Discussion:
czy akwarium kula jest szkodliwa?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Krzysiek
2004-11-18 20:48:56 UTC
Permalink
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest
zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi powiedzieć czemu? Nie mówie o
takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15
litrowe i gdyby je wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle
czuła?

Dla jasności: nie mam kuli i nie planuje kupić kuli ale po prostu dotarły do
mnie takie pogłoski i jestem ciekaw
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Mariusz "maniek" B.
2004-11-18 21:17:10 UTC
Permalink
Post by Krzysiek
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest
zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi powiedzieć czemu? Nie mówie o
takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15
litrowe i gdyby je wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle
czuła?
nie chodzi o to czy akwarium ma ksztalt kuli czy nie, ale o to ze
zazwyczaj takie kule maja pojemnosc od 5 do 15 litrow i takie wlasnie
nie sa polecane do trzymania w nich ryb, natomiast w tych wiekszych np.
45 litrow mozna z powodzeniem trzymac rybki i to zalezy raczej od gustu
czy kupisz taka "spora" kule, czy ryby bedziesz trzymal w "normalnym"
akwarium...do tego kule nie sa polecane ze wzgledow praktycznych np.
ciezko w nich zamaskowac filtr czy grzalke



pozdrawiam
--
Mariusz "maniek" B.
czaszka
2004-11-18 21:20:31 UTC
Permalink
Post by Krzysiek
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest
zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi powiedzieć czemu? Nie mówie o
takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15
litrowe i gdyby je wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle
czuła?
męczą się z powodu krzywizn, które powodują zaburzenia orientacji .
15 L to też mało ,a niestety modne jest trzymanie welonów w kuli ...a 15
L + filtr + roślinki + podłoże to stanowczo za mało dla złotej rybki
Pszemol
2004-11-18 22:06:50 UTC
Permalink
Post by czaszka
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi
powiedzieć czemu? Nie mówie o takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15 litrowe i gdyby je
wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle czuła?
męczą się z powodu krzywizn, które powodują zaburzenia orientacji .
??? a to co za rewelacja ? :-)
Post by czaszka
15 L to też mało ,a niestety modne jest trzymanie welonów w kuli ...a 15 L + filtr + roślinki + podłoże to stanowczo za mało dla
złotej rybki
tu ok, ale to powyzsze to trochę mitologią ludową zalatuje...
shida
2004-11-19 07:35:15 UTC
Permalink
po za tym jesli juz kula to moze taka 25l z pokrywa w ktorej mikroskopijny
ale jest filtr kaskadowy i wmontowana grzalka oraz osietlenie....tak ze ten
klopot by odpadl... bo minimalne ale konieczne wyposazenie jest.... druga
sprawa to jak ukryc takie akcesoria i jak sie toto sprawdza w praktyce...

i fakt moznaby miec tam np rodzinke bojownikow czy cos... tylko... hmm to
juz pisze z wlasnego doswiadczenia - ze ryby nie czuja sie dobrze w
okraglych pomieszczeniach i nie wiem czy to kwestia klopotow z orientacja
czy znieksztalconego obrazu otoczenia na zewnatrz kuli (bo przeciez ryby te
elementy tez widza i traktuja jako rzeczy do wyznaczania przestrzeni) czy sa
jeszcze inne jakies cechy np kolisty prad wady czy cos innego... wiem tylko
ze jak przenioslam welonke z prostokatnego akwarium do kuli (taka cos kolo
20-30l ) to bidulka nei wiedziala co ze soba zrobic... ciagle plywala w
kolko i w kolko i.... pelna przerazenia ze ciagle nie natrafia na koniec
akwarium... powody ? nie wiem... woda byla taka sama jak w prostokatnym (bo
bylo to przelowienie tylko tymczasowe na przenosiny akwarium...weic kilka
godzin... ) wiem tylko ze ewidentnie dobre jej tam nie bylo.. moze po jakims
czasie by sie przyzwyczaila.... ale... nie mialam serca tego testowac...
moze gdyby bylo podloze i choc troche roslin i cos coby robilo inna
przestrzen dawalo jakies punkty zaczenienia... nie wiem.. ja tylko
wspolczuje bojownikom w szklanach :((( i innym....

shida ;)
Jader
2004-11-19 08:30:35 UTC
Permalink
Post by shida
po za tym jesli juz kula to moze taka 25l z pokrywa w ktorej mikroskopijny
...

