gryzienie welonek

[KasiaKC]

Witam.
Jestem nowa w temacie rybek i w związku z tym mam pytanie. Moje dziecko
dostało 2 welonki w kuli i postanowilismy polepszyc im warunki. Kupilismy
akwarium i inne rybki : gurami i molinezje. Przez 2 dni wszyscy sobie żyli w
zgodzie ale te nowe rybki zaczęły obgryzać welonkom ogony i je atakować.
Welonki już ledwie żyją.
Co zrobić? Na razie welonki wróciły do kuli. Czy może za mało dostają do
jedzenia, albo nie powinno się łączyć tych ryb w 1 akwarium?

Kasia

[LUKEZ]

Post by KasiaKC
Witam.
Jestem nowa w temacie rybek i w związku z tym mam pytanie. Moje dziecko
dostało 2 welonki w kuli i postanowilismy polepszyc im warunki. Kupilismy
akwarium i inne rybki : gurami i molinezje. Przez 2 dni wszyscy sobie żyli w
zgodzie ale te nowe rybki zaczęły obgryzać welonkom ogony i je atakować.
Welonki już ledwie żyją.
Co zrobić? Na razie welonki wróciły do kuli. Czy może za mało dostają do
jedzenia, albo nie powinno się łączyć tych ryb w 1 akwarium?

Raczej to drugie...
pozdrawiam
Lukez

Post by KasiaKC
Kasia

[prom]

Pierwsza rzecz, że gurami i welony potrzebują trochę innych warunków -
gurami preferują wyższą temperaturę;
Druga - gurami wbrew powszechnej opinii bywają czasami rozbójnikowate
(zwłaszcza jeżeli bronią swoich rewirów ;) i na niektóre osobniki duża luźna
płetwa działa jak przysłowiowa płachta na byka ;) ;
Nie sądzę, żeby udało się wam pogodzić te dwa gatunki, ale życie welonów w
kuli nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem
pozdr
Sławek

[konrad]

Chwali się chęć poprawy bytu rybek. U mnie był ten sam problem, gdy
przeniosłem welonki do większego akwa (100l) wydało mi się tam
strasznie pusto więc dokupiłem innych rybek. Najważniejsze jest to w
jakiej temperaturze trzymasz welonki. Są dwie szkoły : jedna to temp
17-19 stopni co jest raczej stanowczo za mało dla innych popularnych
rybek. Druga szkoła (ja do niej nalezę) to temp. około 25stopni co
daje już możliwość trzymania innym ozdobnych rybek. Lecz z moich
doświadczeń welonki najlepiej czują się z welonkami. Miałem mieczyki
(obgryzają ogony), platki (także obgryzacze), gupiki (samiczka
obgryzała ogon welonowi a samiec został zjedzony przez welona),
neonki(zjedzone :-) ), gurami (żyja jako tako- raz podgryzie ogon a
raz nie - ale nie polecam). Inni pisali że trzymali z welonkami
kosiarki, ale te też obgryzały ogony weloniastym. Z tego wniosek że z
welonkami ciężko jest trzymać coś innego. Co do ponownego powrtou
welonów do kuli to nie jest to zupełnie trafiony pomysł. Rzecz w tym
że w kuli szybko wzrośnie poziom trujących substancji bedacych
wynikiem przemiany materii i są duże szanse na martwice poobgryzanych
płetw u welonów.
Pozdrawiam.
PS. zastanów się raczej nad nowym domem dla molinezji i gurami.

[KasiaKC]

Dziękuję za szybkie odpowiedzi.
Nie wiem czy jeszcze da się uratować te welonki bo zaczęły pływać na boku.
Szkoda że facet w sklepie zoologicznym nam o tym nie powiedział. Według
niego miało być ok.

Pozdrawiam
Kasia

[konrad]

Post by KasiaKC
Nie wiem czy jeszcze da się uratować te welonki bo zaczęły pływać na boku.

A może to nie tak do końca wina innych rybek ? Może masz ciut
przyciasne akwa, przerybienie, niedostateczną filtracje, a inne rybki
jedynie pomogły odejść weloną do krainy wiecznego żarcia? Pytam bo u
mnie raz welonki tak się pożarły że "krew się lała" ale wydobrzały.

Post by KasiaKC
Szkoda że facet w sklepie zoologicznym nam o tym nie powiedział. Według
niego miało być ok.

W swoim życiu spotkałem tylko raz sprzedawce w sklepie zoologicznym
który powiedział : "bedę miał 7 złotych mniej utargu, ale daruje panu
i rybce stresu związanego z umieszczeniem jej w pańskim akwa". To
mnie uczuliło. Najpierw sam poczytam potem się pytam w sklepie.


Zyczę zdrowia. ..... także dla welonek

[LUKEZ]

Post by KasiaKC
Dziękuję za szybkie odpowiedzi.
Nie wiem czy jeszcze da się uratować te welonki bo zaczęły pływać na boku.
Szkoda że facet w sklepie zoologicznym nam o tym nie powiedział. Według
niego miało być ok.

