Discussion:
zamiast korzenia - gałąź
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
henrykc
2005-10-24 14:24:36 UTC
Permalink
Witam, pyt jak w temacie. Mam kilka gałęzi olchy i wiśni. Czy zamiast
korzeni, które trudniej zdobyc, można je wrzucić do akwarium (po
odpowiednim przygotowaniu)?
Pozdrawiam
Henryk
czarodziej
2005-10-24 15:56:31 UTC
Permalink
Post by henrykc
Witam, pyt jak w temacie. Mam kilka gałęzi olchy i wiśni. Czy zamiast
korzeni, które trudniej zdobyc, można je wrzucić do akwarium (po
odpowiednim przygotowaniu)?
Nie radze. Ale wszystko zalezy od tego co masz na mysli piszac "odpowiednie
przygotowanie"? :-)

Pozdrawiam
Elfir Dar'n'Ytta
2005-10-24 17:10:17 UTC
Permalink
Post by czarodziej
Nie radze. Ale wszystko zalezy od tego co masz na mysli piszac
"odpowiednie
Post by czarodziej
przygotowanie"? :-)
Dlaczego?

Mnie sie wydaje, ze po zdjeciu kory i wygotowaniu w soli nie powinno byc
problemow.

Elfir
henrykc
2005-10-24 17:06:30 UTC
Permalink
Post by czarodziej
Post by czarodziej
Nie radze. Ale wszystko zalezy od tego co masz na mysli piszac
"odpowiednie
Post by czarodziej
przygotowanie"? :-)
Dlaczego?
Mnie sie wydaje, ze po zdjeciu kory i wygotowaniu w soli nie powinno byc
problemow.
Elfir
właśnie o takim przygotowaniu myślałem
p***@neostrada.pl
2005-10-24 18:01:08 UTC
Permalink
wiem ze preparacja zalezy od tego czy dana czesc drewna jest zywa czy
martwa...
i teraz moje pytanko ile musis lezec taki fragment drzewka aby go uznac za
martwy?? podejrzewam ze ok rok.... ale moze ktos sie lepiej orientuje.
henrykc
2005-10-24 19:04:27 UTC
Permalink
Post by p***@neostrada.pl
wiem ze preparacja zalezy od tego czy dana czesc drewna jest zywa czy
martwa...
i teraz moje pytanko ile musis lezec taki fragment drzewka aby go uznac za
martwy?? podejrzewam ze ok rok.... ale moze ktos sie lepiej orientuje.
A czy gotowanie nie powoduje, że drewno jest "martwe"?
p***@neostrada.pl
2005-10-24 19:26:48 UTC
Permalink
Post by henrykc
A czy gotowanie nie powoduje, że drewno jest "martwe"?
Z tego co mi wiadomo glownym zadaniem gotowania jest to aby nie barwilo i
nie wyplywalo.
Procedura postepowania przy martwym i zywym drewnie jest zupelnei inna. Tzn
zywe niby trzeba wygotowac w HCl i jest to dosc ryzykowne! Opieram sie tylko
na wiadomosciach wyczytanych w literaturze i w ineternecie a nie na wlasnych
doswiadczeniach
ba_jaga
2005-10-24 19:50:24 UTC
Permalink
Witam :D

Podpinam tu, ale odpowiedź jest jak najbardziej do wszystkich
zainteresowanych ;)

Nie potrzeba obierać gałęzi z kory.
Korą sprawi się radość zbrojnikom, liżą tak zapamiętale,
że gałąź po jakims czasie nie ma drobnych "konarów" ;]
Mniam ... ;)

Do akwarium nie używam innych gałęzi niż stare, uschnięte,
kompletnie pozbawione soków, ale nie rozpadające się
[zmurszałe]
Przed włożeniem do akwarium wystarczającą czynnością jest
dokładne wyszorowanie gałęzi, gotowanie w soli w celach
dezynfekujących, nie jest potrzene, jesli nie miały kontaktu z rybami
[zebrane w lesie, nie wyłowione z jeziora] zreszta byłoby to nieco
karkołomne,
patrząc na rozmiary tych które pakowałam do 240l ;)
Natomiast jesli ma się ochotę mieć ją w akwarium, jak najbardziej
celowe jest moczenie jej w pojemniku [wanna ?] aż do uzyskania
efektu pewnej "giętkości".

To co opisałam to sposób w jaki przygotowywałam gałąź bukowiny
użytą potem w akwarium.
Kolega z WTA, Wojtek, także wielokrotnie wkładał gałęzie
do swoich karpieńców i kończyły podobnie - zjedzone przez gloncie ;)
Oczywiście rybki nic nie "łapały" i mnożyły sie normalnie ;]
Wojtek o ile pamiętam także stosował zebrane w górach gałęzie
z drzew bukowych ...

mam nadzieję że nieco pomogłam :D

pozdrawiam
ba_jaga ;)
henrykc
2005-10-25 07:10:52 UTC
Permalink
Bardzo, bardzo !!!!
pozdrawiam
Henrykc

weber
2005-10-24 19:55:06 UTC
Permalink
witaj

swego czasu ktoś opisywał jak to wpakował do akwa praktycznie dopiero co
uciete gałęzie (nie wiem z jakiego drzewa). jedyna preparatyka to o ile
dobrze pamietam chyba 2dni w solance w 70C. podobno na początku oblazły
grzybem a potem sie uspokoiło. nie wiem jak tam później było. najlepiej po
prostu spróbować. wygotować w solance i chlup! najwyżej porosnie grzybem ale
nawet wtedy odczekać, moze grzyb ustapi. nastepna wersja to taka żeby
gotować w NaOH - nie wiem na ile skuteczne.

kombinuj, powodzenia

hubert
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Loading...