Discussion:
ichtiosan Twoim przyjacielem jest
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Dariusz
2004-10-06 17:22:26 UTC
Permalink
Zauważyłem u ryb białe kropki na płetwach, przypominające pęcherzyki
powietrza. Z tego co wyczytałem to ichtioftirioza spowodowana zarazkiem
Ichtiophtirius multifilis. Tak mi się przynajmniej wydaje...

Co mam dalej z tym zrobić?
Jakie preparaty i jakich firm są najskuteczniejsze, a przy tym niedrogie?
Na jakie warunki zmienić obecne 25C?

Liczę na sprawdzone metody i z góry dziekuję za pomoc.

Pozdrawiam
darek
Jackie
2004-10-06 17:56:21 UTC
Permalink
Post by Dariusz
Zauważyłem u ryb białe kropki na płetwach, przypominające pęcherzyki
powietrza. Z tego co wyczytałem to ichtioftirioza spowodowana zarazkiem
Ichtiophtirius multifilis. Tak mi się przynajmniej wydaje...
Co mam dalej z tym zrobić?
Jakie preparaty i jakich firm są najskuteczniejsze, a przy tym niedrogie?
Najtańszy i skuteczny jest błękit metylenowy, a także sól. Nie wszystkie
jednak ryby dobrze znoszą kurację solą. Nic nie kosztuje leczenie
podwyższoną do 33 st. temperaturą, ale i tutaj nie wszystkie ryby można
leczyć w ten sposób.
Post by Dariusz
Na jakie warunki zmienić obecne 25C?
Jakie masz ryby?
--
-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
Dariusz
2004-10-06 18:05:32 UTC
Permalink
Post by Jackie
Jakie masz ryby?
Tetra czarna, kardynałek, razbora klinowa, kirysek, zbrojnik niebieski
Jackie
2004-10-06 18:12:32 UTC
Permalink
Post by Dariusz
Post by Jackie
Jakie masz ryby?
Tetra czarna, kardynałek, razbora klinowa, kirysek, zbrojnik niebieski
Z powodu choćby kardynałków leczenie temperaturą jest niemożliwe. Kup w
sklepie zoo preparat "Cristal" (zawiera czysty błękit metylenowy) i dawkuj
jak podano na opakowaniu. Codziennie trzeba podmieniać część wody i
uzupełniać lek.

Temperatury nie podnosiłabym wyżej niż 25 st (IMO i tak za dużo jak dla
kardynałków). Leczenie zakończ dopiero w 3 dni po zniknięciu ostatniej
białej kropki.
--
-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
Dariusz
2004-10-06 18:23:18 UTC
Permalink
Post by Jackie
Z powodu choćby kardynałków leczenie temperaturą jest niemożliwe. Kup w
sklepie zoo preparat "Cristal" (zawiera czysty błękit metylenowy) i dawkuj
jak podano na opakowaniu. Codziennie trzeba podmieniać część wody i
uzupełniać lek.
Temperatury nie podnosiłabym wyżej niż 25 st (IMO i tak za dużo jak dla
kardynałków). Leczenie zakończ dopiero w 3 dni po zniknięciu ostatniej
białej kropki.
Podałem i pozostaje tylko czekać na efekty. Ciekawe jak długo i czy pomoze?
Mam nadzieje.
Serdecznie dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam
ba_jaga
2004-10-06 19:36:10 UTC
Permalink
Użytkownik "Jackie"
[...]
Post by Jackie
Kup w
sklepie zoo preparat "Cristal" (zawiera czysty błękit metylenowy) i dawkuj
jak podano na opakowaniu. Codziennie trzeba podmieniać część wody i
uzupełniać lek.
[...]

Z tak podanego przepisu rozumiem że masz za sobą wypróbowaną metodę tym
preparatem ? Tzn. z wyleczeniem ryb ?
Ile proponujesz dolewki Jackie ? Tylko ubytek z podmiany, czy dodatkowo
coś na rozkład ?
Pytam z ciekawości, bo kolega próbował go z bardziej niż mizernym efektem
na swoich brzankach, największy problem był właśnie z dawką, na opakowaniu
nie ma podanej ilości błękitu zawartej we fiolce, a dawka zalecana nie
wystarczyła :(

