Choroba paletek...

[Piotr 'judash' Kostrzewa]

Nie wiem czy Kapilarioza czy Heksamitoza... Padla mi jedna swierzo
wprowadzona sztuka. Objawy: apetyt bliski zeru, wychudzenie do granic
mozliwosci. W koncu padla.

Teraz u pozostalych sztuk obserwuje biale, wrecz przezroczyste odchody...
Jednak "dziur" nie ma wiec... Zastanawiam sie nad odpowiednim leczeniem,
zapobieganiem kolejnych padniec. Lubie moje ryby... To naprawde przykre
gdy jakas pada.

Pozdrawiam.
Piotr.

[Piotr 'judash' Kostrzewa]

narazie podciagnolem temperature do 32 stopni...

[Tony Halik]

Witaj Piotr,

W Twoim liście datowanym 26 maja 2004 (18:50:04) napisales:

PjK> Nie wiem czy Kapilarioza czy Heksamitoza... Padla mi jedna swierzo
PjK> wprowadzona sztuka. Objawy: apetyt bliski zeru, wychudzenie do granic
PjK> mozliwosci. W koncu padla.

PjK> Teraz u pozostalych sztuk obserwuje biale, wrecz przezroczyste odchody...
PjK> Jednak "dziur" nie ma wiec... Zastanawiam sie nad odpowiednim leczeniem,
PjK> zapobieganiem kolejnych padniec. Lubie moje ryby... To naprawde przykre
PjK> gdy jakas pada.

PjK> Pozdrawiam.
PjK> Piotr.


Ja na to:

U sibie wczoraj dalem lane kluchy. Dzis maja sliski kal i troche
ciagna go za soba :( Czyzbysmy razem wpadli? :( Nie wim skad u mnie
to to. W kwarantannie bylo oki. Teraz jest tam druga paria ryb i nic.
Czyzby jednak ampularie (ktore mialy nie przenosic chorob), czy
glonojad?
U mnie ryby dla odmiany jedza. Wrecz sie zabijaja o zarcie. Czy Twoje
stracily kolory, pociemnialy?

[Piotr 'judash' Kostrzewa]

Kluchow nie dostaja, tylko mieso i platkowany (tetramin)
Nie jadla tylko zmarla sztuka, pozostale wcinaja (mieso bardzo, platki tak
sobie).
Z kolorami... raz prawie czarne, raz prawie biale, przecietnie takie jak
trzeba.

Pozdrawiam.
Piotr

[Tony Halik]

Witaj Piotr,

W Twoim liście datowanym 26 maja 2004 (20:32:53) napisales:


PjK> Kluchow nie dostaja, tylko mieso i platkowany (tetramin)
PjK> Nie jadla tylko zmarla sztuka, pozostale wcinaja (mieso bardzo, platki tak
PjK> sobie).
PjK> Z kolorami... raz prawie czarne, raz prawie biale, przecietnie takie jak
PjK> trzeba.

Ja na to:

Myslales o zabraniu probki kalu do badania? Ja chyba tak zrobie jak
sie nie uspokoja. Tylko nie wiem gdzie w Lodzi moge to zaniesc.

[SzErYf]

Post by Tony Halik
U sibie wczoraj dalem lane kluchy. Dzis maja sliski kal i troche
ciagna go za soba :( Czyzbysmy razem wpadli? :( Nie wim skad u mnie
to to. W kwarantannie bylo oki. Teraz jest tam druga paria ryb i nic.
Czyzby jednak ampularie (ktore mialy nie przenosic chorob), czy
glonojad?
U mnie ryby dla odmiany jedza. Wrecz sie zabijaja o zarcie. Czy Twoje
stracily kolory, pociemnialy?

Po kluskach beda mialy jasne kupy. Nic dziwnego :) Twoja tez jest
proporcjonalnie zalezna od tego co zjesz :)
Po miesku powinny byc normalne ciemne.

