyczyna... :-(

Co sie stalo to sie nie odstanie, pomózcie co teraz?

Mam nieco inne warunki jego przechowywania od poprzednika:

- akwa 100 l
- karmienie tez 1 raz dziennie - najczesciej wodzienie - aha mój bojownik
nie akceptuje suchej karmy - tylko zywa! predzej zdechnie z glodu a nie
ruszy nic innego - naprawde próbowalem dlugo, bez efektów
- temp. 28 st.
- woda - oczywiscie teraz juz jest OK - zwiazki azotu=sladowe ilosci
- fluval 104

Z grupy wczesniej wywnioskowalem, ze powodem tego stanu moze byc:
a) bakteryjne zapalenie ukl pokarmowego
b) niestrawnosci (wlasnie od pokarmu zywego)

Moje dzialania (niestety prawie -o czym dalej - nieskuteczne):
- kapiel w solance (aby zmniejszyc puchlizne)
- 5 dniowa glodówka
- dwukrotne leczenie Sera baktopur direct (zgodnie z ulotka - najpierw byla
krótka kuracja w duzym stezeniu, potem juz w mniejszym)

To ostatnie spowodowalo jedynie, ze bojownik jakby troche odzyl, bo
wczesniej byl calkiem osowialy i lezal nawet caly czas na tym opuchnietym
brzuchu, albo wpadal w letarg - myslalem ze po nim - reagowal dopiero po
fizycznym dotknieciu.
Po tej kuracji plywa calkiem normalnie, pobiera pokarm, nawet goni inne ryby
(wrócil do glównego akwarium po tamtej kuracji i dosc dlugiej kwarantannie),
ale bardzo opuchniety brzuch jak byl tak jest i nie chce ustapic (jest juz
tak od chyba miesiaca). Boje sie jednak, ze dlugo tak nie pociagnie.
A inne rybki w aqua OK, zadnych podobnych objawów i jak juz pisalem od ponad
miesiaca od wystapienia obrzeku u bojownika.

Andrzej
Karola
2005-03-18 21:26:22 UTC
Permalink
moj bojownik tez tak wlasnie choruje. dowiedzialam sie dzis ze moga to
byc pasozyty wewnetrzne. dostalam jakis lek Capitos zooleku
amatricis
2005-03-19 21:45:04 UTC
Permalink
Post by Karola
moj bojownik tez tak wlasnie choruje. dowiedzialam sie dzis ze moga to
byc pasozyty wewnetrzne. dostalam jakis lek Capitos zooleku
tez mi kiedys tak bojownik zachorowal i padl po 2-3 dniach... wtedy nie
wiedzialam co to bylo a dzisiaj jestem prawie pewna ze byla to puchlina...
niestety nie pamietam jak to sie leczy...
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
Loading...