--
pozdrawiam
Małgorzata N.
Wrocław - wta
ba_jaga<at>akwarium.wroc.pl
Jackie
2004-10-06 21:57:39 UTC
Permalink
Post by ba_jaga
Z tak podanego przepisu rozumiem że masz za sobą wypróbowaną metodę tym
preparatem ? Tzn. z wyleczeniem ryb ?
Dokładnie wtedy gdy pierwotnie namieszałam z Metronidazolem, pewnie
kojarzysz :)
Post by ba_jaga
Ile proponujesz dolewki Jackie ? Tylko ubytek z podmiany, czy dodatkowo
coś na rozkład ?
Na opakowaniu jest napisane (z tego co pamiętam) że powinno się uzupełniać
dawkę tak aby kolor wody przypominał kolor po podaniu pierwszej dawki -
straszny mętlik i konia z rzędem temu kto zapamiętał...
Ja robiłam tak - codziennie podmieniałam 1/3 wody w akwa (bo błękit tłucze
niestety bakterie nitryfikacyjne) i uzupełniałam dawkę, tzn. do podmienianej
wody podstawowa dawka leku + 1/3 dawki ogólnej do akwa. Leczenie trwało ok.
2 tygodni. Pyszczaki wykurowały się szybciutko, ale zbrojniki dość długo
pływały całe w kropkach.
Post by ba_jaga
Pytam z ciekawości, bo kolega próbował go z bardziej niż mizernym efektem
na swoich brzankach, największy problem był właśnie z dawką, na opakowaniu
nie ma podanej ilości błękitu zawartej we fiolce, a dawka zalecana nie
wystarczyła :(
Błękit rozkłada się szybko - trzeba niestety uzupełniać.
Gdyby nie daj Boże pyski złapały znów ospę leczyłabym solą. W tym przypadku
nie polecam bo zdaje się że kiryskom sól nie pasuje.
--
-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
ba_jaga
2004-10-07 07:15:39 UTC
Permalink
Użytkownik "Jackie"
[...]
Post by Jackie
Ja robiłam tak - codziennie podmieniałam 1/3 wody w akwa (bo błękit tłucze
niestety bakterie nitryfikacyjne) i uzupełniałam dawkę, tzn. do podmienianej
wody podstawowa dawka leku + 1/3 dawki ogólnej do akwa. Leczenie trwało ok.
2 tygodni. Pyszczaki wykurowały się szybciutko, ale zbrojniki dość długo
pływały całe w kropkach.
[...]

Łeeee :( Czyli zadzałało, bo zadziałało .... ale tak z ręką na sercu,
to bym raczej w razie nieszczęścia nie spróbowała :(
2 tygodnie leczenie z kropek ospowych to długo, za długo w stosunku
do cyklu. Obawiam się czy, w przypadku ryb takich jak brzanka, bocja,
czy nawet popularny mieczyk - czyli skłonnych i oportunistycznych,
leczenie nie byłoby jeszcze dłuższe niż u Twoich glonci :(
Buuuuu ..... nie jest zbyt dostępny czysty błękit, dlatego spytałam
o tą namiastkę .... a jeżeli lać więcej ? tylko ile ? :(
Ospa powinna być pożegnana góra do 5 dni od rozpoczęcia leczenia ...
no + te kilka dni w leku po ustąpieniu objawów ;]
Post by Jackie
Błękit rozkłada się szybko - trzeba niestety uzupełniać.
Gdyby nie daj Boże pyski złapały znów ospę leczyłabym solą. W tym przypadku
nie polecam bo zdaje się że kiryskom sól nie pasuje.
Sól dla kirysków w charakterze leku może być, jak najbardziej :o)
Moje [dawno, bo dawno temu, ale ;] były potraktowane.
O wiele łagodniej traktuje ich wąsiki niż chemia ;]
Przy ospie, zwłaszcza że im też nie służy [tym najpopularniejszym gatunkom]
podnoszenie temperatury, sól byłaby naprawdę [imho ;] rozsądnym wyjściem.

--
pozdrawiam
Małgorzata N.
Wrocław - wta
ba_jaga<at>akwarium.wroc.pl
DJ
2004-10-07 08:19:06 UTC
Permalink
Post by Jackie
Post by Jackie
Błękit rozkłada się szybko - trzeba niestety uzupełniać.
Gdyby nie daj Boże pyski złapały znów ospę leczyłabym solą. W tym
przypadku
Post by Jackie
nie polecam bo zdaje się że kiryskom sól nie pasuje.
Sól dla kirysków w charakterze leku może być, jak najbardziej :o)
Moje [dawno, bo dawno temu, ale ;] były potraktowane.
O wiele łagodniej traktuje ich wąsiki niż chemia ;]
Przy ospie, zwłaszcza że im też nie służy [tym najpopularniejszym gatunkom]
podnoszenie temperatury, sól byłaby naprawdę [imho ;] rozsądnym wyjściem.
a ile proponujesz takiej soli?
i dlaczego by nie skojarzyć z podniesieniem temperatury?