A mnie tam najbardziej przeraża perspektywa usuwania glonów z takiej kuli.

Jader
Pszemol
2004-11-19 16:31:06 UTC
Permalink
Post by Jader
A mnie tam najbardziej przeraża perspektywa usuwania glonów z takiej kuli.
Trywialna sprawa - zamiast skrobaka żyletkowego użyjesz szorstkiej
gąbki akwarystycznej (coś a'la myjka do naczyń)i po kłopocie...
Jacek B
2004-11-18 22:50:02 UTC
Permalink
Podobno ma to cos wspolnego z kumulacja wibracji(czyli rowniez dzwieku).

pozdrawiam
Jacek Bargiel
Post by Krzysiek
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest
zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi powiedzieć czemu? Nie mówie o
takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15
litrowe i gdyby je wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle
czuła?
Dla jasności: nie mam kuli i nie planuje kupić kuli ale po prostu dotarły do
mnie takie pogłoski i jestem ciekaw
Nuroslaw
2004-11-19 10:04:39 UTC
Permalink
Post by Krzysiek
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest
zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi powiedzieć czemu? Nie mówie o
takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15
litrowe i gdyby je wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle
czuła?
Dla jasności: nie mam kuli i nie planuje kupić kuli ale po prostu dotarły do
mnie takie pogłoski i jestem ciekaw
Kula jako sam kształt może byc, wazna jest pojemnośc, te najczesciej dostępne w
sklepie są za małe. nie ma większych problemów z maskowaniem urządzeń, niestety
wymagają np. centralnego umieszczenia i obstawienia dookoła roślinek, kamieni,
korzeni itp. większym problemem jest czyszczenie, i obsługa np. zlapanie rybki
klasyczną siatką. Ale dla chętnego możliwe, kształt zbiornika nie ma znaczenia
dla ryb . w Budapeszcie widziałem kule o poj. około 200 litrów robi wrażenie,
ale ostatecznie lepsze jest zwykłe akwa prostokątne.
Ktoś napisał że z powodu krzywizn??? :-))))))))h hi, komentarz pozostawiam innym
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
czaszka
2004-11-19 20:31:03 UTC
Permalink
Post by Nuroslaw
Ktoś napisał że z powodu krzywizn??? :-))))))))h hi, komentarz pozostawiam innym
włóż sobie głowę do takiej kuli i zobaczysz krzywizny...
ryby przez kule nic wyraźnie nie widzą , wszystko jest rozmazane....bez
sensu taki żywot...
Bartek J.
2004-11-19 20:34:07 UTC
Permalink
Post by czaszka
Post by czaszka
włóż sobie głowę do takiej kuli i zobaczysz krzywizny...
ryby przez kule nic wyraźnie nie widzą , wszystko jest rozmazane....bez
sensu taki żywot...
A tak naprawde nigdy nie dowiemy sie jak to jest z tymi rybami... bo nimi
nie jestesmy... Mozemy sie tylko domyslac...
Pozdrawiam
Bartek
Pszemol
2004-11-19 21:15:35 UTC
Permalink
Post by czaszka
Post by Nuroslaw
Ktoś napisał że z powodu krzywizn??? :-))))))))h hi,
komentarz pozostawiam innym
włóż sobie głowę do takiej kuli i zobaczysz krzywizny...
ryby przez kule nic wyraźnie nie widzą , wszystko jest
rozmazane....bez sensu taki żywot...
Nie rozumiem dlaczego przykładasz rybie ludzkie cechy...
Dlaczego ryba miałaby "oglądać ludzki świat"?
Ona nie polega na zmyśle "orientacji" aby ominąć stojące
koło akwarium krzesło czy stolik... Cały jej świat jest
wewnątrz akwarium - to co poza tym światem jest bez
znaczenia dla jej egzystencji. Choćby dlatego małe kule
są dla dużej welonki nieodpowiednie, bo to tak jakby
człowiek żył w windzie - niby rzucają mu jedzenie i jego
odchody wyrzucają, ale co to za życie ?

