Post by marcan"Pszemol" napisał
Post by PszemolJak długo pracuje to akwarium?
--- Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, zależy o co pytasz.
Gdybyś przeczytał całość zanim zacząłbyś odpowiadać to byś się domyślił :-)
Post by marcanMyslę, że raczej chodzi Ci o czas pobytu w zbiorniku samego pyłu.
No brawo.
Post by marcanPost by PszemolJa w morskim mam pył wapienny.
--- Ha! Pył. Pył :-) Jest coś takiego jak pył? Dobra, dość.
Użyłem Twojego nazewnictwa. Ale kupiłem go jako piasek.
A dokładnie - "play sand", bo to był piasek do piaskownicy.
Nie używają kwarcowego aby dzieci nie miały pylicy...
Post by marcan--- No właśnie, w tym zbiorniku mam pompę. W innych kubełki.
O ile kubełek łyknie takie drobiny i nic, o tyle jak ta pompa się
zachowa, nie wiem...
Co to znaczy "mam pompę"? W kubełku też jest pompa.
Jeśli nie masz czyszczonych/płukanych materiałów filtracyjnych
(wata, gąbka, sukno...) to piasek pozostanie w akwarium.
Nie ma cudów. Ja mam układ z sumpem. Woda spada do sumpa
po drodze przepływając przez "skarpetę" filtrującą uszytą z cienkiego
filcu poliestyrenowego. Jak mi samica błazenka "buduje gniazdo",
co się objawia tym że koło upatrzonego kamienia na którym złoży
ikrę "czyści piasek" odwracając się tyłem i machając energicnie
ogonem, to wzbudza się wciąż, po wielu latach, chmura piasku
i część tego piasku unosi się przez przelew do sumpa i trafia do
skarpety którą trzeba co parę dni płukać pod kranem... Na dodatek
często zakopuje tym piachem okoliczne koralowce, grzybowieńce, itp.
Licz się więc z tym, że jak masz ryby kopiące w piasku to ten
pył to raczej zły pomysł, bo ciągle będzie go pełno wszędzie.
Post by marcanPost by Pszemolz drugiej strony z pewnością pokryły się warstwą bakterii co sprawiło
że stały się nieco cięższe i trudniejsze do wzbijania się w kłęby dymu...
Być może i z Twoim tak się stanie po paru tygodniach.
--- Bardzo fajna uwaga. Dzięki
Proces trochę poprawia sytuację - w akwarium przestaje być wapienne
mleko, ale to co robi kopiąca ryba i tak jest problemem, mimo że to
akwarium z tym piaskiem pracuje już wiele, wiele lat w tym stanie.
A więc zmętnienie wody ustanie, woda Ci się wyklaruje, ale jeśli masz
ryby kopiące, unoszące piach, lub gdy filter za mocno wali w dno, to
będziesz mieć problem tak czy inaczej. Skieruj wylot filtra bardziej
poziomo, aby strumień nie kopał w podłożu dziury.
Post by marcanOT. Pozdrawiam i życzę przy okazji najlepszego z Twoim morskim (czytałem
cały bardzo ciekawy wątek o soli i, mimo że się nie włączałem, liczę, że
moje pozytywne myśli wysyłane w strone Twojego zbiornika też trochę pomogą
;-)
Sól to już historia. Zrobiłem już tyle dużych podmian wody i wydałem tyle
kasy na sól, że tych toksyn pewnie w akwarium już nie ma. Widać optycznie
że wraca do normy. Green button polyps (zielone polipy?) wreszcie się mi
otworzyły (po tygodniu!) i są ledwie na zielono zabarwione. Dwa ukwiały
co przetrwały ładnie goją sobie rany/dziury od zgnilizny - wylizały się
chyba...
Nigdy nie przypuszczałem że ukwiał z wygniłymi dziurami w dysku oralnym
może się "ocknąć" a jednak - zdolność gojenia się ran u organizmów żywych
jest przedziwnym cudem przyrody. Dobrze że go w takim opłakanym stanie
nie wyrzuciłem. Dla mnie kryterium było że się jeszcze ciut, ciut trzyma
nogą
skałki. Te co od skałki odpadły nie przetrwały - oprócz zgnilizny zaczynały
się pokrywać galaretką, wyraźny rozkład - wtedy już je wywalałem cuchnące.
Te dwa ostatnie, mimo że ciut nadniłe i z dziurami to jednak wyzdrowiały.
Post by marcanSzkoda, że jesteś zza wielkiej wody, bo Twoje cuda akwaroiwe zasługują na
lepsze fotki, a ja się w to akurat często bawię. Ten jeżowiec zżerający
glony mógłby wyjść super przy odrobinie foto-zabawy.
No sorry, że Cię zawiodłem. Pstryknąłem od niechcenia aparatem trzymanym
z ręki... To jedno zrobione z lampą wyszło ostrzej, pozostałe poruszone.
Nie postarałem się - wybacz :-)