DJ
ba_jaga
2004-10-07 12:09:41 UTC
Permalink
Użytkownik "DJ"
Post by DJ
a ile proponujesz takiej soli?
i dlaczego by nie skojarzyć z podniesieniem temperatury?
Dawka opisana w FAQ grupy jest o'k, a temperatura przy niektórych
gatunkach [choćby kirysek pstry] może być źle tolerowana.

--
pozdrawiam
Małgorzata N.
Wrocław - wta
ba_jaga<at>akwarium.wroc.pl
Jackie
2004-10-07 16:24:49 UTC
Permalink
Post by ba_jaga
Łeeee :( Czyli zadzałało, bo zadziałało .... ale tak z ręką na sercu,
to bym raczej w razie nieszczęścia nie spróbowała :(
Jak mówiłam - teraz kurowałabym solą. Przynajmniej filtr nie padnie.
Post by ba_jaga
2 tygodnie leczenie z kropek ospowych to długo, za długo w stosunku
do cyklu. Obawiam się czy, w przypadku ryb takich jak brzanka, bocja,
czy nawet popularny mieczyk - czyli skłonnych i oportunistycznych,
leczenie nie byłoby jeszcze dłuższe niż u Twoich glonci :(
:(
Post by ba_jaga
Buuuuu ..... nie jest zbyt dostępny czysty błękit, dlatego spytałam
o tą namiastkę .... a jeżeli lać więcej ? tylko ile ? :(
"Cristal" z tego co wiem to czysty błękit metylenowy. Natomiast "Błękit"
Zooleka to mieszanka chlorowodorku błękitu metylenowego i wersenianu
miedziowego.
Post by ba_jaga
Sól dla kirysków w charakterze leku może być, jak najbardziej :o)
Moje [dawno, bo dawno temu, ale ;] były potraktowane.
O wiele łagodniej traktuje ich wąsiki niż chemia ;]
Dobrze wiedzieć, mnie się po głowie kołatało że źle znoszą sól - widać źle
się kołatało.

--
-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
ba_jaga
2004-10-08 07:13:48 UTC
Permalink
Użytkownik "Jackie"
Post by Jackie
Post by ba_jaga
Buuuuu ..... nie jest zbyt dostępny czysty błękit, dlatego spytałam
o tą namiastkę .... a jeżeli lać więcej ? tylko ile ? :(
"Cristal" z tego co wiem to czysty błękit metylenowy.
Chemik ze mnie słaby, to nie tajemnica, ale chyba źle się
zrozumiałyśmy. Czysty błękit jest w postaci proszku, taki przynajmniej
kupował kolega, więc każdy sprzedawany w postaci płynu jest
chyba tylko li jego roztworem ?
Wybacz jeśli mieszam, ale jak napisałam chemia to nie mój najukochańszy
dział ;]
Ten czysty błękit pod nazwą Cristal, w takim rozumowaniu jest
po prostu roztworem [bez wiedzy ilu %] błękitu z wodą ? Tak ?
Jeżeli więc myślę dobrze, to dalej nie wiadomo nic o potrzebnej dawce ?
Pytanie brzmi : ile tego błękitu jest w takim błękicie ? ;)
Konia z rzędem temu kto zgadnie - bo to rozwiązałoby problem z dawką ;]