[Tony Halik]

Witaj SzErYf,

W Twoim liście datowanym 27 maja 2004 (12:58:21) napisales:


S> Po kluskach beda mialy jasne kupy. Nic dziwnego :) Twoja tez jest
S> proporcjonalnie zalezna od tego co zjesz :)
S> Po miesku powinny byc normalne ciemne.


Ja na to:

Wlasnie. Caly czas obserwuje ich kupy. To ze robia kolorowe to juz sie
przyzwyczailem. Zielenina, to zielone. Czerwony granulat to... itp.
Raz w akwa znalazlem cos co wygladalo jak kawal scietego bialka na
dnie bylo to troche bardziej miekkie i sluzowate ale bylo duze. Wiec
sie zdziwilem co to. Ale potem nic takiego nie znalazlem. A to dla
tego, ze kluski daje raz w tygodniu ;). Dzien wczesniej znow dalem
kluski i niektore maja te dziwne kupy. Jak dzisiaj, to nie wiem
jeszcze, dopiero wpadlem i nie strasze nowych ryb, bo mam drugi rzut w
kwarantannie. Sa tak plochliwe, ze szok. W porownaniu z pierwszym
rzutem parametry wody o niebo lepsze, a sie boja. Co do kup, to nawt
BGK takie robi. Chyba by mial je juz wczesniej, bo jest w akwa juz od
dwoch miesiecy :) A nie karmilem go kluchami. On nic nie jadl oprocz
ochotki ale nia juz nie karmie bo sie boje. Teraz wpiernicza wszystko
to co palety. W ogole smieszna ryba. Zapozyczylem ja sobie z Twojego
akwa Szeryf. Plywa w dzien, kumluje sie z gibbim i paletami. Kupa
smiechu jak na to sie patrzy :) Gibbi z reszta tez uwielbia ich diete.
Co do chorob, to i tak planowalem kupic mikroskop. Uwazasz, ze to
dobry pomysl, bo to nie drogi wydatek dla mnie? Rysunki pasozytow i
itp mam w kilku ksiazkach. W necie pewnie tez sa. Znacznie uprosciloby
to diagnoze i potem leczenie.

[SzErYf]

Post by Tony Halik
Witaj SzErYf,
Co do chorob, to i tak planowalem kupic mikroskop. Uwazasz, ze to
dobry pomysl, bo to nie drogi wydatek dla mnie? Rysunki pasozytow i
itp mam w kilku ksiazkach. W necie pewnie tez sa. Znacznie uprosciloby
to diagnoze i potem leczenie.

Tez nad tym myslalem. Jak trafie na jakims bazarze uzywany i sprawny
mikroskop to pewnie kupie.

[SzErYf]

Post by Piotr 'judash' Kostrzewa
Nie wiem czy Kapilarioza czy Heksamitoza... Padla mi jedna swierzo
wprowadzona sztuka. Objawy: apetyt bliski zeru, wychudzenie do granic
mozliwosci. W koncu padla.
Teraz u pozostalych sztuk obserwuje biale, wrecz przezroczyste odchody...
Jednak "dziur" nie ma wiec... Zastanawiam sie nad odpowiednim leczeniem,
zapobieganiem kolejnych padniec. Lubie moje ryby... To naprawde przykre
gdy jakas pada.

Wyglada na pasozyty przewodu pokarmowego. Kuknij
http://www.szeryfisch.webpark.pl/choroby_palet.htm

[Piotr 'judash' Kostrzewa]

Dzis poszlo pierwsze opakowanie metronidazolu. (docelowowo 4 bo mam 200
litrow).

Zaczynam powaznie myslec o mikroskopie... Tym bardziej ze planuje
solniczke.

Palety bardzo dlugo byly moim mazeniem, oczytalem sie o nich ile sie dalo
- jednak mimo wszystko prawdziwe "hodowanie" to prawdziwy problem.

Pozdrawiam.
Piotr.