Discussion:
[morskie] Co zjada Aiptasie?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Darek S
2003-12-07 18:35:40 UTC
Permalink
Jak w temacie. Nie mogę się tego pozbyć. Co jakiś czas usuwam wszystkie
widoczne, ale i tak są po jakimś czasie. Gdzieś musza być ukryte, a
znajdowałem je nawet w sumpie. Jaki zwierz zjada te paskudztwa??

--
Darek S

Strona o glonach w akwarium
www.glony.republika.pl
StS
2003-12-07 19:27:33 UTC
Permalink
Użytkownik "Darek S" <dareks-wywalto-@-wykasuj-unitron.lublin.pl>
napisał w wiadomości
Post by Darek S
Jak w temacie. Nie mogę się tego pozbyć. Co jakiś czas usuwam wszystkie
widoczne, ale i tak są po jakimś czasie. Gdzieś musza być ukryte, a
znajdowałem je nawet w sumpie. Jaki zwierz zjada te paskudztwa??
Niektore krewetki np. Lysmata wurdermanni (niestety nie widzialem
nigdzie w handlu), rowniez pewne ryby (nie nadajace sie jednak do
rafy). Jest tez srodek Saliferta Aiptasia exit, podobno (wedlug
producenta) calkowicie bezpieczny dla ryb i pozostalych bezkregowcow.
Ja jednak balbym sie zastosowac, skoro dziala na to dranstwo ktore
wydaje sie byc w stanie przezyc wszystko ;-) to co bedzie z
organizmami uchodzacymi za znacznie delikatniejsze a czesto
zbudowanymi wedlug bardzo podobnego planu biologicznego...
Rowniez mam niejakie problemy w jednym akwarium z tym ukwialem, walcze
tradycynie, strzykawka insulinowa z igla i w niej preparat Saliferta
;-)), tyle, ze Ca....
Pozdrawiam StS.

--
Stanisław Sitek
***@inca.pl
***@4me.pl ; ***@malawi.pl
http://www.sts.4me.pl/index.htm
Pszemol
2003-12-07 20:43:02 UTC
Permalink
Post by StS
Niektore krewetki np. Lysmata wurdermanni
Potwierdzam. Totalnie wyniszczyły całą populację aiptasii.
Miałem dwa duże ukwiały i kilkanaście malutkich w szczelinach
skałek. Te dwa duże unicestwiłem wyciągając skałki z wody
i nad zlewem w kuchni wyczyściłem je nową szczoteczką do zębów.
Po aiptasii nie zostało śladu, wyczyściłem tak aby nie zostało
ani kawałeczka "stopy" i potem całą skałę przepłukałem w wodzie
"bieżącej", czyli strumieniem brudnej wody morskiej z podmiany.
Krewetki miętowe (Pepermint shrimp, inaczej Lysmata wurdermanni)
unicestwiły pozostałe małe aiptaisie których niesposób było
zwalczyć metodami "ręcznymi"... ciągle pojawiały się nowe.
Post by StS
(niestety nie widzialem nigdzie w handlu)
Nawet w sklepach wysyłkowych? No to się dziwię, bo to dosyć
popularna krewetka w Stanach. Czytałem również że najłatwiej
ze wszystkich Lysmata dochować młode. Widzę więc tu szansę
dla polskich hodowców którym uda dorwać się parę rozrodową...
Jeśli importerom nie opłaca się sprowadzać to może w ten
sposób uda się zbudować populację tych pożytecznych zwierzątek
w Polsce?
Post by StS
Jest tez srodek Saliferta Aiptasia exit, podobno (wedlug
producenta) calkowicie bezpieczny dla ryb i pozostalych bezkregowcow.
Ja jednak balbym sie zastosowac, skoro dziala na to dranstwo ktore
wydaje sie byc w stanie przezyc wszystko ;-) to co bedzie z
organizmami uchodzacymi za znacznie delikatniejsze a czesto
zbudowanymi wedlug bardzo podobnego planu biologicznego...
Popieram - też bym się bał...
W ogóle zabawa z "lekarstwami" w rafie to jak zabawa zapałkami w stodole :-)
kassii
2003-12-07 19:28:32 UTC
Permalink
Post by Darek S
Jak w temacie. Nie mogę się tego pozbyć. Co jakiś czas usuwam wszystkie
widoczne, ale i tak są po jakimś czasie. Gdzieś musza być ukryte, a
znajdowałem je nawet w sumpie. Jaki zwierz zjada te paskudztwa??
na aiptasie polecam Chelmon rostratus'a (Copperband Butterfly)
predzej czy pozniej po jakims czasie napewno wyjje cala populacje aiptasi :)
SinusX
2003-12-07 19:54:32 UTC
Permalink
U mnie sie pojawily po przeniesieniu baniaka, ale po miesiacu znikly
wszystkie. Wydaje mi sie ze to za sprawa wysokiego poziomu wapna 460-480 i
prze pewien moment mialem bardzow wysokie KH 22. Moze to. Nie wiem dokladnie
bo zniknely nagle.
StS
2003-12-07 20:10:47 UTC
Permalink
Post by kassii
na aiptasie polecam Chelmon rostratus'a (Copperband Butterfly)
predzej czy pozniej po jakims czasie napewno wyjje cala populacje aiptasi :)
Wiesz. ja z ta ryba mialem bardzo dziwna i rownoczesnie przykra
przygode. Bylo to w sklepie ktory (jak wynika chocby z dzisiejszych
postow ) znasz. Bywam tam czesto. Przy okazji jednej z wizyt (nie tak
dawno, jakos latem) zauwazylem tego Chelmona w ich glownym akwarium.
Bardzo mnie to zaskoczylo bo ich znam, zapytalem wiec czy nie maja
zadnych z nim problemow w akwarium rafowym (zwykle podskubuje korale).
Odpowiedzieli, ze niezauwazyli. Coz, przyjalem to za dobra monete i w
nastepnym etapie wyrazilem podziw ;-), ze w ogole udaje im sie
utrzymywac zwierzaka w tak dobrej kondycji (wygladal swietnie) bo
skadinad znane sa problemy z tym gatunkiem. Jest multum doniesien, ze
gina po stosunkowo krotkim czasie z powodu ogromnych trudnosci w
przestawieniu na pokarmy zastepcze. Pozniej zajelismy sie czyms innym,
cos tam dla mnie lowili. Minelo pietnascie minut, w tym czasie ryba
padla.... ;-((, nagle, zrobil twa kolka i juz nie zyl.
Ja wiem, ze to brzmi nieprawdopodobnie, mozesz jednak zapytac o to
zdarzenie przy okazji kolejnego pobytu w sklepie, na pewno dobrze to
pamietaja....
Pozwalaja mi jednak dalej ogladac zbiorniki ;-), ba nawet zapraszaja
na zaplecze ;-)).
Pozdrawiam StS.

--
Stanisław Sitek
***@inca.pl
***@4me.pl ; ***@malawi.pl
http://www.sts.4me.pl/index.htm
Marek Cebula
2003-12-07 21:02:54 UTC
Permalink
Kazdy gatunek chetonika - ale rownierz inne gatunki ukwialow z dlugimi
czolkami np. z rodzaju Cirianthus.
Rybek.
Marx
2003-12-08 06:52:16 UTC
Permalink
tu masz fajny opis walk z aiptasia:
http://www.sjwilson.net/reef/
Poszukaj stworka ochrzczonego "Zeke"

Loading...