Okrągłe kształty nie mają tu nic do rzeczy i równie źle
welonka będzie się czuć w 15 litrowym prostopadłościanie
co w 15-litrowej kuli. Okrągłe kształty nie mają tu nic
do rzeczy. Mało tego, niektóre ryby wręcz LEPIEJ SIĘ CZUJĄ
w owalnych zbiornikach. Takie rekiny np. mają bardzo aktywne
zmysły echolokacji i dopłynięcie do bocznej ściany akwarium
to coś, co "nie mieści im się w głowie" - instynkt po prostu
zawodzi je, przywykłe od milionów lat do bezkresnych oceanów.
Owal, który jest jakby zbiornikiem wodnym bez początku i końca
jest znacznie lepszy dla nich niż prostopadłościenne pudełko!
Jacek B
2004-11-20 10:46:26 UTC
Permalink
Na jakiej podstawie sadzisz, ze swiat zewnetrzny dla rybek jest bez
znaczenia?
Ja doszedlem do innych wnioskow. Moje cichlidy reaguja wyraznie na to co
dzieje sie w pomieszczeniu, nie tylko przy samej szybie...

Pozdrawiam
Jacek Bargiel

.......
Post by Pszemol
Nie rozumiem dlaczego przykładasz rybie ludzkie cechy...
Dlaczego ryba miałaby "oglądać ludzki świat"?
.......
Pszemol
2004-11-20 13:08:47 UTC
Permalink
Na jakiej podstawie sadzisz, ze swiat zewnetrzny dla rybek jest bez znaczenia?
Ja doszedlem do innych wnioskow. Moje cichlidy reaguja wyraznie na
to co dzieje sie w pomieszczeniu, nie tylko przy samej szybie...
Reagować - owszem, moje też reagują... Ja tylko twierdzę, że
świat zewnętrzny nie jest im potrzebny "dla zmysłu orientacji".
Przeczytaj może wypowiedź Czaszki z którą polemizuję w swojej.
666
2004-11-20 20:24:32 UTC
Permalink
Nieprawda.
Ryby wyraźnie mnie widzą, gdzy zaczynam podchodzić do akwarium z drugiego krańca pokoju i zbierają się w miejscu, w którym
przyzwyczaiły się do karmienia.
Nie mówiąc o bojowniku, który robi zupełnie inne miny do różnych domowników.
JaC
Ona nie polega na zmyśle "orientacji" aby ominąć stojące koło akwarium krzesło czy stolik...
Cały jej świat jest wewnątrz akwarium - to co poza tym światem jest bez znaczenia dla jej egzystencji.
Pszemol
2004-11-20 20:47:38 UTC
Permalink
Post by 666
Nieprawda.
Ryby wyraźnie mnie widzą, gdzy zaczynam podchodzić do akwarium
z drugiego krańca pokoju i zbierają się w miejscu, w którym
przyzwyczaiły się do karmienia.
Nie mówiąc o bojowniku, który robi zupełnie inne miny do
różnych domowników.
Nie napisałem że "nie widzą"... Napisałem że NIE POTRZEBUJĄ
widzieć świata poza akwarium aby się orientować co się dzieje.
Ich świat to wnętrze akwarium. Argument koleżanki Czaszka
która twierdzi że ryby tracą orientację w owalnym zbiorniku
jest moim zdaniem błędny.
Iwona Palczewska
2004-11-21 09:24:03 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Argument koleżanki Czaszka
która twierdzi że ryby tracą orientację w owalnym zbiorniku
jest moim zdaniem błędny.
Nie byla bym taka pewna. Linia boczna odbiera fale odbita od przedmiotów i
scian akwarium. Od prostego szkla odbija sie na zasadzie lustra, ale w kuli
bedzie odbicie z gory, dolu, bokow, przodu, tylu, pod roznym katem, a w
dodatku w malej kuli dojdzie do wielokrotnego odbicia. Mozna zglupiec, cos
jak w przypadku czlowieka w gabinecie luster. Chyba, ze masz na mysli owal o
pionowych scianach, wtedy nie ma moze takiej dezorientacji, ale ryba krazy
wzdloz scian i jest przekonana, ze dokads doplynie, jak biedronka wedrujaca
po brzegu szklanki ;-)
pozdrawiam
iwona
Pszemol
2004-11-21 16:22:51 UTC
Permalink
Nie byla bym taka pewna. Linia boczna odbiera fale odbita od przedmiotów i scian akwarium. Od prostego szkla odbija sie na
zasadzie lustra, ale w kuli bedzie odbicie z gory, dolu, bokow, przodu, tylu, pod roznym katem, a w dodatku w malej kuli dojdzie
do wielokrotnego odbicia. Mozna zglupiec, cos jak w przypadku czlowieka w gabinecie luster. Chyba, ze masz na mysli owal o
pionowych scianach, wtedy nie ma moze takiej dezorientacji, ale ryba krazy wzdloz scian i jest przekonana, ze dokads doplynie, jak
biedronka wedrujaca po brzegu szklanki ;-)
Rozważając problem w ten sposób, nie dojdziemy do żadnych wniosków
bez wiedzy na temat tego JAK RYBA RZECZYWISCIE KORZYSTA z linii bocznej.
Równie dobrze można stawiać tezę, że akwarium o prostych ścianach, które
zachowują się jak płaskie "lustra" jest abstrakcyjnie nienaturalne
i wprowadza rybę w błąd, bo w żadnym jeziorze czy rzece ryba nie ma
nigdy do czynienia z prostopadłościennym pudełkiem w któym musi żyć.
Takie naturalne zbiorniki mają zwykle bardzo owalne kształty (!!).
Dijkstra
2004-11-21 22:23:44 UTC
Permalink
W wiadomości z 21 listopada 2004 (17:22:51) Pszemol napisał(a):

