Discussion:
pijawki - czy wszystko do kasacji?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
MeWash
2005-06-05 18:26:33 UTC
Permalink
Witam

Niecałe 2 lata temu namierzyłem w moim akwarium coś takiego
Loading Image...
zidentyfikowanego jako pijawka. Niestety nie udało mi się
tego stwora wtedy exterminować gdyż skutecznie mnie unikał.
Zrobiłem nawet całkowity restart akwarium łącznie z
wyparzeniem żwiru. I nic. Przez jakiś czas nie widziałem
ani jednej sztuki i myślałem, że udało się. Niestety
zaczęły się pojawiać. Co dwa, trzy tygodnie udawało mi
się złapać jakąś pojedyńczą sztukę. Teraz to już jest
plaga. Na korzeniu z microzorum jest tego pełno. Dzisiaj
we filtrze znalazłem 4 sztuki, dwie microzorum. Normalnie
boję się wkładać rękę do akwarium, bo już raz przykleiła
mi się jenda taka do dłoni :$

Nie wiem jak znosza to ryby, ale wydaje mi się, że nie
najlepiej. Co prawda w akwarium panuje niezły gąszcz
i ryby mają się gdzie schować ale już dawno nie widziałem
żadnego z kiryska z 6 'osobowego' stadka (pigmeje).

Coś czuję, że akwarium nadaje się do kasacji. Krewetki
i pozostałe ryby przełożę do inego akwarium a reszta
chyba nadaje się tylko do kibla :(

Czy coś jednak można by uratować? A może można,
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
MeWash
2005-06-05 18:46:45 UTC
Permalink
Post by MeWash
Czy coś jednak można by uratować? A może można,
A może można podać jakiś środek chemiczny na pijawki?
Co może je wytłuc?
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
Dominito
2005-06-05 20:19:01 UTC
Permalink
Mam takie od lat, żyją głównie w podłożu. Nie robią szkód. Nigdy nie
widziałem żadnej na rybach, krewetkach czy rakach. Zastanawiające jest
tylko, dlaczego tak się namnażają.

Dominito
--
www.man.poznan.pl/~dominito
Post by MeWash
Witam
Niecałe 2 lata temu namierzyłem w moim akwarium coś takiego
http://www.torun.mm.pl/~mewash/zdjecia/p9133708.jpg
zidentyfikowanego jako pijawka. Niestety nie udało mi się
tego stwora wtedy exterminować gdyż skutecznie mnie unikał.
Zrobiłem nawet całkowity restart akwarium łącznie z
wyparzeniem żwiru. I nic. Przez jakiś czas nie widziałem
ani jednej sztuki i myślałem, że udało się. Niestety
zaczęły się pojawiać. Co dwa, trzy tygodnie udawało mi
się złapać jakąś pojedyńczą sztukę. Teraz to już jest
plaga. Na korzeniu z microzorum jest tego pełno. Dzisiaj
we filtrze znalazłem 4 sztuki, dwie microzorum. Normalnie
boję się wkładać rękę do akwarium, bo już raz przykleiła
mi się jenda taka do dłoni :$
Nie wiem jak znosza to ryby, ale wydaje mi się, że nie
najlepiej. Co prawda w akwarium panuje niezły gąszcz
i ryby mają się gdzie schować ale już dawno nie widziałem
żadnego z kiryska z 6 'osobowego' stadka (pigmeje).
Coś czuję, że akwarium nadaje się do kasacji. Krewetki
i pozostałe ryby przełożę do inego akwarium a reszta
chyba nadaje się tylko do kibla :(
Czy coś jednak można by uratować? A może można,
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
ba_jaga
2005-06-05 20:27:52 UTC
Permalink
Użytkownik "Dominito"
Post by Dominito
Mam takie od lat, żyją głównie w podłożu. Nie robią szkód. Nigdy nie
widziałem żadnej na rybach, krewetkach czy rakach. Zastanawiające jest
tylko, dlaczego tak się namnażają.
Brak naturalnych wrogów ?

pozdrawiam
ba_jaga ;)
Dominito
2005-06-05 21:12:35 UTC
Permalink
Post by ba_jaga
Brak naturalnych wrogów ?
To chyba za mało. U mnie też ich nic nie ruszało, a przynajmniej tak mi się
wydaje, a mimo to nigdy nie rozmnażały się na potęgę.