--
pozdrawiam
Małgorzata N.
Wrocław - wta
ba_jaga<at>akwarium.wroc.pl
Jackie
2004-10-08 09:47:58 UTC
Permalink
Post by ba_jaga
Chemik ze mnie słaby, to nie tajemnica, ale chyba źle się
zrozumiałyśmy. Czysty błękit jest w postaci proszku, taki przynajmniej
kupował kolega, więc każdy sprzedawany w postaci płynu jest
chyba tylko li jego roztworem ?
Wybacz jeśli mieszam, ale jak napisałam chemia to nie mój najukochańszy
dział ;]
Moim też ;)
Post by ba_jaga
Ten czysty błękit pod nazwą Cristal, w takim rozumowaniu jest
po prostu roztworem [bez wiedzy ilu %] błękitu z wodą ? Tak ?
Jeżeli więc myślę dobrze, to dalej nie wiadomo nic o potrzebnej dawce ?
Pytanie brzmi : ile tego błękitu jest w takim błękicie ? ;)
Nie mam pojęcia :(
Post by ba_jaga
Konia z rzędem temu kto zgadnie - bo to rozwiązałoby problem z dawką ;]
Jakiś chemik? Można sprawdzić jakoś stężenie roztworu?
--
-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
Dariusz
2004-10-07 13:25:36 UTC
Permalink
W sklepie, w którym kupiłem te tetry trojańskie polecili mi SERA COSTAMED,
przy wyraźnym zmieszaniu. Ciekawe dlaczego jak byłem dzisiaj u nich to
akwarium w którym były tetry bylo zasloniete podobno z powodu czyszczenia?
:)
A w sumie to raczej
:(
ze wzgledu na moje rybku.
Stosowal to ktoś, podobno jest skuteczne, ale rybki z tego sklepu tez miały
byc ok.
J&J
2004-10-07 21:27:33 UTC
Permalink
SERA COSTAPUR - zielone napisy na opakowaniu

Lek szybki i dobry. U mnie przetestowany dwa razy na Ichtio. Do tego bardzo
wydajny.
Radze ci abys dobrze poczytal o cyklu rozwojowym Ichtio- to wazne,
szczegolnie z tego wzgledu iz poznasz swojego wroga i bedziesz wiedzial
dzieki temu kiedy nastapil jego koniec :)

Pozdrawiam
Justyna
Post by Dariusz
W sklepie, w którym kupiłem te tetry trojańskie polecili mi SERA COSTAMED,
przy wyraźnym zmieszaniu. Ciekawe dlaczego jak byłem dzisiaj u nich to
akwarium w którym były tetry bylo zasloniete podobno z powodu czyszczenia?
:)
A w sumie to raczej
:(
ze wzgledu na moje rybku.
Stosowal to ktoś, podobno jest skuteczne, ale rybki z tego sklepu tez miały
byc ok.
..::TOMI::..
2004-10-06 18:07:40 UTC
Permalink
kup w sklepie zoo ichtiosan tropicala, podnies do 28 stopni.
Post by Dariusz
Zauważyłem u ryb białe kropki na płetwach, przypominające pęcherzyki
powietrza. Z tego co wyczytałem to ichtioftirioza spowodowana zarazkiem
Ichtiophtirius multifilis. Tak mi się przynajmniej wydaje...
Co mam dalej z tym zrobić?
Jakie preparaty i jakich firm są najskuteczniejsze, a przy tym niedrogie?
Na jakie warunki zmienić obecne 25C?
Liczę na sprawdzone metody i z góry dziekuję za pomoc.
Pozdrawiam
darek
Jackie
2004-10-06 18:12:54 UTC
Permalink
Post by ..::TOMI::..
kup w sklepie zoo ichtiosan tropicala, podnies do 28 stopni.
Nie rób tego.
--
-------Jackie-------
****************
Malawi Mafia & Co.
krzysiek
2004-10-07 21:27:37 UTC
Permalink
Ichtiosan Tropicale jest bardzo dobrym środkiem. Przeciwko kulorzęskowi.
Przydażyła mi się ostatnio opisywana ospa rybna. I ichtiosanik sobie
poradził spoko. A ponadto nie jest szkodliwy dla dorosłych ryb, krewetek i
ślimaków
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Hans Kloss
2004-10-07 21:35:07 UTC
Permalink
Post by krzysiek
Ichtiosan Tropicale jest bardzo dobrym środkiem. Przeciwko kulorzęskowi.
Przydażyła mi się ostatnio opisywana ospa rybna. I ichtiosanik sobie
poradził spoko. A ponadto nie jest szkodliwy dla dorosłych ryb, krewetek i
ślimaków
Sprobuj nim potraktowac bocje wspaniale (szczegolnie mlode), otocinclusy albo
mruka nilowego. W zalecanej dawce zabije ryby rownie skutecznie jak
kulorzesek, w zmniejszonej jego skutecznosc jest watpliwa.
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
ba_jaga
2004-10-08 07:26:54 UTC
Permalink
Użytkownik "Hans Kloss"
Post by Hans Kloss
Sprobuj nim potraktowac bocje wspaniale (szczegolnie mlode), otocinclusy albo
mruka nilowego. W zalecanej dawce zabije ryby rownie skutecznie jak
kulorzesek, w zmniejszonej jego skutecznosc jest watpliwa.
Coś się uparł z tymi bocjami ? ;o) Leczyłam nim, młode też
i nic nie zdechło, a dawka była zgodna z zaleceniam [na wyjściu,
bo potem wbrew zaleceniom dolewałam co dzień ;]
Może otoski ... tu sie nie będę spierać, nie sprawdzałam, ale
ręczę Ci że bocjom nic nie robi złego [chyba że upośledza płodność,
ale to raczej ciężkie do udowodnienia ;].

