Discussion:
Bocja mysia pytanie
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
amerycanin
2006-12-07 18:13:33 UTC
Permalink
witam grupowiczow, mam pytanie odnosnie bocji mysiej. trafila do mojego
akwarium niedawno i mam klopot. akwa 240 brutto, 2 meeki duze, 4 akary
z maronii duze , 4 kosiarki duze, 6 zbrojnikow niebieskich 4 kiryski i
2 bocje siatkowane dosc spore. do tego nagle dolacza malutka bocja
mysia i zaczyna sie dramat poniewaz pomimo swych niewielkich rozmiarow
nie daje zyc ani kiryskom ani bocjom siatkowanym a szczegolnie tym
ostatnim. wiedzialem po prawdzie ze rybki te maja takie
tendencje(chodzi o skubanie ogonow innym rybkom) ale mam znajomych
ktorzy je hoduja i nie maja takich problemow. mam wiec 2 pytania:
1.Czy jest szansa ze gdy maluch urosnie uspokoi sie?
2.Czy rowiazaniem mogloby byc dokupienie wiekszej ilosci osobnikow tego
gatunku?
Z gory dzieki za odpowiedz, pozdrawiam Łukasz.
tunia
2006-12-07 19:29:41 UTC
Permalink
Post by amerycanin
do tego nagle dolacza malutka bocja
mysia i zaczyna sie dramat poniewaz pomimo swych niewielkich rozmiarow
nie daje zyc ani kiryskom ani bocjom siatkowanym a szczegolnie tym
ostatnim.
ale co znaczy, że nie daje życ? zaczepia czy obgryza ogony ( w życiu nie
słyszałam żeby bocja tak robiła). bo jak zaczepia to zwyczajnie szuka
towarzystwa , bo to rybka stadna i z własnego doświadczenia wiem, że
zachowuje sie normalnie dopiero jak jest ich kilka (minimum 4)

tunia
Paweł Bochenek
2006-12-07 21:30:31 UTC
Permalink
Post by tunia
Post by amerycanin
do tego nagle dolacza malutka bocja
mysia i zaczyna sie dramat poniewaz pomimo swych niewielkich rozmiarow
nie daje zyc ani kiryskom ani bocjom siatkowanym a szczegolnie tym
ostatnim.
ale co znaczy, że nie daje życ? zaczepia czy obgryza ogony ( w życiu nie
słyszałam żeby bocja tak robiła). bo jak zaczepia to zwyczajnie szuka
towarzystwa , bo to rybka stadna i z własnego doświadczenia wiem, że
zachowuje sie normalnie dopiero jak jest ich kilka (minimum 4)
Ale miałeś bocję mysią? chyba jej nie znasz
Mysia to przecholera, np. wygryzanie łusek trudno mi uznać za "szukanie
towarzystwa" :o
pzdr., PB
Post by tunia
tunia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Jacek
2006-12-07 22:09:19 UTC
Permalink
Ja do mojego akwarium kilka tygodni temu kupiłem bocję (podobno) wspaniałą.
Na dzień dzisiejszy bilans wygląda tak: bojownik pływa z pióropuszem a nie z
płetwami, a do tej pory chodziły po zbiorniku dwa wielkie ślimaki no i jeden
już nigdy nigdzie nie pójdzie a drugi na razie boi się wystawić czułki.
Ciekawe jakie ofiary ma moja bocja na celowniku w dalszej kolejności?

Jacek
amerycanin
2006-12-08 03:06:27 UTC
Permalink
Nie daje zyc znaczy obgryza kiryskom ogony a inne bocje ( siatkowane )
ciagle gania tak ze te juz nie wiedza gdzie sie chowac. wiem ze bocje
to ryby stadne ale najwyrazniej nie mozna mieszac gatunkow a
przynajmniej niektorych. pozdrawiam
ba_jaga
2006-12-08 08:30:48 UTC
Permalink
Użytkownik "amerycanin"