Dominito
--
www.man.poznan.pl/~dominito
Artur/ArS
2005-06-05 20:50:33 UTC
Permalink
Post by Dominito
Mam takie od lat, żyją głównie w podłożu. Nie robią szkód. Nigdy nie
widziałem żadnej na rybach, krewetkach czy rakach. Zastanawiające jest
tylko, dlaczego tak się namnażają.
Mozliwe, ze pijawka do ktorej link podal MeWash to Glosiphonia sp.
Wystepujace w tym rodzaju pijawki osiagaja 20-80mm dlugosc (o ile db
pamietam).
Czesc z nich zywi sie drobnymi skorupiakami wiec moze mlode krewetki padaja
ich lupem. A to moze sugerowac dlaczego sie tak (te pijawki) namnazaja.

--
Pozdrawiam
Artur/ArS-Szczecin
gg: 3379356
MeWash
2005-06-05 21:17:41 UTC
Permalink
Użytkownik "Artur/ArS" napisał ...
Post by Artur/ArS
Wystepujace w tym rodzaju pijawki osiagaja 20-80mm dlugosc
(o ile db pamietam).
Zgadzało by się.
Post by Artur/ArS
Czesc z nich zywi sie drobnymi skorupiakami wiec moze mlode
krewetki padaja ich lupem. A to moze sugerowac dlaczego sie
tak (te pijawki) namnazaja.
Nie zauważyłem żeby któraś nosiła jaja (mam Amano). Natomiast
widziałem sporo pustych muszelek po zatoczkach. No i zniknęły
mi całkowicie przepiękne rozdętki. Hmmmm....

A kto wrąbał kiryski?
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
Artur/ArS
2005-06-05 21:28:17 UTC
Permalink
Post by MeWash
Post by Artur/ArS
Czesc z nich zywi sie drobnymi skorupiakami wiec moze mlode
krewetki padaja ich lupem. A to moze sugerowac dlaczego sie
tak (te pijawki) namnazaja.
Nie zauważyłem żeby któraś nosiła jaja (mam Amano). Natomiast
widziałem sporo pustych muszelek po zatoczkach. No i zniknęły
mi całkowicie przepiękne rozdętki. Hmmmm....
Hmmm... nie wykluczone, ze to pijawki sa sprawcami znikniecia slimakow.
Post by MeWash
A kto wrąbał kiryski?
Wystarczy, ze sie przyczepi i oslabi ryby itp.
Ryba zdycha a reszta "brygady sprzatajacej" konczy dziela :)))

--
Pozdrawiam
Artur/ArS-Szczecin
gg: 3379356
MeWash
2005-06-05 21:35:19 UTC
Permalink
Użytkownik "Artur/ArS" napisał...
Post by Artur/ArS
Post by MeWash
Nie zauważyłem żeby któraś nosiła jaja (mam Amano). Natomiast
widziałem sporo pustych muszelek po zatoczkach. No i zniknęły
mi całkowicie przepiękne rozdętki. Hmmmm....
Hmmm... nie wykluczone, ze to pijawki sa sprawcami znikniecia slimakow.
Chyba coś mam:

ze strony : http://www.mikrojezioro.met.pl/atlas_zw/atlas_bentos.html

Odlepka (Glossiphonia sp.)
Jest pospolicie występującym gatunkiem na kamieniach lub roślinach,
w przybrzeżnej strefie jezior. Ciało tych polujących na ślimaki
pijawek szorstkie), co chroni je przed drapieżnikami. Znane są
z opieki nad potomstwem.