--
pozdrawiam
Małgorzata N.
Wrocław - wta
ba_jaga<at>akwarium.wroc.pl
Hans Kloss
2004-10-08 23:54:42 UTC
Permalink
Coś się uparł z tymi bocjami ? ;o) [...]
Niniejszym oswiadczam ze:
stosujac preparaty zieleni malachitowej (rozniste, od ichtiosanu poprzez FMC
do costapuru bodajze) otrulem na smierc:
- co najmniej 10 bocji wspaniaych o wielkosci 3-5 cm
- 15 cm mruka nilowego sztuk 1
- 20 (100% stanu) otocinclusow
- blizej nieokreslona ale spora liczbe neonow
No.. Ale to bylo daaawno..i juz sie wiecej nie powtorzy. Howgh!

Z bocjami to albo ty mialas duzo szczescia- albo ja pecha. W kazdym razie co
poniektore zrodla (nie tylko sieciowe) zalecaja zmiejszenie dawki zieleni do
1/2 w przypadku ryb bezluskich- z uwagi na mozliwosc ich otrucia wlasnie.
Regularnie padalo mi ok 50% bocji "leczonych" zielenia. Byc moze dlatego ze
nie byly w najlepszej kondycji (bo prosto ze sklepu), byc moze to sprawa
parametrow wody...Nie mam zamiaru tego sprawdzac.
Leczyłam nim, młode też
i nic nie zdechło, a dawka była zgodna z zaleceniam [na wyjściu,
bo potem wbrew zaleceniom dolewałam co dzień ;]
Ano. Albo dolewki (zeby woda miala kolor) albo kulorzesek nadal bedzie
podgryzal ryby. Mi po kilku(nastu) godzinach zielen osadzala sie w postaci
stalej na korzeniu i kamulcach. Kolejna hipoteza: male bocje sa dosc
glonozerne, byc moze jadly ten osad razem z glonami i to je dobijalo...
Może otoski ... tu sie nie będę spierać, nie sprawdzałam
Moze zglosi sie ktos kto wyleczyl otoski zielenia malachitowa? Mi onegdaj
padly wszystkie.
ale ręczę Ci że bocjom nic nie robi złego [chyba że upośledza płodność,
ale to raczej ciężkie do udowodnienia ;].
Gdybym to ja byl jeden jedyny co sobie bocyjki potrul tym swinstwem to bym ci
nawet uwierzyl... Niestety ja z kolei RECZE ze takich jak ja partaczy
znajdziesz wiecej ;).
J-23
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
ba_jaga
2004-10-09 20:03:03 UTC
Permalink
Użytkownik "Hans Kloss"
Post by Hans Kloss
stosujac preparaty zieleni malachitowej (rozniste, od ichtiosanu poprzez FMC
[...]

ups .... :(
Post by Hans Kloss
No.. Ale to było daaawno..i już sie więcej nie powtórzy. Howgh!
Czego szczerze życzę ;D
Post by Hans Kloss
Z bocjami to albo ty mialas duzo szczescia- albo ja pecha. W kazdym razie co
poniektore zrodla (nie tylko sieciowe) zalecaja zmiejszenie dawki zieleni do
1/2 w przypadku ryb bezluskich- z uwagi na mozliwosc ich otrucia wlasnie.
Wiem. I trudno mi powiedzieć czy miałam szczęście ? może ma to jakiś
związek z tym że od wielu lat jestem w domu - więc mam możliwości,
że tak powiem "większe od zwyczajowych" na szybkie reakcje, częstsze
doglądanie, szybsze zauważenie niepokojących objawów [?].
Uważam że szybkie decyzje w leczeniu ryb to połowa sukcesu.
I nawet zieleń nie zaszkodzi, jeżeli ryba będzie w jeszcze na tyle dobrej
formie, że to leczenie ma sens.
Jeżeli stan jest zaawansowany, a ryby z transportu prosto,
wręcz wskazane jest czasem nie podejmowanie prób

Ale jesteśmy tylko ludźmi i nawet ryby które powinny być zabite, źle
rokujące
..... ratujemy. Zwłaszcza okazy z różnych względów cenniejsze.....
Jeżeli się nie uda, łatwo jest zrzucić na lek ......