P> Takie naturalne zbiorniki mają zwykle bardzo owalne kształty (!!).

Ale taki owal (o ile to owal) ma raczej zwykle brzegi oddalone od siebie o kilkanaście
metrów do kilkuset kilometrów. Fala dźwiękowa w takim zbiorniku raczej jednak ulegnie
częściowemu rozproszeniu bądź zaniknie zanim odbita będzie miała szanse podrażnić linie boczną
ryby. Taka kula natomiast średnicy parunastu-parudziesięciu centymetrów musi nieźlie
wzbudzać rezonans przy stuknięciu w podłogę bądź mebel na którym stoi - fala pewnie odbija
się co najmniej kilkukrotnie, skupiając dzięki wklęsłości powierzchni.
Abstrahując od tego, ma ona (kula) bardzo małą powierzchnie dna i tafli wody, które są dla
większości gatunków bardzo istotne - żerowanie, odpoczynek w godzinach nocnych. Imho żadna
ryba nie będzie się nigdy dobrze czuła w takim zbiorniku. Można w nim zrobić ciekawą
kompozycję roślinną, dodać jakieś ślimaczki (może krewetki, ale dla nich chyba zbyt ważne
jest dno) i voila. Ale rybek szkoda...

Pozdrawiam, Dijkstra.
_______________________________________________________________________________
Pomóż kotkom znaleźć dom: www.dijkstra.prv.pl/adopcja/kotki.html

Roślinne 25l: www.akwa.dijkstra.prv.pl
Moje kociaki: www.kotki.dijkstra.prv.pl
Domena pocztowa to tweak.pl
Pszemol
2004-11-21 23:06:48 UTC
Permalink
Post by Dijkstra
Ale taki owal (o ile to owal) ma raczej zwykle brzegi oddalone od siebie o kilkanaście
metrów do kilkuset kilometrów. Fala dźwiękowa w takim zbiorniku raczej jednak ulegnie
częściowemu rozproszeniu bądź zaniknie zanim odbita będzie miała szanse podrażnić
linie boczną ryby.
I pod tym względem każde akwarium jest niestety kiepskie... i to dla każdej ryby.
Nie wspominając już rekinów czy płaszczek, które każdy mikroskopijny impuls
elektryczny pochodzący od minimalnych przecieków z pompek, grzałek musi nieźle
ogłupiać skoro w naturze są nastawione na nasłuchiwanie impulsów pochodzących
od drgnięć mięśni potencjalnych ofiar...
Post by Dijkstra
Taka kula natomiast średnicy parunastu-parudziesięciu centymetrów musi nieźlie
wzbudzać rezonans przy stuknięciu w podłogę bądź mebel na którym stoi - fala pewnie
odbija się co najmniej kilkukrotnie, skupiając dzięki wklęsłości powierzchni.
E tam... rozdrabniacie się szczegółami tymczasem to nie ma znaczenia.
Post by Dijkstra
Abstrahując od tego,
[...]