No dobra - tylko co dalej? Pokochać jak swoje? :D
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
Piracik_
2005-06-06 11:11:09 UTC
Permalink
Post by MeWash
Odlepka (Glossiphonia sp.)
Jest pospolicie występującym gatunkiem na kamieniach lub roślinach,
w przybrzeżnej strefie jezior. Ciało tych polujących na ślimaki
pijawek szorstkie), co chroni je przed drapieżnikami. Znane są
z opieki nad potomstwem.
No dobra - tylko co dalej? Pokochać jak swoje? :D
mozesz zrobic na nich interes sprzedajac jako srodek na slimaki :)
Pigul71
2005-06-06 11:26:11 UTC
Permalink
Post by Piracik_
Post by MeWash
Odlepka (Glossiphonia sp.)
Jest pospolicie występującym gatunkiem na kamieniach lub roślinach,
w przybrzeżnej strefie jezior. Ciało tych polujących na ślimaki
pijawek szorstkie), co chroni je przed drapieżnikami. Znane są
z opieki nad potomstwem.
No dobra - tylko co dalej? Pokochać jak swoje? :D
mozesz zrobic na nich interes sprzedajac jako srodek na slimaki :)
Podobno bojowniki, wielkopłetwy itp. zjadają pijawki, wypławki itp., ale
oczywiście jak nie mają nic lepszego. Widziałem jak bojownik wyrywał czułki
ślimakom, więc to możliwe.
Pozdrawiam
Przemek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
MeWash
2005-06-06 19:51:30 UTC
Permalink
Użytkownik "Piracik_" napisał...
Post by Piracik_
mozesz zrobic na nich interes sprzedajac jako srodek
na slimaki :)
Też tak pomyślałem :D
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
Dijkstra
2005-06-06 16:54:34 UTC
Permalink
W wiadomości z 5 czerwca 2005 (23:17:41) MeWash napisał(a):

M> Nie zauważyłem żeby któraś nosiła jaja (mam Amano). Natomiast
M> widziałem sporo pustych muszelek po zatoczkach. No i zniknęły
M> mi całkowicie przepiękne rozdętki. Hmmmm....



Głodne amano wciągają zaroczki - poważnie mówię, wiele razy widziałem u siebie, jak
jeszcze miałem amano. A jak im rozgnieciesz ślimaka czyścikiem niechcący, to ekstaza po
prostu. Zlatywały się i go sobie wyrywały.\

Liczebność rozdętek natomiast jest u mnie warunkowana bliżej mi nieznanym czynnikiem - raz
jest ich trochę, a raz znikają.

Pozdrawiam, Dijkstra.
--
Roślinne 25l: www.akwa.dijkstra.prv.pl
Moje kociaki: www.kotki.dijkstra.prv.pl
Domena pocztowa to tweak.pl
Krzysztof Ostrowski
2005-06-05 21:51:08 UTC
Permalink
Post by MeWash
Witam
Czy coś jednak można by uratować? A może można,
jestem poczatkujacym akwarysta, tak wiec, nie bierz tego co mowie, ale coz
znalazle,, moze i rowneiz dla ciebie
wejdz na strone firmy zoolek
tu masz link do pewnego premaratu, ktory:
-----------------------------------
Capifos
działanie: szerokie działanie przeciwko pasożytom -
m.in. nicieniom, płazińcom, tasiemcom, pijawkom

- nieszkodliwy dla roślin
- usuwać z wody przez adsorbcję woreczkiem Aquafix C
- roztwór wodny w temperturze pokojowej nietrwały
-------------------------------------------

tu masz link

http://www.zoolek.pl/index.php3?id=opis_produktu&id_produktu=capifos

oczywiscie, nie tylko sklep internetowy wchodzi w gre, bo ja znalazlem tez
sklepy we wlasnym miescie.
narka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
MeWash
2005-06-05 22:10:39 UTC
Permalink
Użytkownik "Krzysztof Ostrowski" napisał...
Post by Krzysztof Ostrowski
jestem poczatkujacym akwarysta,
To tak jak ja ;)
Post by Krzysztof Ostrowski
Capifos
No tak. Czemu nie wpadłem na to od początku :|
Dzięki za info :)