Jedyne co można sensownego zrobić, to zamienienie mysiej
na kolejną siatkowaną. Nie sądzę aby dodanie kolejnych mysich
zmieniło charakter tej którą posiadasz, trafiłeś po prostu na
przedstawicielkę
"godnie" podtrzymującą złą opinię o mysich ;]
Zdarza się że b.mysie dogadują się z współlokatorami, ale to wyjątki
od reguły, bo to ryba po prostu agresywna. Młode, potrafią polować nawet
na bocje [jak się już przekonałeś] i pokonywać [zabić] ryby większe od
siebie.
Doradzam pośpiech w odłowieniu.

pozdrawiam
ba_jaga ;)
Paweł Bochenek
2006-12-08 08:54:52 UTC
Permalink
Post by ba_jaga
Użytkownik "amerycanin"
Jedyne co można sensownego zrobić, to zamienienie mysiej
na kolejną siatkowaną. Nie sądzę aby dodanie kolejnych mysich
zmieniło charakter tej którą posiadasz, trafiłeś po prostu na
przedstawicielkę
"godnie" podtrzymującą złą opinię o mysich ;]
Zdarza się że b.mysie dogadują się z współlokatorami, ale to wyjątki
od reguły, bo to ryba po prostu agresywna. Młode, potrafią polować nawet
na bocje [jak się już przekonałeś] i pokonywać [zabić] ryby większe od
siebie.
Doradzam pośpiech w odłowieniu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Jak akwarium jest urządzone to współczuje, łatwiej już pchłę na psie złapać
:)))) Może jakiś rybi terminator pomoże? (czyli wyganianie diabła belzebubem).
Moja przygoda z b.m. skończyła się tak, że odłowiłem co się dało, na szczęście
to było małe akwa) i dałem i spokój, w akwa zostawiłem zbrojniki (te się boją
mało czego) neonki, i chyba większe kirysy spiżowe też sobie radziły.
B.m. jest bardzo skryta i zgon ostatniej stwierdziłem ponad wszelką wątpliwość
po tym, że pojawił się narybek zbrojników :) Alw w sumie miło je wspominam -
wyglądały jak stado zgłodniałych opryszków.
pzdr., PB
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
ba_jaga
2006-12-08 19:14:22 UTC
Permalink
Złapanie takiej artystki potrafi być banalnie proste ;)
Najłatwiej jest kiedy pozna się jej kryjówkę i wyjmie z akwarium
obie - kryjówkę wraz z bociankiem ;D
Pozostanie tylko zachęcenie do wyprowadzki z korzenia do miski czy wiadra
[wypełnionego akwariową wodą rzecz jasna ;].
To prostsze niż demolowanie akwarium...
zwłaszcza sporego ... metoda 2 siatek czy przegrody i zapędzania
w wybrany rejon przy bocjach bywa że tak powiem o kant gładkiego rozbić ;p
Swego czasu musiałam wyłowić wszystkie [ponad 30 sztuk] i połowę wyjęłam
najnormalniej z .....korzonkami :D
Bocje mniej się boją ręki niż siatki, nie tylko moje ;]

pozdrawiam
ba_jaga ;)

tunia
2006-12-08 10:25:23 UTC
Permalink
wiem ze bocje to ryby stadne ale najwyrazniej nie mozna mieszac gatunkow a
przynajmniej niektorych. pozdrawiam
nie za bardzo rozumiem - stado = grupa osobników jednego gatunku


tunia
tunia
2006-12-08 10:24:01 UTC
Permalink
Post by Jacek
Ja do mojego akwarium kilka tygodni temu kupiłem bocję (podobno) wspaniałą.
Na dzień dzisiejszy bilans wygląda tak: bojownik pływa z pióropuszem a nie z
płetwami, a do tej pory chodziły po zbiorniku dwa wielkie ślimaki no i jeden
już nigdy nigdzie nie pójdzie a drugi na razie boi się wystawić czułki.
Ciekawe jakie ofiary ma moja bocja na celowniku w dalszej kolejności?
też byś ześwirował gdybyś był sam


tunia
ENDER
2006-12-08 17:14:28 UTC
Permalink
Post by Jacek
chodziły po zbiorniku dwa wielkie ślimaki no i jeden
już nigdy nigdzie nie pójdzie a drugi na razie boi się wystawić czułki.
Ciekawe jakie ofiary ma moja bocja na celowniku w dalszej kolejności?
Jacek
Bocje uwielbiają ślimaki :)
Loading...