[...]
Post by Hans Kloss
Kolejna hipoteza: male bocje sa dosc
glonozerne, byc moze jadly ten osad razem z glonami i to je dobijalo...
Hipoteza prawdopodobna, do współpracy przydałby się ichtiopatolog
który by to zbadał.
Post by Hans Kloss
ale ręczę Ci że bocjom nic nie robi złego [chyba że upośledza płodność,
ale to raczej ciężkie do udowodnienia ;].
Gdybym to ja byl jeden jedyny co sobie bocyjki potrul tym swinstwem to bym ci
nawet uwierzyl... Niestety ja z kolei RECZE ze takich jak ja partaczy
znajdziesz wiecej ;).
Faktycznie - partaczy którzy zabili bocje jest wielu :p
Jest jedna sztuka i na moim sumieniu też .... dzięki
diagnozie w lecznicy na Leduchowskiego, choć inne ryby mi
ocalały ... bo to była "moja" pierwsza ospa i pierwsza bocja.
Człowiek uczy się całe życie, niestety, zwykle na własnych
błędach ;>
Ale widzisz, metoda i sposób podawania ichtiosanu, który wielokrotnie
podawałam tutaj, skutkuje.
I nigdy, tam gdzie [na grupie, na priw] rozmawiałam z ludźmi którzy
mi zaufali i leczyli tak jak im poradziłam, ani jedna bocja NIE PADŁA :D
W czasie kiedy jestem tu na grupie, sporo ich było ;]
I to traktuję jako spłacany dług, jaki miałam w stosunku do tej pierwszej,
własnej, której pomóc już nie zdążyłam.

Często polecam tytułowy ichtiosan, bo się sprawdza.
Inne leki też tu były chwalone, ale przy tak opornych do leczenia
[bocje] rybach trzeba podać sposób jak najdokładniej, a tylko na tym
specyfiku się nie zawiodłam więc wiem co z nim robić ;]

Partactwu bocjowemu mówmy "nie" ! ;) Każdy sposób niech będzie
polecany, o ile go sprawdziliśmy i są dobre efekty.
Skoro do zastosowania ichtiosanu masz opory, stosuj to co
uznasz za słuszne, najważniejsze żeby pomogło i tyle, ale nie
dyskredytuj innych środków, uratowały naprawdę duuuużo ryb ;]
Wyszło za długie, ale skoro o bocjach mowa .... ;]

--
pozdrawiam
Małgorzata N.
Wrocław - wta
ba_jaga<at>akwarium.wroc.pl
kma
2004-10-11 10:48:45 UTC
Permalink
Post by Hans Kloss
stosujac preparaty zieleni malachitowej (rozniste, od ichtiosanu poprzez FMC
- co najmniej 10 bocji wspaniaych o wielkosci 3-5 cm
- 15 cm mruka nilowego sztuk 1
- 20 (100% stanu) otocinclusow
- blizej nieokreslona ale spora liczbe neonow
No.. Ale to bylo daaawno..i juz sie wiecej nie powtorzy. Howgh!
Z bocjami to albo ty mialas duzo szczescia- albo ja pecha. W kazdym razie co
poniektore zrodla (nie tylko sieciowe) zalecaja zmiejszenie dawki zieleni do
1/2 w przypadku ryb bezluskich- z uwagi na mozliwosc ich otrucia wlasnie.
Potwierdzam, tez z wlasnego doswiadczenia niestety. Ryby traca sluz i wdaje sie
infekcja bakteryjna. Udalo mi sie odratowac kilka trzymajac przez tydzien na
silnym antybiotyku, az odbudowaly tkanke i sluz.

pozdrawiam
kma
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
J&J
2004-10-07 21:28:31 UTC
Permalink
Post by Jackie
Post by ..::TOMI::..
kup w sklepie zoo ichtiosan tropicala, podnies do 28 stopni.
Nie rób tego.
--
potwierdzam- kardynalki nie przezyja wysokiej temperatury. 25C to max jaki
zniosa.

Justyna
Loading...