Discussion:
Co t za choroba?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Nooki
2005-06-24 11:33:55 UTC
Permalink
Witam,
Od jakiegoś czasu moje ramirezki strasznie słabo wyglądają, straciły kolory,
zrobiły się jakby sino-blade, białawe, niektóre jakby trochę spuchnięte. U
kilku też zauważyłem, że ich odchody są jakieś inne niż poprzednio i wyglądają
jak biała długa nitka, która się za nimi ciągnie. Dwie ramirezki już zdechły a
trzecia wygląda jakby jej już niewiele zostało. Co to za choroba, jak ją
leczyć i skąd się wzięła? Parametry wody są chyba ok bo niedawno rybki dobrały
się w parę i złożyły ikrę.
Z góry dzieki za wasze odpowiedzi
Pozdrawiam Nooki
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
sax49
2005-06-24 19:11:40 UTC
Permalink
Pasozyty w jelitach. Bodajze wicienie.
Pdnies temperature, kup w sklepie preparana na "odrobaczanie", z rob duze
porzadki w akwarium (odpazanie zwirku).
Moglo sie cholerstwo przyblokac z zywym pokarmem, mogles kupic juz zarazone.
Tym ktore zmienily barwe i spuchly juz raczej nie pomozesz. Odizoluj je.
Nooki
2005-06-24 22:04:28 UTC
Permalink
Post by sax49
Pasozyty w jelitach. Bodajze wicienie.
Pdnies temperature, kup w sklepie preparana na "odrobaczanie", z rob duze
porzadki w akwarium (odpazanie zwirku).
Moglo sie cholerstwo przyblokac z zywym pokarmem, mogles kupic juz zarazone.
Tym ktore zmienily barwe i spuchly juz raczej nie pomozesz. Odizoluj je.
Dzieki serdeczne za odpowiedź.
Jutro wyprawa do sklepu i wielkie sprzątanie...
pozdrawiam Nooki
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Micha³'Maciej'Maciejewski
2005-06-25 10:53:57 UTC
Permalink
Post by Nooki
Witam,
Od jakiegoś czasu moje ramirezki strasznie słabo wyglądają, straciły kolory,
zrobiły się jakby sino-blade, białawe, niektóre jakby trochę spuchnięte. U
kilku też zauważyłem, że ich odchody są jakieś inne niż poprzednio i wyglądają
jak biała długa nitka, która się za nimi ciągnie. Dwie ramirezki już zdechły a
trzecia wygląda jakby jej już niewiele zostało. Co to za choroba, jak ją
leczyć i skąd się wzięła? Parametry wody są chyba ok bo niedawno rybki dobrały
się w parę i złożyły ikrę.
Mogą to być wiciowce lub nicienie. Najpierw przeważnie leczy się na
wiciowce, a jak to nie pomoże to dopiero na nicienie. Wiciowce leczy się
metronidazolem który dostaniesz w aptece na recepte, a jeśli nie
skombinujesz recepty to musisz zagadać w aptece ze dla rybek to ci
sprzedadzą. Dawkowanie jest bodajże od 2g do 5g na 100l wody, różni
akwaryści różne ilości stosują. Ja osobiście stosowałem dawke 3,6g na 100l
wody oczywiście netto. Metronidazol przed podaniem należy rozkruszyć czy też
rozpuścić w szklance z ciepłą wodą. Robi się to po to gdzyż metronidazol
bardzo wolno rozpuszczałby się sam w akwa. Jest wrażliwy na światło to też
dobrze byłoby gdybyś nie zapalała/zapalał oświetlenia w akwa podczas
leczenia. Dokładnie o leczeniu poczytaj w archiwum grupy bo dokładnie nie
pamiętam ile dni trzyma się w tym ryby. W każdym bądź razie kuracja
przebiega w dwóch etapach. W pierwszym dajesz pewną ilość metronidazolu a w
drugim etapie dawke o połowę mniejszą. Podczas kuracji karm ryby pokarmem
nasączonym metronidazolem. Kiedyś czytałem w archiwum że można leczyć
wiciowce jakimś preparatem zooleku ale niestety nie pamiętam jakim. Ten
metronidazol powinno udać ci się dostać, poza tym jest skuteczny i tani.
Acha musi być on w postaci tabletek, najwygodniejsze do użycia są te po 250
mg, w paczce jest ich 10 sztuk więc możliwe że będziesz potrzebować kilku
opakowań.
Jeżeli kuracja metronidazolem nic nie pomoże wtedy musisz leczyć na
nicienie. Na nicienie można użyć levamizolu w dawce 2g na 100l wody. Co do
levamizolu nie mam ''czystych'' informacji. W archiwum można różne rzeczy
przeczytać. Działa on najlepiej w ph 6.5 (jeśli masz wyższe to nie zbijaj na
siłe) i w niskiej temperaturze (za mocno też jej nie zbijaj). Leczenie
przebiega w następujący sposób:
Dajemy 2g na 100l wody netto i tak zostawiamy (niczego nie dodając) przez 3,
4 dni. Później podmiana wody i można zastosować filtracje węglem aktywnym.
Po tygodniu znów dajemy tą samą dawke i zostawiamy tak na 3, 4 dni. No i
podmianka wody i można dać filtracje węglem aktywnym. Można nasączać pokarm
dosłownie dwoma kropelkami levamizolu. Acha levamizol do którego podałem
dawkowanie ma być 10% i dostaniesz go u weterynarza.
Z tym węglem to można go dawać bądź nie gdyż levamizol nie jest jakiś
toksyczny. Pamiętam że węgiel na pewno trzeba stosować po metronidazolu. Co
do levamizolu ostatnio jeden z grupowiczów mi pisał że działa on w wodzie
tylko przez 24 do 36 godzin co jest niestety troche osłabiające że tak
krótko.
Zamiast levamizolu można użyć flubenolu, nie stosowałem go, ale ludzie różne
rzeczy o nim piszą. Jest toksyczny. Jeśli masz mikroskop lub ktoś znajomy ma
to zbadajcie odchody ryb i powinno być wiadomo czy wiciowce czy nicienie.
Poczytaj sobie w archiwum grupy
http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=ISO-8859-2&q=&btnG=Szukaj+z+Goog
le&meta=group%3Dpl.rec.akwarium
bo napewno wszystkiego nie ująłem.


Pozdrawiam Michał Maciejewski
Nooki
2005-06-25 16:05:02 UTC
Permalink
Michał'Maciej'Maciejewski <***@go2.pl> napisał(a):

Kiedyś czytałem w archiwum że można leczyć
Post by Micha³'Maciej'Maciejewski
wiciowce jakimś preparatem zooleku ale niestety nie pamiętam jakim.
Znajomy poradził mi kupić Capifos zooleka a w sklepie doradzili mi jeszcze
Sera baktopur direct.
dziś zaczynam kurację, może uda się uratowac pozostałe.
Dzięki za odpowiedź
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Loading...