No niestety w większości sklepów tak jest on chce sprzedać..... bo podejście
jest zazwyczaj takie- jak coś zdechnie to przynajmniej klient wróci po
następne rybki....
pozdro
Lukez

[Andrzej 'Dulbeb' Kinastowski]

KasiaKC:

K> Witam.
K> Jestem nowa w temacie rybek i w związku z tym mam pytanie. Moje dziecko
K> dostało 2 welonki w kuli i postanowilismy polepszyc im warunki. Kupilismy
K> akwarium i inne rybki : gurami i molinezje. Przez 2 dni wszyscy sobie żyli w
K> zgodzie ale te nowe rybki zaczęły obgryzać welonkom ogony i je atakować.
K> Welonki już ledwie żyją.
K> Co zrobić? Na razie welonki wróciły do kuli. Czy może za mało dostają do
K> jedzenia, albo nie powinno się łączyć tych ryb w 1 akwarium?

Już kilka osób napisało, ja tylko potwierdzę - to nie jest
dobre towarzystwo dla welonek.

Ja myślę (ale jeszcze nie sprawdzałem) że do welonek można
by dać coś małego, spokojnego i nie trzymającego się toni.
Obstawiam otoski (pod warunkiem że związki azotowe są pod
kontrolą) i kiryski.
To oczywiście jeżeli przyjmiecie - IMHO słuszną - zasadę
trzymania welonów w temp. ok. 25 stopni.

Gurami i molinezje stanowczo muszą wrócić do sklepu.

K> Kasia

Pozdrawiam
Andrzej 'Dulbeb' Kinastowski
_/ 112l towarzyskie/roślinne, 54l z dwoma welonami \_
\____ ...i plany na 450l :-> ___/
_/ http://krapki.prv.pl http://dulbeb.prv.pl \_
\____ dulbeb<atat>poczta.onet.pl ______ GG:88806 ___/

[Beata Moskal]

Nie ma dobrego towarzystwa dla welonek, najlepszym towarzystwem są inne
welonki. Jedna z moich się o tym przekonała gdy głupia 10 razy mniejsza od
niej kosiarka zrobiła jej sito z ogona. Można dać ostatecznie zbrojniki
niebieskie lub albinosy (piękne) te napewno im krzywdy nie zrobią, żyją we
własnym świecie. Otoski tylko przy stabilnym akwa z małą zawartością
azotanów co nieraz (z uwagi na przemianę materii welonów) jest niemożliwe do
uzyskania w małych zbiornikach bez ciągłej zmasowanej akcji podmiany wody.
Można zaryzykować kardynałki chińskie, nie są ciepłolubne i możliwe, że jak
się nie nawiną to nie zostaną zjedzone. /generalnie (zakładając temp. 25)mój
typ to zbrojnik niebieski, z większych można bez obaw pewnie dać kiryśnika
czarnoplamego (min 2 szt) - piękny i spokojny sumik(bardzo dawno temu żyły u
mnie dwa takie z welonami i nigdy nic się nie stało wymaga dużego
zbiornika), idąc dalej tym tropem inne rodzaje mniejszych kirysków. NIGDY
żadnych mieczyków, molinezji kosiarek, brzanek i gurami- to się musi źle
skończyć.

[Andrzej 'Dulbeb' Kinastowski]

Beata Moskal:

[cut]
BM> Można dać ostatecznie zbrojniki
BM> niebieskie lub albinosy (piękne) te napewno im
BM> krzywdy nie zrobią, żyją we
BM> własnym świecie.

Jeżeli już to bym proponował samicę - samce bywają
agresywne.
U mnie jak wpuściłem samca niebieskiego do dwóch welonów to
w dzień one go tłukły i siedział biedak schowany, a w nocy
chyba sobie na złotych odbił, bo rano były strasznie
niespokojne i nerwowe.
Od razu wrócił do ogólnego.

[cut]
BM> z większych można bez obaw pewnie dać kiryśnika
BM> czarnoplamego (min 2 szt) - piękny i spokojny
BM> sumik(bardzo dawno temu żyły u
BM> mnie dwa takie z welonami i nigdy nic się nie stało wymaga dużego
BM> zbiornika),

Oj, no ja nie wiem... Mam dwa i faktycznie to spokojne i
sympatyczne rybki, ale jak wypływają po powietrze to nie
patrzą przed siebie i nieraz staranowały mi jakąś rybkę (a
mają już po jakieś 11cm).
Nie sądzę żeby dość delikatnym złotym (zwłaszcza np.
teleskopom) to wyszło na zdrowie. Poza tym kiryśniki rosną
do 18 cm, i wymagają naprawdę dużego zbiornika.

BM> idąc dalej tym tropem inne rodzaje mniejszych kirysków. NIGDY
BM> żadnych mieczyków, molinezji kosiarek, brzanek i gurami- to się musi źle
BM> skończyć.

Dokładnie.