Pytanie do Jackie (jeśli to czytasz): przenieść
krewetki (Amano) na ten czas gdzie indziej?
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
Jackie
2005-06-05 22:23:23 UTC
Permalink
Post by MeWash
Pytanie do Jackie (jeśli to czytasz): przenieść
krewetki (Amano) na ten czas gdzie indziej?
Atoll twierdzi że Capifos jest toksyczny dla bezkręgowców i on nie
ryzykowałby. Tak więc przenieś.


--
Jackie
http://www.akwaria.pl/krewetki
Krzysztof Czajkowski
2005-06-05 23:49:33 UTC
Permalink
Capifos jest bardzo toksyczny dla niektórych ryb nap. zbrojnokowatych albo
kąsaczowatych. Sam tego doświadczyłem a potem od Zooleku się tego
dowiedziałem. Ogólnie lek skuteczny ale wszystkie ryby typu glonojady oprócz
Gibbicepsa należy usunąć ze zbiornika i kąsaczowate, czyli te z płetewką.


P.S. Jackie, czy usunęłaś gnój z własnego akwarium? Bo ja dzisiaj przetarłem
swoje akwarium z zewnątrz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Waldeusz
2005-06-06 00:11:50 UTC
Permalink
W artykule news:d8032d$olp$***@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Krzysztof Czajkowski z adresu
Post by Krzysztof Czajkowski
P.S. Jackie, czy usunęłaś gnój z własnego akwarium? Bo ja dzisiaj
przetarłem swoje akwarium z zewnątrz
LOL

Nie wiem jak tam Jackie,
ale ja dzis tez bede myl nogi :))

Pozdrawiam
Waldeusz
Dijkstra
2005-06-06 16:56:11 UTC
Permalink
W wiadomości z 6 czerwca 2005 (02:11:50) Waldeusz napisał(a):

W> LOL

W> Nie wiem jak tam Jackie,
W> ale ja dzis tez bede myl nogi :))

W> Pozdrawiam
W> Waldeusz

ROTFLMAO!!!

Pozdrawiam, Dijkstra.
--
Roślinne 25l: www.akwa.dijkstra.prv.pl
Moje kociaki: www.kotki.dijkstra.prv.pl
Domena pocztowa to tweak.pl
shida
2005-06-06 08:18:35 UTC
Permalink
co do capifosu - to niestety moze wymordowac krewetki, kiryski, zbrojniki,
ampularie.... ale nie musi na szczescie :)

na pijawki podobno tez dobrze dziala sol... w ogolnym co prawda to rosliny
troche ucierpia ale rybom mniej bedzie niz po capifosie... wiec mozna
najpierw i tak sprobowac... a potem spore podmniany ze starterem zeby sie
soli pozbyc :) no i wtedy amano raczej nie beda sie martwily ;)

shida :)
MeWash
2005-06-06 20:05:42 UTC
Permalink
Użytkownik "shida" napisał...
Post by shida
moze wymordowac krewetki
[ciach]
Post by shida
rosliny troche ucierpia
Eeee. To może lepiej nic nie będę z nimi robił :| Jeśli nie są
groźne dla ryb to może się do nich przyzwyczaję. Kto wie, może
same się wyniosą albo się kiedyś do czegoś przydadzą ;)

Wszytkim dziękuję za odpowiedzi :)
--
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..
--- http://www.mewash.prv.pl ---
-- www.republika.pl/torun_fap --
Miłosz Nowicki - Toruń GG#596253
Loading...