Abstrahując od tego - nie ma dyskusji - ja dyskutowałem tylko z tezą o
"traceniu orientacji przez rybę w okrągłym szkle zniekształcającym obraz pokoju".
Nuroslaw
2004-11-22 08:47:21 UTC
Permalink
Post by czaszka
Post by Nuroslaw
Ktoś napisał że z powodu krzywizn??? :-))))))))h hi, komentarz pozostawiam innym
włóż sobie głowę do takiej kuli i zobaczysz krzywizny...
ryby przez kule nic wyraźnie nie widzą , wszystko jest rozmazane....bez
sensu taki żywot...
dziwne jest Twoje zachowanie reprezentujesz soba niski poziom rozwoju
intelektualnego, ale wracając do rybek, naprawdę celem nie jest aby ryby nas
oglądały,
duża kula to mniejsze krzywizny - i ryby lepiej widać i o one nas lepiej, nie
czytałeś mojego tekstu do końca, bo tam zaznaczyłem że prostokątne akwa jest
lepsze. nie kształt tu jest wazny ale jakośc wykonania, małe kule zwykle są z
szkła odlewanego i pow. mają nierówne przez co źle widać,

A na koniec, co do wkładanie mojej głowy do kuli :-) pewnie się uśmiejesz.
Jestem nurkiem zawodowym i muszę często nurkować w hełmie, który przypomina
taką " kulę" . i nie mam pod wodą problemów z krzywizną ścianki. To na tyle,
miłego dnia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Harari
2004-11-19 18:33:23 UTC
Permalink
Post by Krzysiek
Mam pytanie do bardziej doświadczonych akwarystów: podobno kula nie jest
zalecanym kształtem dla akwarium. Czy możecie mi powiedzieć czemu? Nie mówie o
takich badziewiach jak kule wielkości słoika ale sa przeciez kule ok 15
litrowe i gdyby je wyposażyć w filtr i grzałkę to rybka bedzie sioę tam źle
czuła?
Dla jasności: nie mam kuli i nie planuje kupić kuli ale po prostu dotarły do
mnie takie pogłoski i jestem ciekaw
Hm ja widzę jeszcze jedną wadę, kontakt woda - powietrze, czyli
napowietrzanie jest kiepskie bo zachodzi na powierzchni trochę większej
niż duża zakrętka do słoika.
--
Pozdrawiam.

Harari

Robert Górajski
Łódź
Pszemol
2004-11-19 19:16:02 UTC
Permalink
Hm ja widzę jeszcze jedną wadę, kontakt woda - powietrze, czyli napowietrzanie jest kiepskie bo zachodzi na powierzchni trochę
większej niż duża zakrętka do słoika.
To akurat może sprzyjać roślinom (jeśli kula oświetlona)
i nie przeszkadza rybom labiryntowym, jak bojowniki...
Harari
2004-11-19 20:06:03 UTC
Permalink
Post by Pszemol
Post by Harari
Hm ja widzę jeszcze jedną wadę, kontakt woda - powietrze, czyli
napowietrzanie jest kiepskie bo zachodzi na powierzchni trochę
większej niż duża zakrętka do słoika.
To akurat może sprzyjać roślinom (jeśli kula oświetlona)
i nie przeszkadza rybom labiryntowym, jak bojowniki...
Nooo doobra zapomniałem o labiryntach ;-)
--
Pozdrawiam.

Harari

Robert Górajski
Łódź
Loading...